Obecnie rozmawiamy o:

motywacja na diecie

gorący temat

dieta przy cukrzycy

dzisiaj o 19:27

motywacja na diecie

dzisiaj o 18:53

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 13:53:49

Mi umarla babcia 8 lat temu i od tamtego czasu zastanawiam sie nad smiercia. Bardzo sie jej boje.. zycie jest takie piekne.. i za kazdym razem kiedy mysle o smierci,sni mi sie babcia. Usmiechnieta, radosna.. nigdy nic do mnie w snach nie mowi..ale widze,ze jest szczesliwa i wtedy zaczynam wierzyc,ze moze jest jej lepiej na tym innym swiecie,chociaz tak trudno to pojac,gdy traci sie kogos bliskiego....

zweryfikowana
Posty: 2.044
Ostrzeżenia: 2/5

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 13:56:58

jezu musi byc taki temat akurat dzisia ;( nigdy wczxesniej nie bylo

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 13:57:43

Cytat
benjamin
Polecam książkę Carlosa Castanedy ' sztuka śnienia'.
Autor odradza kontakty ze zmarłymi podczas snu!

mnie się nigdy nic takiego nie zdarzyło, ale to chyba dlatego, że gdybym zobaczyła jakiegoś ducha czy coś to bym umarła ze strachu. Słyszałam, że jesli ktos się boi itp to zmarły nie przyjdzie nawet we śnie bo nie chce wystraszyć danej osoby. A jesli chodzi o te odradzanie kontaktu ze zmarłymi to ponoć nie można we śnie podawać ręki zmarłemu jeśli Cie o to prosi, bo może zabrać Cię do siebie.
Cytat

jezu musi byc taki temat akurat dzisia ;( nigdy wczxesniej nie bylo
był wcześniej tylko nie rozwinął się za dobrze :)
a czemu "akurat dzisiaj" ?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-21 14:00 przez villemo225.

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 13:58:20

bardzo często też mój mi sie śni.. poniewaz mysle o nim..choć 3 lata minęły ja dalej myślę..więc to też dlatego może ci sie śnic twój chłopak

idź na grób porozmawiaj z nim.. pomódl sie zawsze przed snem..zmow za niego wieczny odpoczynek
może jego dusza nie może znaleźć miejsca..
ja przeczytałam książke "życie po śmierci" ona też dużo dała mi do myslenia


pisze w niej..że trzeba sie modlić gdy ktoś bliski z najdzie..nie rozpaczać - bo jemu w tedy jest źle i nie moze zaznac spokoju itd..


co do duchow..zawsze ich sie bałam..Kiedys spie sobie w nocy ..spiac czuje wzrok kogos na sobie ( 20 razy bym juz uciekla hehe) otwieram oczy patrze w szafe a tam widze wysokiego mezczyzne (moj mial 196 ). Wstalam chcialam go dotknac..ale znikl:(



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-21 14:01 przez wac_panna.

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 14:00:02

Ja też straciłam chłopaka.. Tyle że zmarł na raka (w wieku zaledwie 17 lat) Często mi się śnił. Wszystko było takie prawdziwe, budziłam się ze łzami w oczach. Jestem jednak osobą wierzącą i kilka razy przyjęłam komunię za niego i modliłam się. Póki co jest spokojnie i sny nie powracają...

zweryfikowana
Posty: 4.117
Ostrzeżenia: 1/5

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 14:05:03

Mi babcia sie nsi do tej pory...umarła pol roku temu...teraz sni sie bardzo rzadku a na poczatku 4 noce pod rzad sie snila...moja mam byla Jej blizsza niz ja prawnuczka a mamie mniej sie snila a teraz wogle...ja mam jakis dar cos ze snami ze ze mna latwiej chyba sie skontaktowac i powtarzam czesto zapene takie sny sa wynikiem myslenia itd...ale na ogol to proba kontaktu przneikanie zmarlych do snow...wogle sny to tez pewna forma wymiaru innego.....duzo czytalam o tym i wiem i wierze !! WAC PANNA tez Ci wspolczuje bardzoooooooo widac ze chlopak kochal bardzo i przychodzil do Ciebie na 100% w snach to niebylo z wyborazni....

