Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 22:54:26

dobra ja sie wiecej nie wypowiadam,po prostu MY ja i mój facet jesteśmy troche dojrzalsi i doroślejsi niż wy. powodzenia....

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 22:54:27

jak ci mowi ze masz zmienic chlopaka powiedz mu zeby sie czasem nie zdziwil! i troszke go na 2-3 dni olej i zobaczysz ze bedzie rezultat:)

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 22:55:02

Pogadaj z Nim ;) .. jesli nie zmieni tego .. zacznij robic tak aby byl o ciebie zazdrosny i poczul sie troszke zagrozony wtedy bedzie O Ciebie dbal bo bedzie sie bal ;) ...... bedzie przychodzil siedz sobie na kompie , gadaj na gadu .. jesli bedzie mial do ciebie ale ze przychodzi a ty nie siedzisz z nim wtedy zapytaj jak sie czuje ze jak ty probowalas mu to uswiadomic ze przychodzil do ciebie i siedzial na kompie a ciebie olewal .. zapytaj czy milo sie z tym czul ze moze teraz zrozumie o czym mowilas !

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 22:57:14

Cytat
bahama4u
rok to dlugo i niedlugo zeby sie poznac. a powiedz mi jak Wy spedzacie czas? piszesz ze On przyjezdza do Ciebie, nocuje itp. ale czy Wy tylko prowadzicie takie zycie? a moze On juz jest tym znudzony, nie Toba tylko sposobem w jak spedzacie wspolnie czas? piszesz, ze dajesz mu do zrozumienia ze czujesz sie odrzucona, ale moze On czuje to samo z Twojej strony kiedy Ty ciagle rzmawiasz o swoich uczuciach... moze poztaw sie teraz na jego miejscu. pomysl jak On moze odbierac ta sytuacje i pamietaj ze faceci calkiem inaczej podchodza do zwiazkow niz kobietki i nie sa az tak uczuciowi. Dla Ciebie Wasz zwiazek to pewnie caly Swiat a On pewnie podchodzi do tego troche z dystansem :)
Sama jestem w zwiazku juz 2 lata, a wczesniej bylam z kims innym 2 i to moje stwierdzenia na temat Ich. przychodza rozne etapy, ale czasami zamiast narzekac glowa do gory i postaraj sie rozwiazac ten problem :)) trzymam mocno kciuki ;)

czesto pstaram sie urozmaicic wieczory - czasem kino, imprezy, zuzel lub siatkowka bo lubi, nie jest tak ze ciagle siedzimy w domu, w kazdy weekend gdzies w jeden dzien jedziemy:)

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 22:57:22

Cytat
goosiak
Cytat
zakupoholiczki
hmm... moze ma jakiś problem? moze jest przemęczony przez co nie ma na nic ochoty? a moze faktycznie coś nie tak z jego uczuciami? pogadaj z nim. zapytaj czemu nagle stal sie taki oschły.

ciagle tlumaczy sie ze zmeczony jest praca (pracuje na budowie). Czesto spi u mnie. Probowalam z nim gadac to twierdzi ze wszytsko jest jak bylo dawniej i na tym koniec.
Cytat
rumianek
Hej Gosiaku;) Ja rozumiem, że jest Ci źle..ale czy Ty rozmawiasz z tymi osobami, o których jest wątek? Samo opisywanie problemu w niczym nie pomoże..Wczoraj skarżyłaś się na sytuację w domu. Czy Twoja mama już wie co Ciebie gryzie?

spedzilam z mama dzis caly dzien na zakupach i rozmawialam :) powiedziala ze on nie potrzebnie sie zdenerwowal a uderzyc by mnie napewno nie uderzyl:) tyle powiedziala

Czytałam tamten watek.Mam Cię chyba spławiła,sorki ale tak to odebrałam.On niepotrzebnie raz drugi trzeci ale do licha Ty na tym cierpisz i brat.Nie rozumiem ale najwidoczniej Twoja mama nie widzi problemu albo go nie chce widzieć.

