Czesc dziewczyny
Powiedzcie mi co wy byście zrobiły w mojej sytuacji... Otóz okolo 3 miesiecy temu rozstalam sie z chlopakiem po 10 latach. Troche z nim przeszlam nie czułam sie przy nim szczęśliwa, ale było ciężko podjąc decyzje o rozstaniu...troche już to przebolalam, ale nadal często o nim myśle, chyba jeszcze go kocham....Spotkalismy sie, gdzies to uczucie ponownie wróciło i zaprosil mnie na hmmmm "randke", ale jest problem...Poznałam fajnego chłopaka bardzo dobrze mi sie z nim rozmawia... jest miły, dowcipny... Noi tutaj rodzi sie moe pytanie. Czy wróciłybyście do byłego z którym tak naprawde bywalo różnie...ale nadal cos do niego czujecie...Czy zaryzykowałybyście i weszłybyście w nową relację z chlopakiem ktorego dobrze nie znacie i tak naprawdę nic z tego może nie wyjsc... A może dac sobie spokoj z Jednym i drugim
Dzieki za odpowiedzi