Poszukiwany rower czy ktoś poleci?
gorący temat
Gdzie mogę kupić okulary progresywne w Krakowie?
43 minut temu
55 minut temu
godzinę temu
godzinę temu
Nie wiem co zrobić
Nie wiem co zrobić
Poznałam miesiąc temu faceta przez internet. Tak naprawdę na nic się nie nastawilam poprostu miałam ochotę kogoś poznac. Poszliśmy na jedną randkę druga randkę i spędziliśmy razem weekend. I od tego momentu spędzamy wszystkie weekendy razem wszystkie moje wolne dni spędzam u niego w mieszkaniu. Nasza znajomość jest od samego poczatu bardzo intensywna. Praktycznie piszemy ciągle ze sobą wieczorami rozmawiamy chociaż pół godziny przez telefon. Ostatnio nawet poznałam jego rodzeństwo. Problem jest taki ze nie rozmawiamy o nas. W sensie nie wyznajemy sobie żadnych uczuć emocji poprostu spędzamy ze sobą czas. Tak naprawdę zaczynam coś czuć do niego zależy mi na nim. Zawsze jak pijemy to on podpytuje się mnie czy się zakochalam czy go nie skrzywdze czy jestem jego. Ale to jest tylko po pijaku. Jak ja mam to odbierać? Co wy myślicie o tej sytuacji ?
Nie wiem co zrobić
jak to pyta cię po pijaku?
a na trzeżwo nie rozmawiacie
Nie wiem co zrobić
Cytat
Polaris3
jak to pyta cię po pijaku?
a na trzeżwo nie rozmawiacie
Rozmawiamy na trzeźwo ale nigdy nie zadaje mi takich pytań.... dopiero jak coś wypijemy to pyta o takie rzeczy
Nie wiem co zrobić
@aga1793
A sama nie możesz sprowokować rozmowy?
Wydaje mi się,że oboje chcecie,żeby druga strona się w końcu określiła
i oboje nie macie śmiałości,żeby przełamać milczenie.
Czy musi być picie,żeby język "się rozwiązał"?
Nie wiem co zrobić
Cytat
czarownicaao
@aga1793
A sama nie możesz sprowokować rozmowy?
Wydaje mi się,że oboje chcecie,żeby druga strona się w końcu określiła
i oboje nie macie śmiałości,żeby przełamać milczenie.
Czy musi być picie,żeby język "się rozwiązał"?
Miałam parę podejść zawsze kończyło się to ucieczka od rozmowy wiec stwierdziłam ze nie będę naciskac.. nie chce sama wychodzić z inicjatywa rozmowy nie chce by czuł ze mu się narzucam. Ostatnio nawet w trakcie rozmowy zazartowalam ze przecież Ty mnie nie kochasz po cxym się uśmiechnął i powiedział spokojnie doczekasz się tych słów; )
Sama nie wiem co mam myśleć
Nie wiem co zrobić
Być może twój facet kiedyś przeżył zawód miłosny i teraz jest ostrożniejszy w wyrażaniu uczuć.
Kiedy ja zaczynałam związek z moim obecnym mężem, też miałam podobną sytuację.
Słowo "kocham Cię" usłyszałam dopiero po 9 miesiącach naszej znajomości.
Pamiętam, że niejednokrotnie mówiłam mu ,że go kocham i chcę z nim być już zawsze, a on tylko powtarzał, że zobaczymy, że musi być w 100% przekonany o swoich uczuciach a wtedy mi na pewno powie że mnie kocha.
Chciałam nawet zakończyć ten związek bo myślałam, że nie traktuje mnie poważnie. Kiedy podjęłam rozmowę o rozstaniu, wówczas opowiedział mi, że był przede mną z dziewczyną rok, kochał ją, a ona zostawiła go, bardzo cierpiał i boi się teraz angażować.