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 22:59:10

Potrzebujecie szczerej Rozmowy . A najlepiej będzie jeśli to ty zaczniesz o Tym Mówić , że nie wiesz co się teraz z Nim dzieje ..Być może to mu Przejdzie i będzie jak dawniej ale póki co POROZMAWIAJCIE !!!
Powodzenia!~!

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:01:23

Cytat
Perla33
Cytat
goosiak
Cytat
zakupoholiczki
hmm... moze ma jakiś problem? moze jest przemęczony przez co nie ma na nic ochoty? a moze faktycznie coś nie tak z jego uczuciami? pogadaj z nim. zapytaj czemu nagle stal sie taki oschły.

ciagle tlumaczy sie ze zmeczony jest praca (pracuje na budowie). Czesto spi u mnie. Probowalam z nim gadac to twierdzi ze wszytsko jest jak bylo dawniej i na tym koniec.
Cytat
rumianek
Hej Gosiaku;) Ja rozumiem, że jest Ci źle..ale czy Ty rozmawiasz z tymi osobami, o których jest wątek? Samo opisywanie problemu w niczym nie pomoże..Wczoraj skarżyłaś się na sytuację w domu. Czy Twoja mama już wie co Ciebie gryzie?

spedzilam z mama dzis caly dzien na zakupach i rozmawialam :) powiedziala ze on nie potrzebnie sie zdenerwowal a uderzyc by mnie napewno nie uderzyl:) tyle powiedziala

Czytałam tamten watek.Mam Cię chyba spławiła,sorki ale tak to odebrałam.On niepotrzebnie raz drugi trzeci ale do licha Ty na tym cierpisz i brat.Nie rozumiem ale najwidoczniej Twoja mama nie widzi problemu albo go nie chce widzieć.

Chyba wlasnie splawila, wybralam sie z nia na zakupy specjalnie zeby o tym porozmawiac to zakonczyla to dwoma zdaniami.

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:03:27

Cytat
bitex4
Skąd ja to znam...historia jak by wzięta z mojego życia tylko że między nami stała inna kobieta....hmm wiem że mój facet nie miał z nią kontaktu fizycznego a jednak mnie bolało z jakim błyskeim w oku o niej mówił, zaczęłam być malo ważna, ważni9ejszi byli kumple, wypady, praca...wszystko tylko nie ja....brak czasu na pogadanie ze mną wysłuchanie mnie , a najbardziej bolało to że ja go naprawde kochałam..i dalej bardzo kocham, kiedyś powiedziął , nie zważając na konsekwencje "nawet nie wiesz iel ta kobieta dla mnie znaczy" serce pękło, świat się zawalił, stwierdzialm, że nie jest mnie wart, lecz hdzieś tam w głebi serduszka był jeden jedyny....postanowiłam odpocząc od niego...dac sobie troszkę czasu na przemyślenie czy to ma sens. WYjechałam na 2 tyg zawalając szkołe(miałam 19 lat, oczywiscie zalegklosci szybko nadrobilam), nie wiedział , gdzie jestem ani z kim, nie odp na smsy nie odbieralam, telefonu, po powrocie nie pisałam że jesetm, było cięzko ale dąłam rade. Zobaczył mnie przypadkiem na ulicy, na zwykłych zakupach, nie podszedł..było mu wstyd że zranił kogoś kogo jak twierdził Kocha...przyjechał wieczorem, wybaczyłam( choc przecież w sumei nie miałam czego, nic nie zrobił. musiąłam miec pewnośc że to tylko on jeden się liczy, w koncu to ja ucieklam ) Dziś mamy 4 letniego synka, jeśteśmy szczesliwym małzeństwem od 4 lat, kocham go nad życie a własciwie Ich-moich facetów:-) ale czasem wypomne mu co mnie boli , i To radze Tobie, daj sobie czas na przemyślenie czy to ten, miej chwilke tylko dla siebie, zabierz się gdzieś z przyjaciółką , zapomnij na chwile . Nic nie tłumacz..oni i tak twierdza ze zawsze maja racje, choć to gó...prawda, i tak zawsze to wszytsko nasza wina, ale niech sie zastanowi czy lepiej mu bedzie bezx Ciebie?? w moim przypadku poskutkowało.

