Jestem wychowany przez samotną matkę. Ojciec to kawał <moderacja>, który spłodził z kilkoma kobietami sporo dzieci.
W każdym razie nie znoszę gościa. Zwłaszcza, że jakiś czas temu pod moją nieobecność zgwałcił matkę - miał ochotę, mama odmówiła, ten wrzucił ją na łóżko, wepchnął i jak skończył wyszedł.
Kiedy to usłyszałem wpadłem w szał i wyszedłem na ulicę z nożem.
Zostałem jednak powstrzymany przez swoją mamę.
Przez kilka lat nie było kontaktu. Od kwietnia dzwonił do mamy,
lecz ignorowała jego głupie telefony.
W końcu jednak odebrała i zgodziła się z nim spotkać w sobotę.
To mnie zezłościło gdyż nie życzę sobie takiego gościa w domu.
Zastanawiam się czy zadzwonić do niego i powiedzieć aby <moderacja>, czy co?
W dodatku spodziewam się że dojdzie do rękoczynów i w związku z tym analizuję swoje szanse w starciu z tym zwierzakiem.
On mierzy 175, waży 85 kg, jest spasiony i kulawą ma lewą nogę.
Ja jestem młodszy, więc dynamika jest moim atutem, lecz ważę niecałe 70 kg i mierzę 168.
Parametry są po jego stronie. Lecz on jest spasiony, a ja podnoszę sztangi na siłowni.
Jak myślicie, mam szansę mu spuścić <moderacja>?
(zobacz zmiany)
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-06-30 18:07 przez moderator.