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 14:14:54

To straszne...:(
Zmarły na pewno potrzebuje modlitwy,pamiętaj o tym każdego dnia

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 14:16:54

Cytat
igulineczka
Mi babcia sie nsi do tej pory...umarła pol roku temu...teraz sni sie bardzo rzadku a na poczatku 4 noce pod rzad sie snila...moja mam byla Jej blizsza niz ja prawnuczka a mamie mniej sie snila a teraz wogle...ja mam jakis dar cos ze snami ze ze mna latwiej chyba sie skontaktowac i powtarzam czesto zapene takie sny sa wynikiem myslenia itd...ale na ogol to proba kontaktu przneikanie zmarlych do snow...wogle sny to tez pewna forma wymiaru innego.....duzo czytalam o tym i wiem i wierze !! WAC PANNA tez Ci wspolczuje bardzoooooooo widac ze chlopak kochal bardzo i przychodzil do Ciebie na 100% w snach to niebylo z wyborazni....

szczerze piszac to czasami jak sie modle to porozmawiam sobie z nim..to znaczy mowie do niego:) mowie jak mnie slyszy,zeby wpadl do mojego snu:) bo nie wiem czy jeszcze mnie pamieta i kocha :)
Cytat
sylwia2611
To straszne...:(
Zmarły na pewno potrzebuje modlitwy,pamiętaj o tym każdego dnia

tak tak w przypadku założycielki tego watku.. on potrzebuje twojej modliwy..ciebie!!!!!!!!!!!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-21 14:18 przez wac_panna.

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 14:18:08

Mnie też się śnią dziwne sny. Czasem babcia, z którą byłam blisko pod koniec jej życia a czasem sny tak realne, że budzę się wstrząśnięta. Te drugie najczęściej dotyczą mojej starszej siostry - śni mi się zagrożenie. Zwykle w przeciągu m-ca zdarza się coś co nawiązuje do tych snów. Moja siostra to już boi się gdy mówię "śniłaś mi się". I chociaż jest starsza i mniej emocjonalna niż ja zauważyłam że liczy się z moimi snami. Dziwna, że młodsza ma chronić starszą.

A co do tematu głównego wątku - nie bój się, rozmawiaj z nim, módl się jak potrafisz - bo przez sny mówi podświadomość która wiele wie. Może to tylko Twój spokój ducha, a może i on męczy się w zaświatach, bo wielu spraw za życia nie zamknął i wielu rzeczy jeszcze nie powiedział.

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 14:19:04

moja bacia zmarła we wrześniu i dzień po tym przysniła mi się i jak to ona zwykle jeszcze jak zyła wszystko mi opowiadała co sie działo jak było itp. i w tym śnie też chciała mi wszystko opowiedzieć jak to było... co sie stało....chciała opowiedzieć jak umarła a ja do niej w tym snie bacia nie teraz ja się jeszcze boje:) a ona jak to babcia a czego:)

mój tata też mi sie śni natomiast moja mama też mi sie śni i dwa razy miałam z nia taki sen który uważam nie był zwykłym snem,przyszła do mnie i chodziłysmy po mieście i jej wszystko pokazywałam co sie zmieniło co nowego wybudowali,moja mama miała ulubiony sklep taka pasmanterie i chciałam tez zebyśmy weszły do niego bo wiedziałM ZE TEN SKLEP JAK ZYŁA UWIELBIAŁA ona powiedziała ze nie moze ale w tym śnie opowiadała mi jak tam jest,siedziałam z nia na ławce i wiele mi mówiła,gdzieś obok nagle pojawili sie jacys młodzi i ona do nich tak.... czy ja wam przeszkadzałam jak mogliście sie z kims spotkac oni jakieś wygłupy sobie robili i ja ich pytam jak tam jest (bo młodzi) oni tacy bardzo sympatycznie rozbawieni do mnie trzeba zobaczyć i w śmiech potem znikneli mama wtedy mi mówiła tez zebym rozstała sie z ówczesnym chłopakiem bo nie dla mnie i wiele tego było...w tym jednym snie!!!!!