Dałam mu szansę i nie naciskałam na deklarację uczuć. Tak jak pisałam po 9 miesiącach usłyszałam, że mnie kocha i wiedziałam, że nie są to słowa rzucane na wiatr. Po 3 latach oświadczył się a teraz jesteśmy już w związku małżeńskim 12 lat.
Wam też życzę wszystkiego dobrego, czasem cierpliwość się opłaca.
Nie wiem co zrobić
Cytat
kukingaku
Być może twój facet kiedyś przeżył zawód miłosny i teraz jest ostrożniejszy w wyrażaniu uczuć.
Kiedy ja zaczynałam związek z moim obecnym mężem, też miałam podobną sytuację.
Słowo "kocham Cię" usłyszałam dopiero po 9 miesiącach naszej znajomości.
Pamiętam, że niejednokrotnie mówiłam mu ,że go kocham i chcę z nim być już zawsze, a on tylko powtarzał, że zobaczymy, że musi być w 100% przekonany o swoich uczuciach a wtedy mi na pewno powie że mnie kocha.
Chciałam nawet zakończyć ten związek bo myślałam, że nie traktuje mnie poważnie. Kiedy podjęłam rozmowę o rozstaniu, wówczas opowiedział mi, że był przede mną z dziewczyną rok, kochał ją, a ona zostawiła go, bardzo cierpiał i boi się teraz angażować.
Dałam mu szansę i nie naciskałam na deklarację uczuć. Tak jak pisałam po 9 miesiącach usłyszałam, że mnie kocha i wiedziałam, że nie są to słowa rzucane na wiatr. Po 3 latach oświadczył się a teraz jesteśmy już w związku małżeńskim 12 lat.
Wam też życzę wszystkiego dobrego, czasem cierpliwość się opłaca.
Wiem ze jest po ciezkich związkach i nie chce dlatego na niego naciskac. Nasza znajomość jest bardzo intensywna od samego początku i naprawdę szybko wszystko się toczy tylko on nawet nie wspomina o byciu razem o związki nic z tym rzeczy
Nie wiem co zrobić
Jeśli Ci na nim na prawdę zależy to daj mu czas.Wiem, że to jest strasznie trudne kiedy się nie wie na czym się stoi.
Napisałaś, że powiedział Ci, że doczekasz się tych słów i myślę, że tak będzie.
Nie wiem co zrobić
Cytat
kukingaku
Jeśli Ci na nim na prawdę zależy to daj mu czas.Wiem, że to jest strasznie trudne kiedy się nie wie na czym się stoi.
Napisałaś, że powiedział Ci, że doczekasz się tych słów i myślę, że tak będzie.
Mam nadzieje ze tak będzie. Problem jest też taki ze on jest mało wylewny nie czuje potrzeby ciagłego pisania ze mną nie pisze sms na dobranoc na dzień dobry. ..
Nie wiem co zrobić
"Nasza znajomość jest bardzo intensywna od samego początku i naprawdę szybko wszystko się toczy tylko on nawet nie wspomina o byciu razem o związki nic z tym rzeczy" jak sie spotykacie to chyba logiczne ze tworzycie zwiazek no chyba ze oczekujesz deklaracji w stylu " czy bedziesz ze mna chodzic?". z mojego doswiadczenia intensywne zwiazki nie wróza nic dobrego czyli na zasadzie szybko przyszło szybko poszło. To ty wiesz jak spedzacie czas wiec powinnas wiedziec na jakim etapie jestescie. Alkohol czasem dodaje smiałosci ale z tym trzeba tez robic to z umiarem i jak widzisz ze facet ewidentnie jest pijany i cos wyznaje to ja bym tego nie brała pod uwage bo jak to mówia nie zawsze to co powiedziane pod wpływem srodków odużajacych czy alkoholu maja cos w spolnego z rzeczywistoscia
Nie wiem co zrobić
Cytat
agata74
