Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 07:16:52

Witajcie,
jestem z facetem 4 lata, oboje mamy po 28 lat. Mieszkamy razem i naprawdę żyję nam się świetnie. Jest tylko jedno jedyne ale... On nie chce ślubu, a ja tego pragnę...Chodzi oczywiście o cywilny (oboje nie uznajemy kościoła).
Wielokrotnie podjęłam ten temat aby był świadomy, że nie chce wolnego związku i że chce stworzyć rodzinę, mieć dzieci. Każda rozmowa kończy się albo jego fochem i argumentami "ślub niczego ci nie da" , "ślub nic nie zmieni" , "przecież jest nam razem dobrze". Czasami zapewnia, że kiedys ten dzien nastąpi, że ślub będzie... Kiedy pytam o dzieci to odpowiada, że tak bedziemy miec, ale to ja mam zadecydować kiedy bede tego chciala... Tłumaczyłam mu , że chce aby to byla wspolna decyzja, a nie jednostronna deklaracja.
Dziewczyny, nie mam pojęcia, czy ten ślub bedzie czy nie, nie mam pojecia czy doczekam się dzieci. Jak znależć kompromis w w/w sytuacji.
Szukam po prostu rozwiązań jak sobie z tym faktem poradzić, jak sie pogodzić z bycia do końca niezamężną i bezdzietną.

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 09:38:36

Nie wiem, jak to jest między wami, ale wiem jedno - nie ma co zmuszać partnera do czegoś, na co on nie ma ochoty, bo to się wcześniej, czy później, obróci przeciw tobie. I prawdą jest, że ślub nie daje żadnych gwarancji na stabilność związku i szczęście - wiem coś o tym.

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 09:52:12

Tu nie chodzi o zmuszanie partnera do czegokolwiek, bo lena-222 też jest zmuszana do akceptowania aktualnego stanu rzeczy. A prawda jest taka, że partner nie liczy się z potrzebami partnerki i "wpędza ją w lata" i nie jest to wcale tylko śmieszne powiedzenie, ale biologiczna prawda. Jeżeli wg niego ślub naprawdę nic nie zmieni to dlaczego się przed nim broni? To patologiczny strach przed podjęciem zobowiązania za drugiego, a z czasem i za trzeciego człowieka. Bo z wolnego związku można wyjść, a żona pozostanie byłą żoną do końca życia. A 28 lat to już czas na podjęcie decyzji o dziecku, a nie "tak będziemy mieć...." kiedy? On bedzie zwlekał, a potem bedzie ZONK. Czego Ci oczywiście nie życzę, ale fajnie jest się dogadywać jak nie chodzi o ważne rzeczy. A ważne odkładać w nieskończoność, a frustracja narasta każdego dnia

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 09:52:38

owszem ślub nie wpływa pozytywnie na relacje między ludzkie, niejednokrotnie pokazuje, że nawet szkodzi - bo osoby przestają się starać o szacunek i miłość do siebie. Ślub jedynie formalnie ułatwia kontakt w banku, urzędzie czy szpitalu... czyli klasyczna negatywna proza życia :)

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 10:10:53

Cytat
MamaIwa
Nie wiem, jak to jest między wami, ale wiem jedno - nie ma co zmuszać partnera do czegoś, na co on nie ma ochoty, bo to się wcześniej, czy później, obróci przeciw tobie. I prawdą jest, że ślub nie daje żadnych gwarancji na stabilność związku i szczęście - wiem coś o tym.

Też nie chce zmuszać, ale pewnie w jego oczach to tak wygląda, że go zmuszam.
Chce odpuścić rozmowy, bo sama siebie pogrążam...
tylko jak mam się pogodzić z tym wszystkim ?

Cytat
alicja70
Tu nie chodzi o zmuszanie partnera do czegokolwiek, bo lena-222 też jest zmuszana do akceptowania aktualnego stanu rzeczy. A prawda jest taka, że partner nie liczy się z potrzebami partnerki i "wpędza ją w lata" i nie jest to wcale tylko śmieszne powiedzenie, ale biologiczna prawda. Jeżeli wg niego ślub naprawdę nic nie zmieni to dlaczego się przed nim broni? To patologiczny strach przed podjęciem zobowiązania za drugiego, a z czasem i za trzeciego człowieka. Bo z wolnego związku można wyjść, a żona pozostanie byłą żoną do końca życia. A 28 lat to już czas na podjęcie decyzji o dziecku, a nie "tak będziemy mieć...." kiedy? On bedzie zwlekał, a potem bedzie ZONK. Czego Ci oczywiście nie życzę, ale fajnie jest się dogadywać jak nie chodzi o ważne rzeczy. A ważne odkładać w nieskończoność, a frustracja narasta każdego dnia

wlasnie tego wszystkiego sie boje :(



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-03 10:13 przez lena-222.