Troche tu nagmatwałam ale 3mam za Was kciuki i wiem że prawdziwa miłość przetrwa każdą próbe

Buziaki i daj znac jak dalsza sytuacja
dokladnie,prawdziwa milosc przetrwa wszystko!u mnie jak narazie jest dobrze,nie zapeszam....

zweryfikowana
Posty: 3.234
Ostrzeżenia: 1/5

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:04:34

Dziwi mnie to że takie problemy pojawiły się tak szybko... rok to wbrew pozorom najpiękniejszy okres w związku fascynacja, poznawanie...
U mnie schody zaczęly sie po 3 latach a dokładnie wdała się troszkę nuda, monotonia ale udalo się nam WSPÓLNIE to przezwyciężyć, podkresliłam wspólnie ponieważ to kluczowe słowo nie możesz się starać za was dwóch. Związek to pielęgnacja miłości przez dwie osoby

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:08:12

ale co zrobic zeby on sie bardziej staral o mnie niz ja o niego? nie chce przerwy bo wiem ze zacza by wtedy palic a caly rok go probowalam z tego wyciagnac

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:12:25

Wiesz co..mamę męcz nadal jeśli problem z tym facetem się powtórzy a co do swojego faceta...czasami nie miej dla niego czasu,nie staraj się tak.Być może on wraca bo wie że u Ciebie ma wszystko i sex i zje i pogra na kompie.A Ty pewnie siedzisz i na niego czekasz?Wyjdź gdzieś,napisz mu eska że jesteś tu i tu i Cie nie będzie.Jak się staramy to Oni zaczynają nas lekko traktować.Faceci lubią zdobywać więc bądź dla niego zagadka i zaskakuj.
A co do tego co mówi że się nawali lub zacznie palić jak go zdenerwujesz, to zwykły chamski szantaż,nie daj się.Powiedz że to twoja sprawa i twoje zdrowie jak Ci na mnie nie zależy az tak to...otwórz drzwi i niech idzie:)

zweryfikowana
Posty: 3.234
Ostrzeżenia: 1/5

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:16:27

Cytat
goosiak
ale co zrobic zeby on sie bardziej staral o mnie niz ja o niego? nie chce przerwy bo wiem ze zacza by wtedy palic a caly rok go probowalam z tego wyciagnac

1. rozmowa - wyjasniać nie trzeba
2, olewanie - nie zaraz żeby się wogóle nie widywać ale spędzaj czas przy nim tak jak on przy Tobie komp, net, telewizor, smsuj sobie z koleżanką niech widzi że nie jest najwazniejszy i jedyny na świecie
3. fascynajcja - niech się Toba zainteresuje pójdź do fryzjera zmień kolor, może fryzurkę, kup nowe ciuszki, może zacznij uprawiać jakiś sport, mieć jakieś hobby, niech zauważy jaka jesteś mądra, ladna, ciekawa i wogóle super. Przypomniej mu czemu się w Tobie zakochal
4. rozkochaj - bądź dla niego przyjaciółką, wpsieraj go, bądź na maksa wyrozumiala, po pracy czekaj na niego z kolacją, masażem, kąpielą


nie wiem jakim on jest typem faceta i co na niego najbardziej podziała możesz połączyć pare rzeczy np olewanie, zmiane w sobie i rozkochanie - w koncu Ty znasz go najlepiej i wiesz co go kręci i co spodobalo mu sie w Tobie. Życzę wam powodzenia

