Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Moj problem....

19 sie 2015 - 17:31:29

Dziewczyny od jakiegos czasu jest w moim zyciu troche dziwnie...
jestem z narzeczonym bardzo dlugo, wstepnie planujemy slub ale sa to tylko wstepne plany.

(zobacz zmiany)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-09-02 13:03 przez Jagoda1234567890.

Moj problem....

19 sie 2015 - 18:06:20

ty po prostu nie jesteś szczęśliwa i podświadomie będziesz rozglądać się za innym facetem. Aż go znajdziesz. Nie wiem, czy twój szef coś czuje czy nie, fakt jest taki, że chciałabyś tego. I może twój narzeczony to nie jest ta właściwa osoba w twoim życiu

Moj problem....

19 sie 2015 - 18:09:28

W związku macie z narzeczonym rutynę i dlatego zaczynasz dostrzegać nowego faceta. Pewnie sobie myślisz co by było gdyby:) Myślę,że to całkiem normalne....
Na Twoim miejscu pogadałabym z narzeczonym o co tak naprawdę mu chodzi. Piszesz,że długo jesteście razem może to przyzwyczajenie z jego strony dlatego ciągle go denerwujesz.

ile lat jesteście ze sobą?

Moj problem....

19 sie 2015 - 18:42:52

no ja też myślę że twój narzeczony to pomyłka ja ze swoim jestem już 4 lata i do tej pory nawet jak naprawdę wyglądam jak widmo to mówi że jestem piękna itp to nie chodzi o wypalenie czy rutynę w związku nie nie, jeżeli czujesz naprawdę się z nim źle to czemu z nim jesteś? chcesz tak spędzić całe życie? lub za rok dwa rozwód brać? ludzie żenią się z miłości, pragnienia wspólnej rodziny itp pewnie o tym wiesz :) najlepiej porozmawiaj z nim takie jest moje zdanie, osiądź z nim pewnego dnia na kanapie i powiedz mu w twarz że dużo zastanawiałaś się nad dalszym waszym życiem, ze ty nie zasługujesz na takie traktowanie z jego strony jesteś kobieta my z natury potrzebujemy aprobaty inaczej usychamy i zamieniamy się w ciche kury domowe po czym mężowie nas zdradzają tłumacząc sie ze my nic im nie dajemy, ze się zapuściłyśmy itp. przecież na pewno nie chcesz takiego życia.
Musisz myśleć o sobie nie o tym co wypada co nie,nikt za cb życia nie przeżyje i jak to mówią życie jest tylko jedno i naprawdę nie warto go marnować na płacze, kłutnie , smutki ittp ......

Moj problem....

19 sie 2015 - 21:26:04

6lat

Moj problem....

19 sie 2015 - 21:44:30

Cytat
Jagoda1234567890
6lat
no i wystarczy

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

Moj problem....

19 sie 2015 - 22:08:31

Cytat
puchuskubatek
ty po prostu nie jesteś szczęśliwa (...) I może twój narzeczony to nie jest ta właściwa osoba w twoim życiu
Jest mu z Tobą dobrze bo ma kogo krytykować, ale czy kocha?

Moj problem....