"Nasza znajomość jest bardzo intensywna od samego początku i naprawdę szybko wszystko się toczy tylko on nawet nie wspomina o byciu razem o związki nic z tym rzeczy" jak sie spotykacie to chyba logiczne ze tworzycie zwiazek no chyba ze oczekujesz deklaracji w stylu " czy bedziesz ze mna chodzic?". z mojego doswiadczenia intensywne zwiazki nie wróza nic dobrego czyli na zasadzie szybko przyszło szybko poszło. To ty wiesz jak spedzacie czas wiec powinnas wiedziec na jakim etapie jestescie. Alkohol czasem dodaje smiałosci ale z tym trzeba tez robic to z umiarem i jak widzisz ze facet ewidentnie jest pijany i cos wyznaje to ja bym tego nie brała pod uwage bo jak to mówia nie zawsze to co powiedziane pod wpływem srodków odużajacych czy alkoholu maja cos w spolnego z rzeczywistoscia
Problem jest taki ze on nie wyznaje mi nic tylko sam mnie się pyta czy jestem w nim zakochana ? Czy go skrzywdze ? Itd wiem ze nie jest jakiś mega wylewny itd ale chciałabym żeby też umiał normalnie ze mną porozmawiać. W sumie dużo o tym myslalam i chyba najlepszym wyjściem będzie jak poczekam jeszcze miesiąc i zobaczę jak on się zachowa może potrzebuje więcej czasu może potrzebuje być pewien tego co czuje. Jednoczesne daje mi różne znaki bo mówi mi ze jak przyjeżdżam do niego na weekend to żebym sobie zostawiła parę rzeczy żeby tak ciągle nie wozić tego. Poznał mnie ze swoją siostra itd. A np dzisiaj nie odezwał się jak wstał a zawsze to robi i jak zadzwoniłam był dosyć oschly i zapytałam się czy wszystko ok a on ze tak. Po czym minęło parę godzin i dalej milczy. Poprostu się zastanowiam czy ja źle odczytuje jego znaki czy jak mam to odebrać
Cytat
agata74
"Nasza znajomość jest bardzo intensywna od samego początku i naprawdę szybko wszystko się toczy tylko on nawet nie wspomina o byciu razem o związki nic z tym rzeczy" jak sie spotykacie to chyba logiczne ze tworzycie zwiazek no chyba ze oczekujesz deklaracji w stylu " czy bedziesz ze mna chodzic?". z mojego doswiadczenia intensywne zwiazki nie wróza nic dobrego czyli na zasadzie szybko przyszło szybko poszło. To ty wiesz jak spedzacie czas wiec powinnas wiedziec na jakim etapie jestescie. Alkohol czasem dodaje smiałosci ale z tym trzeba tez robic to z umiarem i jak widzisz ze facet ewidentnie jest pijany i cos wyznaje to ja bym tego nie brała pod uwage bo jak to mówia nie zawsze to co powiedziane pod wpływem srodków odużajacych czy alkoholu maja cos w spolnego z rzeczywistoscia
Problem jest taki ze on nie wyznaje mi nic tylko sam mnie się pyta czy jestem w nim zakochana ? Czy go skrzywdze ? Itd wiem ze nie jest jakiś mega wylewny itd ale chciałabym żeby też umiał normalnie ze mną porozmawiać. W sumie dużo o tym myslalam i chyba najlepszym wyjściem będzie jak poczekam jeszcze miesiąc i zobaczę jak on się zachowa może potrzebuje więcej czasu może potrzebuje być pewien tego co czuje. Jednoczesne daje mi różne znaki bo mówi mi ze jak przyjeżdżam do niego na weekend to żebym sobie zostawiła parę rzeczy żeby tak ciągle nie wozić tego. Poznał mnie ze swoją siostra itd. A np dzisiaj nie odezwał się jak wstał a zawsze to robi i jak zadzwoniłam był dosyć oschly i zapytałam się czy wszystko ok a on ze tak. Po czym minęło parę godzin i dalej milczy. Poprostu się zastanowiam czy ja źle odczytuje jego znaki czy jak mam to odebrać
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-02-28 12:03 przez aga1793.
