ulubione powiedzonka

-życie nas nie rozpieszcza więc pieśćmy sie sami-cuda na kiju

Każda potwora znajdzie swojego sponsora.

Bez metki nie ma podnietki

Mam bimbały a ty ich nie masz. (bimbały- piersi) (kłótnia z siorą o bluzki)

Nie mam, nie dam, nie pożyczę

Pita fanta bądź bambucza

Mutanty są wśród nas

Goń się leszczu

Każda kobieta jest piękna na swój sposób

Więcej Was matka nie miała

O rety kotlety

masakra, meksyk, a co Ty adehade masz? (z akcentem na de )

no to pewka
żal.pl
sorry.com ;p

*ładnie pachniesz jak kiełbaska (od czesia sie przyjelo takie komplementy sobie mówimy
*i jak sie mnie pyta z czym to zawsze mówie nie szczym a sikamy
* i jeszcze -w dupe jeża
*a jak z miasta wroce a było gorąco to mówie-zapociłam sie jak mysz przy porodzie
* ma swój świat i swoje kredki
* a jak mnie kroś wkurzy to mówie niech żyją dziewolągi (z madagaskaru

o kurcze !
o kurde
o kurcze- nawet jak nie widze kury heh

masakra
wspanialeeeee

masakra, no w sumie, mam na to wyje*ane , no szczerze

cyyyyyyyyyyyyyyk
a weeeźź

-"plebs"
-"mniam" i to nie jak jest cos do zarcia tylko przykladowo moj chlopak podaje mi gitare a ja "mniam" On bardzo lubi jak to mowie haha.
kiedyś jeszcze mówiłam "ale błotko" albo "bziiiii" jak nie wiedzialam co powiedzieć, wiem ze to debilne ale wszystkich to strasznie cieszylo nie wiem czemu xD
-"niech Ci bozia w dzieciach wynagrodzi"
- jak mama sie na mnie drze ze mam balagan albo sie czepia ze cos zle zrobilam/przeskrobalam " ale ja jestem miluuusia"

- i co teraz, się chwalisz czy żalisz ?!
- i proste..
- Masakraa
- chyba Ty..
- oo żall..
- jaka zwałaa
- no weeź
- ale jesteś..
- pamiętasz?
- rozumiesz?
- jasnee?
- nie ogarniam.
- wez sie ogarnij
- no ba
- szału nie ma
- ty ja tej
- no w sumie

*masakraa
*pss
* w hu*a to my ale nie nas
*o żesz ku*wa

"no coś Ty""ale czaaad""masakra"reszty nie pamietam

ja nie umiem się oduczyć tych durnotek:
-masakra
-normalnie żal.pl
-jak ktoś pyta: kiedy to ja odpowiadam: jak pójdą szwedy
-ja pie*dziele
normalnie wstyd mi za to, ale nie potrafię się oduczyć ;o

aaa i jeszcze jedno: jak mam z kims spięcie to mówię na odczepkę: straszysz czy obiecujesz ?

kiedy np. coś jem albo piję: "no to chlup w ten głupi dziób!"
co chwilę: "łomatko", "łomasakra" - z obowiązkowym (podświadomym) Ł na początku
ostatnio moja siostra mnie nauczyła: "bieda!" (zalecany wysoki ton głosu, zwłaszcza na pierwszej sylabie )