Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witam.
Mam pytanie. Po ostatnich przebojach w moim życiu zaczęłam dostrzegać, że wszyscy praktycznie są w związkach i nie ma " wolnych " mężczyzn, a ja tak się złożyło, że chwilę temu rozstałam się po 6 latach z chłopakiem.

Czy wg Was 22 lata to moment, w którym jest ciężej kogoś poznać? Jak było w Waszych przypadkach?

czytałam ostatnio gdzieś artykuł, że właśnie w wieku 20-26 poznajesz najwięcej osób, w tym wieku nawiązują się najtrwalsze przyjaźnie i związki, więc chyba masz jeszcze trochę czasu ;)

mój chłopak zerwał z dziewczyną też w wieku 22 lat po 5 latach, a mnie odnalazł po pół roku :D

no ja przez ostatnie lata nie poznałam zbyt wielu osob i ogolnie towarzysko powiedzmy srednio stoję..
Przez to też zaczęłam się zastanawiać nad tym czy jest szansa jeszcze na nie zostanie starą panną.

22 lata to idealny wiek na poznanie kogos wartosciowego :)

Znajomo brzmi, głowa do góry. Ja swojego narzeczonego poznałam jak miałam 23 lata i byłam (podobnie jak Ty) po 6-letnim związku.
Moja przyjaciółka poznała chłopaka w wieku 26 lat :)

Młoda jesteś, wyszalej się tańczy Jeszcze masz czas na znalezienie mężaserce

Moja droga, nic się nie przejmuj :)
Mojego obecnego (i już raczej ostatniego) poznałam w wieku 23 lat.
I chociaż zawsze miałam okazje przezywać innego rodzaju związki i nigdy nie myślałam zbytnio o rodzinie, to za 3 miesiące urodzi nam się córeczka serce
Wydaje mi się, że dopiero w wieku powyżej 22 lat można poznać kogoś z kim można spędzić życie :)
Głowa do góry

w ostateczności możesz założyć sobie Tindera :P

A mi się wydaje,że dopiero mając 22 lata a nawet 25 jesteśmy w stanie powiedzieć jakiego faceta chcemy, wybieramy bardziej z głową bo jesteśmy dojrzalsze. Jasne,że kogoś poznasz, gdzieś tam czeka na Ciebie ten jedyny:)

45 moze i tak ale 22!? Daj spokoj kobieto

22 lata to idealny wiek, żeby poznać kogoś fajnego. :) Większość par, które znam, poznawało się w wieku dwudziestukilku lat właśnie. :)

JEdyny kłopot jaki widzę to to, że moje zycie wygląda dosyć monotonnie - praca, dom. W pracy co dzien ci sami ludzie, oczywiscie wszyscy zajęci :)
Pracuję do 18 co dziennie, a z domu wychodzę o 5 30 rano ( dojeżdzam do pracy ).

Nie mam gdzie kogoś poznać, nie wiem co na to poradzić...

Przestań się skupiać na tym, żeby kogoś znaleźć :) Taką determinacją tylko odstraszysz potencjalnych kandydatów.

Ciesz się wolnością, a facet sam przyjdzie kwiaty

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

MITOMAN :( badzo ważne