Nie wiem co zrobić
@aga1793to jak nastepnym razem zada Ci taki pytanie to mu odpowiedz a jak myslisz ? niektórzy maja problem z okazywaniem emocji czy uczuć co wcale nie oznacza ze sa chamami i oschłymi draniami."A np dzisiaj nie odezwał się jak wstał a zawsze to robi i jak zadzwoniłam był dosyć oschly i zapytałam się czy wszystko ok a on ze tak. Po czym minęło parę godzin i dalej milczy." Przestań go naciskać moze wstał lewa noga a prawa dokopie wrogom dlatego taki jest dzisiaj.Pewnie ma zły dzień i tyle ty takich nie miewasz ? Czemu kobiety tak komplikuja sobie zycie rozkminiaja kazda wypowiedz i kazdy gest rozbieraja go na czesci pierwsze jak by szukały 2 dna. W zwiazku nie ma potrzeby analaizowania wszystkiego i wytłumaczania sobie czemu jest tak a nie inaczej trzeba cieszyc sie zyciem i czerpac z niego jak najwiecej bo zycie jest za krótkie na takie rozkminki. I jak chesz by zwiazek sie dalej rozwijał to zwolnij tempo bo jak pisałam szybkie zwiazki i szybkie tempo w nich = szybie wypalenie.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-02-28 14:05 przez agata74.
Nie wiem co zrobić
Cytat
agata74
@aga1793to jak nastepnym razem zada Ci taki pytanie to mu odpowiedz a jak myslisz ? niektórzy maja problem z okazywaniem emocji czy uczuć co wcale nie oznacza ze sa chamami i oschłymi draniami."A np dzisiaj nie odezwał się jak wstał a zawsze to robi i jak zadzwoniłam był dosyć oschly i zapytałam się czy wszystko ok a on ze tak. Po czym minęło parę godzin i dalej milczy." Przestań go naciskać moze wstał lewa noga a prawa dokopie wrogom dlatego taki jest dzisiaj.Pewnie ma zły dzień i tyle ty takich nie miewasz ? Czemu kobiety tak komplikuja sobie zycie rozkminiaja kazda wypowiedz i kazdy gest rozbieraja go na czesci pierwsze jak by szukały 2 dna. W zwiazku nie ma potrzeby analaizowania wszystkiego i wytłumaczania sobie czemu jest tak a nie inaczej trzeba cieszyc sie zyciem i czerpac z niego jak najwiecej bo zycie jest za krótkie na takie rozkminki. I jak chesz by zwiazek sie dalej rozwijał to zwolnij tempo bo jak pisałam szybkie zwiazki i szybkie tempo w nich = szybie wypalenie.
To jest chyba moja wada ze lubie wszystko analizować i rozkminiac
Nie wiem co zrobić
Też tak mam, że wszystko analizuję i jak np. wieczorem mąż obróci się do mnie plecami to się zastanawiam co zrobiłam nie tak dzisiejszego dnia. Następnego dnia pytam i dowiaduję się, że był np.zmęczony.
Musisz troszeczkę zwolnić tak jak pisały poprzedniczki, dać mu się też wykazać. Może tak nie dzwoń do niego i poczekaj aż on pierwszy zadzwoni. Niech on też trochę powalczy o Ciebie, niech pokaże, że mu na Tobie zależy.
Nie wiem co zrobić
Cytat
kukingaku
Też tak mam, że wszystko analizuję i jak np. wieczorem mąż obróci się do mnie plecami to się zastanawiam co zrobiłam nie tak dzisiejszego dnia. Następnego dnia pytam i dowiaduję się, że był np.zmęczony.
Musisz troszeczkę zwolnić tak jak pisały poprzedniczki, dać mu się też wykazać. Może tak nie dzwoń do niego i poczekaj aż on pierwszy zadzwoni. Niech on też trochę powalczy o Ciebie, niech pokaże, że mu na Tobie zależy.
Chyba macie racje musze dać trochę na luz.... chociaż jest ciężko bo zaczyna mi na nim zależeć