powiedziała mi cos w stylu ze trzeba sobie zasłuzyć by tak z kimś porozmawiać jak ona ze mną to znaczy tam u nich trzeba sobie zasłuzyć ....i tak siedzimy i moja mama mówi ze musi juz isć bo jakis wyznaczony miała czas na to zeby mnie odwiedzić ja na to ojej jeszcze nie ona ze naprawde musi,jakos znikneła ale po chwili znowu przyszła ale juz czułam w tym snie ze już nieregulaminowo:) bo za nami w oddali stała jakas babka (przypominała z wyglądu taka stergo typu nauczycielke w szkółce dla dziewcząt jak kiedyś w jakiejs epoce były) i kiwała palcem i była coś juz zła na moją mame.To tak w wielkim skrócie wiem ze jak sie obudziłam to z krzykiem mama tu była i na ciele czułam tak jak by prąd przezemnie przeszedł:)

dodam ze przyśniła mi sie tak jakieś 4 lata po śmierci i raz jeszcze tak podobnie przysniła mi sie w któreś moje urodziny,przytuliła mnie mocno i znowu drugi raz poczułam to dziwne uczucie na ciele:D a tak to śni mi sie tak zwyczajnie raz na jakiś czas:)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-21 14:23 przez emilianka1981.

kiedy sni sie zmarły....

21 paź 2009 - 14:25:04

ja bałam się smierci strasznie ale od tej pory gdy zmarł mój chłopak nie boje sie w ogolę..:) wiem,ze go zobaczę.. porozmawiam z nim przytulę go:)
już go nie opłakuje..bo zmarli nie lubią jak się ich opłakuje..można powspominać :)

Cytat
Truskawa172
nie wiem czy chciałabym znac jakiekolwiek szczegóły,chyba bym nie dam rady.

musisz sie jakos z tym pogdzic,że go niema..modlić.. się:(



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-03 21:46 przez wac_panna.

kiedy sni sie zmarły....

23 lis 2009 - 23:44:53

aż mam łzy w oczach... ;(

kiedy sni sie zmarły....

23 lis 2009 - 23:54:57

Cytat
karololcia
myślę ,że on się z Tobą kontaktuje w śnie ,przychodzi do Ciebie bo byliście najbardziej związani emocjonalnie, nie chce żebyś o nim zapomniała, on nie był gotowy by umierać i dlatego wciąż wraca, nie może pogodzić się ze śmiercią, to niesamowite ,że w Twoich snach rozmawiacie o tym, myślę ,że zapalenie znicza na grobie i modlitwa mogłaby przerwać te sny

zgadzam sie . myśle, ze bardzo Cie kochał i ciezko mu było zostawic Cie samą. nie był gotowy na odejscie, bez pozegnania. pamietaj o nim, bo ON tego potrzebuje- miej w pamieci wspolne chwile, ciesz sie nimi .. i nie zapomnij o modlitwie, ona da wam obojgu ukojenie w cierpieniu i trudnych chwilach....

kiedy sni sie zmarły....

24 lis 2009 - 00:04:00

Smutne to niestety, coś w tym jest, i ja w to wierze, mi dzień przed dniem zmarłych zawsze ktoś się przyśni , członek rodziny który zmarł, w tym roku była to moja babcia , uśmiechała się do mnie we śnie, nic nie mówiła, wiedziałam że muszę do niej pojechać, bo co ważne, nie byłam u niej lata na grobie...
Druga sprawa co do wiary w duchy, wierzę od momentu kiedy ukazał mi się(i mojej siostrze-jednocześnie) dziadek, miałyśmy wybrać się na ognisko z paczką, byłyśmy młode, ok 13-14lat, i gdy tak czekałyśmy na resztę to dziadek wtedy nam się ukazał, cała biała postać, jego chód, jego zgarbienie, wzrost, wszystko dało się zobaczyć pomimo że to biało szara plama... przestraszyłyśmy się i nie poszłyśmy na ognisko- do tej pory gdy o tym wspominamy to wiemy, że dziadek chciał nas przed czymś ostrzec, może to był znak żeby na te ognisko nie iść.... sorka że trochę się wcięłam, ale mnie też intrygują takie tematy... też wiele razy śnią mi się zmarli, kolega, ciocia, dziadek, babcia... to smutne ale staram się ich dobrze wspominać żeby mieli spokój....
przed snem zawsze o nich pomyślę...

kiedy sni sie zmarły....