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:16:41

U mnie jest podobnie, tzn troszeczkę inaczej...
chociaz sie kochamy, to wieje nudą w naszym zwiazku i wiem ze nie tylko ja to widzę,czuję
jestem z kolezankami - jest ok; jestem z nim-chce mi sie spac i on ma tak samo. lezymy zamuleni, cos tam pogadamy, on sie do mnie dobiera, ja znow mowie "nie mam ochoty" i tak to wyglada. niby to jest ok, ale juz mnie to wkurza, bo mowilismy ze te 2 ostatnie tygodnie wakacji spedzimy razem i sobie odbijemy a jest jak wczesniej :/ nuuuuda niesamowita. MOJ TEZ MA DZIS URODZINY:) tez zrobilam mu prezent, ucieszyl sie bardzo, spedzilismy ze soba duzo czasu ale jednak i tak bylam przymulona bo to nei to samo co kiedys... wiem ze sie nie rozstaniemy bo sie jednak kochamy ale ta nuda w zwiazku mnie denerwuje;/ i tu nie chodzi o to ze gdzies nie wychodzimy czy cos, jest nam razem nudno i tyle. i tez spedzamy ze soba mniej czasu[choc widzimy sie codziennie] ale to decyzja obu stron, tez trzeba spedzac czas inaczej niz razem...
a Twoj to fakt ze jest zmeczony pewnie po pracy a takie ciagle psotykanie dzien w dzien moze yc naprawde meczace i tu nie chodzi o to ze milosc wygasa tylko najzwyczajniej w swiecie jest zmeczony- daj mu odpoczac

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:22:24

Cytat
goosiak
Cytat
bahama4u
rok to dlugo i niedlugo zeby sie poznac. a powiedz mi jak Wy spedzacie czas? piszesz ze On przyjezdza do Ciebie, nocuje itp. ale czy Wy tylko prowadzicie takie zycie? a moze On juz jest tym znudzony, nie Toba tylko sposobem w jak spedzacie wspolnie czas? piszesz, ze dajesz mu do zrozumienia ze czujesz sie odrzucona, ale moze On czuje to samo z Twojej strony kiedy Ty ciagle rzmawiasz o swoich uczuciach... moze poztaw sie teraz na jego miejscu. pomysl jak On moze odbierac ta sytuacje i pamietaj ze faceci calkiem inaczej podchodza do zwiazkow niz kobietki i nie sa az tak uczuciowi. Dla Ciebie Wasz zwiazek to pewnie caly Swiat a On pewnie podchodzi do tego troche z dystansem :)
Sama jestem w zwiazku juz 2 lata, a wczesniej bylam z kims innym 2 i to moje stwierdzenia na temat Ich. przychodza rozne etapy, ale czasami zamiast narzekac glowa do gory i postaraj sie rozwiazac ten problem :)) trzymam mocno kciuki ;)

czesto pstaram sie urozmaicic wieczory - czasem kino, imprezy, zuzel lub siatkowka bo lubi, nie jest tak ze ciagle siedzimy w domu, w kazdy weekend gdzies w jeden dzien jedziemy:)
rozumiem :) dlatego pytalam bo nic o tym nie napisalas, a to istotne :) teraz to nie rozumiem go... fakt ciezko ich zrozumiec. sluchaj wyglada na to, ze w pewnym momencie cos sie gdzies popsulo i trzeba o tym z nim porozmawiac, ale wiesz tak konkretnie jak juz tu dziewczyny radzily. postawic go w sytuacji podbramkowej, czyli jak mowi Ci zebys sobie zmienila chlopaka, to powiedz mu, ze jesli nie zmieni sie jego nastawianie to zrobisz to napewno, potrzymaj go w niepewnosci, a sama skup sie na sobie i nie zadreczaj sie takkkkk to tylko facet :)))

Milosc wygasla?