19 sie 2015 - 22:42:39

a ja napiszę Ci tak...
Jeżeli człowiek jest w tak długim związku, to zaczyna popadać w rutynę. Tak zaczynamy się przyzwyczajać do obecnego życia/ związku że trudno nam sobie wyobrazić jak mogłoby być samej, lub z innym partnerem, lub się po prostu boimy wykonać jakieś pierwsze kroki ku temu aby to życie zmienić, powoli co raz bardziej akceptując lub tłumacząc sobie jakieś przykrości które sprawia nam partner zagłuszając je wyszukiwaniem zalet. np. "sprawa mi przykrość, ale się nie szlaja" itd. Nie można tak sobie wszystkiego tłumaczyć. Tym bardziej, że widać, że nie jesteś szczęśliwa. Wyobraź sobie teraz i przy każdej kolejnej przykrości, że tak już będzie zawsze, do końca Twojego życia. Przykro, prawda? A przykro być nie powinno. Co gorsze, z biegiem lat może być jeszcze gorzej, bo jeżeli na takie zachowanie sobie pozwoliłaś i partner nie dostał jasnego komunikatu że to Ci przeszkadza, ani nie jesteś zbyt konsekwentna wobec takiego zachowania, to bądź pewna, że z czasem pozwoli sobie na więcej, albo takie przykrości będzie sprawiał Ci częściej. Związek powinien wyglądać tak, że dbamy o swoją drugą połówkę, o jego zdanie, szacunek, o to aby była szczęśliwa. Takiego zachowania nie tłumaczy zły dzień w pracy czy złe samopoczucie. Skoro jest taki teraz, to pomyśl co będzie po ślubie. Nie rozumiem po co jesteś z tym facetem. Skoro się podobasz innym, to dlaczego nie spełniasz wymagań swojego mężczyzny? Widocznie nie jesteś dla niego. Związek to w pełni akceptacja tej drugiej osoby, nawet jeżeli ma tych nadprogramowych kilogramów, czy jakieś krosty i inne wady to one nam nie przeszkadzają, ponieważ jesteśmy z osobą głównie dla jej osobowości, charakteru a wygląd to dodatek. Nie prubuj robić nic aby ten facet Cię docenił, aby przestał komentować. Nie rób niczego aby jego zadowolić. Musisz sama ze sobą czuć się szczęśliwa i jeżeli coś do tej pory nie było dla Ciebie problemem, to fakt, że ten facet wyszukuje w Tobie jakieś defekty tzn że nie powinnaś z nim być. Bądź lepszą wersją samej siebie, a nie kimś kim On by chciał. Bo tak naprawdę za kilka lat obudzisz się wnioskując że zmarnowałaś tyle lat swojego życia udając kogoś kim tak naprawdę nie jesteś. Tak mnie zastanawia, czy on jest taki idealny, że tak krytykuje Ciebie? Nikt nie jest idealny i zaznacz mu to. Broń się, a nie pozwalasz się tak stłamszać. Na świecie istnieją mężczyźni, którym będziesz się podobała taka jaka jesteś, a nie taka jaka mogłabyś być. Ślub to się bierze z miłości, a nie dlatego, że wypada po tak długiej znajomości. Mówi się, że takie długie związki zaraz po ślubie się rozpadają. Moim zdaniem powinniście przeprowadzić poważną rozmowę, a jeżeli to nic nie da to odejść jasno komunikując dlaczego to robisz. Jak facet naprawdę kocha to by pobiegł za Tobą i nie pozwoliłaby tak to się skończyło, jeśli nic nie zrobi to to jest tylko gwarancją tego że podjęłaś dobrą decyzję. Może po rozstaniu zrozumie swoje błędy. Jeżeli nie, to nic nie tracisz. Coś z tym życiem trzeba w końcu zrobić. Zobacz jakie inne pary potrafią być szczęśliwe.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-19 22:56 przez labiryntzycia.

Moj problem....

20 sie 2015 - 07:18:20

Myślę że nie jesteś zbyt szczesliwa w swoim związku .Robisz cos takiego co ja zrobiłam kiedyś dawno temu i co jest bardzo niefajne wręcz okropne .Podoba ci się inny facet i zaczynasz na siłe doszukiwać się wad u swojego narzeczonego ,doszukujesz się tych wad by uspokoić nawet swoje własne sumienie.Robisz to by w razie czego zrzucić wine na niego ,przecież to ty byłes ten zły.
A tak naprawdę to dlaczego jesteś z nim tyle lat ?Tyle lat i ci nie przeszkadzało jego zachowanie i charakter?Tylko nagle teraz?Nigdy ci nie mówił że jesteś łądna ciągle krytykował i ci to tyle lat nie przeszkadzało?Dopiero teraz gdy poznałąs jakiegoś gościa?
No i tak naprawdę jesteś nieuczciwa bo ty już zdradzasz narzeczonego emocjonalnie a to jest jeszcze gorsze niż jednorazowa zdrada fizyczna.Powinnas porozmawiać z narzeczonym szczerze ,o was o waszych problemach .Kij ma dwa konce pamiętaj o tym ,wina zawsze lezy po obu stronach ,wytykasz wady chłopakowi spojrz tez na swoje własne.I nie zagłuszaj swojego postępowania ,jego wadami.Bo to co robisz jest okropne.Jesli facet naprawdę ci się podoba to zakończ najpierw swój związek .Teraz zamiast skupić się na swoim związku to ty nic innego nie robisz tylko czekasz i zastanawiasz się dlaczego gościu nie opdisał na twojego zachęcającego smsa .
Wybacz ze tak ci to wszystko pisze ale wiem jak jest bo sama tak zrobiłam.I rozwaliłam swój związek czego później bardzo żałowałąm.Też doszukiwałam się wad u chłopaka, by ukryc własną nieuczciwość i latanie za innym facetem.Tez robiłam z siebie biedną i nie szczesliwa ,ale jakos mi to nie przeszkadzało mizdrzyć się do innego .To samo robisz teraz .
Oczywicie masz prawo zmienić swoje zycie być szczesliwa ale bądź uczciwa i zakoncz swój związek a dopiero później lataj za facetami.:)



Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-20 07:29 przez filipekkrol.

niezweryfikowana
Posty: 114
Ostrzeżenia: 5/5

Moj problem....

02 wrz 2015 - 13:52:04

poszukaj sobie nowego narzeczonego bo z tym szczęśliwego związku nie stworzysz.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

prezent