24 lis 2009 - 00:37:17

A w moim wypadku 1,5 roku temu zmarła moja ciocia, moja matka chrzestna, z która byłam blisko. Jej córka ma 27 lat, ja 25, jesteśmy najbliższą rodziną. Ciocia chorowała i zmarła. Po śmierci, wiele razy mi się śniła, ale nigdy nie chora, zawsze uśmiechnięta, natomiast jej córce zawsze sniła się chora, w złym stanie, źle wyglądała. Moja kuzynka jest sama, nie ma ojca i po śmierci matki zamieszkała z chłopakiem, a swoje mieszkanie, w którym z mamą mieszkały wynajęła, pamiętam, ze zanim to zrobiła, ciocia mi się śniła i powiedziała, że Kinga <jej córka> ma go nie wynajmować ani nie sprzedawać.

Cytat
emilianka1981
moja bacia zmarła we wrześniu i dzień po tym przysniła mi się i jak to ona zwykle jeszcze jak zyła wszystko mi opowiadała co sie działo jak było itp. i w tym śnie też chciała mi wszystko opowiedzieć jak to było... co sie stało....chciała opowiedzieć jak umarła a ja do niej w tym snie bacia nie teraz ja się jeszcze boje:) a ona jak to babcia a czego:)

mój tata też mi sie śni natomiast moja mama też mi sie śni i dwa razy miałam z nia taki sen który uważam nie był zwykłym snem,przyszła do mnie i chodziłysmy po mieście i jej wszystko pokazywałam co sie zmieniło co nowego wybudowali,moja mama miała ulubiony sklep taka pasmanterie i chciałam tez zebyśmy weszły do niego bo wiedziałM ZE TEN SKLEP JAK ZYŁA UWIELBIAŁA ona powiedziała ze nie moze ale w tym śnie opowiadała mi jak tam jest,siedziałam z nia na ławce i wiele mi mówiła,gdzieś obok nagle pojawili sie jacys młodzi i ona do nich tak.... czy ja wam przeszkadzałam jak mogliście sie z kims spotkac oni jakieś wygłupy sobie robili i ja ich pytam jak tam jest (bo młodzi) oni tacy bardzo sympatycznie rozbawieni do mnie trzeba zobaczyć i w śmiech potem znikneli mama wtedy mi mówiła tez zebym rozstała sie z ówczesnym chłopakiem bo nie dla mnie i wiele tego było...w tym jednym snie!!!!!

powiedziała mi cos w stylu ze trzeba sobie zasłuzyć by tak z kimś porozmawiać jak ona ze mną to znaczy tam u nich trzeba sobie zasłuzyć ....i tak siedzimy i moja mama mówi ze musi juz isć bo jakis wyznaczony miała czas na to zeby mnie odwiedzić ja na to ojej jeszcze nie ona ze naprawde musi,jakos znikneła ale po chwili znowu przyszła ale juz czułam w tym snie ze już nieregulaminowo:) bo za nami w oddali stała jakas babka (przypominała z wyglądu taka stergo typu nauczycielke w szkółce dla dziewcząt jak kiedyś w jakiejs epoce były) i kiwała palcem i była coś juz zła na moją mame.To tak w wielkim skrócie wiem ze jak sie obudziłam to z krzykiem mama tu była i na ciele czułam tak jak by prąd przezemnie przeszedł:)

dodam ze przyśniła mi sie tak jakieś 4 lata po śmierci i raz jeszcze tak podobnie przysniła mi sie w któreś moje urodziny,przytuliła mnie mocno i znowu drugi raz poczułam to dziwne uczucie na ciele:D a tak to śni mi sie tak zwyczajnie raz na jakiś czas:)

To jak historia żywcem wyciągnięta z książki "Johny" Daniel Steel - polecam, do matki przychodzi w snach i na jawie zmarły syn, piekna książka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-24 00:42 przez kaja290.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Różnica wieku...