28 sie 2009 - 23:22:34

Cytat
bozenkaa
U mnie jest podobnie, tzn troszeczkę inaczej...
chociaz sie kochamy, to wieje nudą w naszym zwiazku i wiem ze nie tylko ja to widzę,czuję
jestem z kolezankami - jest ok; jestem z nim-chce mi sie spac i on ma tak samo. lezymy zamuleni, cos tam pogadamy, on sie do mnie dobiera, ja znow mowie "nie mam ochoty" i tak to wyglada. niby to jest ok, ale juz mnie to wkurza, bo mowilismy ze te 2 ostatnie tygodnie wakacji spedzimy razem i sobie odbijemy a jest jak wczesniej :/ nuuuuda niesamowita. MOJ TEZ MA DZIS URODZINY:) tez zrobilam mu prezent, ucieszyl sie bardzo, spedzilismy ze soba duzo czasu ale jednak i tak bylam przymulona bo to nei to samo co kiedys... wiem ze sie nie rozstaniemy bo sie jednak kochamy ale ta nuda w zwiazku mnie denerwuje;/ i tu nie chodzi o to ze gdzies nie wychodzimy czy cos, jest nam razem nudno i tyle. i tez spedzamy ze soba mniej czasu[choc widzimy sie codziennie] ale to decyzja obu stron, tez trzeba spedzac czas inaczej niz razem...
a Twoj to fakt ze jest zmeczony pewnie po pracy a takie ciagle psotykanie dzien w dzien moze yc naprawde meczace i tu nie chodzi o to ze milosc wygasa tylko najzwyczajniej w swiecie jest zmeczony- daj mu odpoczac

wlasnie w tym problem ze widzimy sie w srody piatki soboty i niedziele , jak sie zacznie szkola to tylko 3 dni weekendu wiec az tak go nie mecze i moglby to kilka godzin posiedziec ze mna i pobyc. Ale od jutra zaczne go jakos bardziej olewac...nie bede pisac czesto sms - pomoc w tym ze mam konto zablokowane:) jak bedzie chcial pryjechac to sam powie o ktorej bez mojej inicjatywy:) a na wszytsko co spyta powiem obojetne "jak chcesz"
Cytat
bahama4u
Cytat
goosiak
Cytat
bahama4u
rok to dlugo i niedlugo zeby sie poznac. a powiedz mi jak Wy spedzacie czas? piszesz ze On przyjezdza do Ciebie, nocuje itp. ale czy Wy tylko prowadzicie takie zycie? a moze On juz jest tym znudzony, nie Toba tylko sposobem w jak spedzacie wspolnie czas? piszesz, ze dajesz mu do zrozumienia ze czujesz sie odrzucona, ale moze On czuje to samo z Twojej strony kiedy Ty ciagle rzmawiasz o swoich uczuciach... moze poztaw sie teraz na jego miejscu. pomysl jak On moze odbierac ta sytuacje i pamietaj ze faceci calkiem inaczej podchodza do zwiazkow niz kobietki i nie sa az tak uczuciowi. Dla Ciebie Wasz zwiazek to pewnie caly Swiat a On pewnie podchodzi do tego troche z dystansem :)
Sama jestem w zwiazku juz 2 lata, a wczesniej bylam z kims innym 2 i to moje stwierdzenia na temat Ich. przychodza rozne etapy, ale czasami zamiast narzekac glowa do gory i postaraj sie rozwiazac ten problem :)) trzymam mocno kciuki ;)

czesto pstaram sie urozmaicic wieczory - czasem kino, imprezy, zuzel lub siatkowka bo lubi, nie jest tak ze ciagle siedzimy w domu, w kazdy weekend gdzies w jeden dzien jedziemy:)
rozumiem :) dlatego pytalam bo nic o tym nie napisalas, a to istotne :) teraz to nie rozumiem go... fakt ciezko ich zrozumiec. sluchaj wyglada na to, ze w pewnym momencie cos sie gdzies popsulo i trzeba o tym z nim porozmawiac, ale wiesz tak konkretnie jak juz tu dziewczyny radzily. postawic go w sytuacji podbramkowej, czyli jak mowi Ci zebys sobie zmienila chlopaka, to powiedz mu, ze jesli nie zmieni sie jego nastawianie to zrobisz to napewno, potrzymaj go w niepewnosci, a sama skup sie na sobie i nie zadreczaj sie takkkkk to tylko facet :)))

z tym ze zmienie chlopaka to juz nie raz przerabialam i potem byly klotnie o to e popatrze na pierwszego lepszego o tak przelotnie o bylo haslo ze juz szukam jego nastepce...:)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-08-28 23:24 przez goosiak.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

już nie daję rady :(