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 10:38:53

Może próbuj z nim porozmawiać i dowiedzieć się, czemu tak broni się przed ślubem. Może nie zupełnie chodzi o to, że on nie chce. Może powód jest bardziej prozaiczny np. obawa przed sfinansowaniem wesela?

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 10:46:42

Przemyśl to sama, bylebyś nie skończyła niespełniona i bez dzieci, na których Ci tak zależy a będzie już na nie za późno bo nie wybaczysz tego sama sobie. Porozmawiaj z nim szczerze, że to dla Ciebie ważna kwestia z tym ślubem i że skoro jesteście razem to możecie bardziej zagłębić się w wspólną relację, jeśli się nie zgodzi, zapytaj dlaczego. Jeśli dwoje ludzi się kocha, ślub i dzieci niczego nie zmienią, a wręcz mogą ocieplić stosunki.

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 10:47:59

podejrzewam ze nie ma na to odbrej rady , poniewaz kazdy czlowiek jest inny... Ty sama najlepiej go znasz i siebie ... szkoda zebyscie sie rozstali przez to ze " patrzycie w inyych kierunkach " , no ale niestety chyba tak jest . u mnie oboje dojrzewalismy dlugo nawet do zareczyn ( 9 lat ) a teraz bierzemy cywilny, za rok koscielny . chcemy tego oboje i jest swietnie :)

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 10:52:11

Cytat
Onyksowa
Może próbuj z nim porozmawiać i dowiedzieć się, czemu tak broni się przed ślubem. Może nie zupełnie chodzi o to, że on nie chce. Może powód jest bardziej prozaiczny np. obawa przed sfinansowaniem wesela?

oczywiście pytałam.
Argumentuje to, że ślub niczego nie zmienia, że to tylko papier, którego żadne z nas nie potrzebuje.
Akurat oboje nie jestesmy za szopkami weselnymi, wolimy skromne wesela, wiec o koszta nie mielibysmy obaw, gdyz zapewne sami bysmy zrobili skromne wesele.

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 10:58:00

Mój ma podobne podejście, co Twój facet. Powiedziałam mu, że może dla niego ślub nic nie zmieni, ale ułatwi nam wiele formalności, choćby możliwość wizyty w szpitalu, gdyby coś mi się stało, wzięcia wspólnego kredytu, załatwienia jakiejkolwiek sprawy w urzędzie itp. Taki ślub ułatwia naprawdę wiele, nawet jeśli nie wnosi zbyt wiele do codziennego życia. Ponadto, spodziewał się, że będę chciała zorganizować wesele na 150 osób itp., dlatego bronił się przed ślubem, nie chcąc pomocy finansowej od rodziców. Po szczerej rozmowie, gdzie przedstawiłam mu powyższe argumenty i swoją wizję skromnego ślubu zmienił zdanie. Może i Twój coś przemyśli? Bardzo Ci tego życzę. ;)

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 10:59:12

Cytat
Bang_Bang_Bang
podejrzewam ze nie ma na to odbrej rady , poniewaz kazdy czlowiek jest inny... Ty sama najlepiej go znasz i siebie ... szkoda zebyscie sie rozstali przez to ze " patrzycie w inyych kierunkach " , no ale niestety chyba tak jest . u mnie oboje dojrzewalismy dlugo nawet do zareczyn ( 9 lat ) a teraz bierzemy cywilny, za rok koscielny . chcemy tego oboje i jest swietnie :)

zastanawiałam się, czy on aby tez nie potrzebuje dojrzec, ale czy tak rzeczywiscie jest to nie wiem i pytanie czy ten proces dojrzewania kiedys nastąpi ?

Cytat
Onyksowa
Mój ma podobne podejście, co Twój facet. Powiedziałam mu, że może dla niego ślub nic nie zmieni, ale ułatwi nam wiele formalności, choćby możliwość wizyty w szpitalu, gdyby coś mi się stało, wzięcia wspólnego kredytu, załatwienia jakiejkolwiek sprawy w urzędzie itp. Taki ślub ułatwia naprawdę wiele, nawet jeśli nie wnosi zbyt wiele do codziennego życia. Ponadto, spodziewał się, że będę chciała zorganizować wesele na 150 osób itp., dlatego bronił się przed ślubem, nie chcąc pomocy finansowej od rodziców. Po szczerej rozmowie, gdzie przedstawiłam mu powyższe argumenty i swoją wizję skromnego ślubu zmienił zdanie. Może i Twój coś przemyśli? Bardzo Ci tego życzę. ;)

te argumenty również przedstawiłam, łatwiej w urzędach, z kredytem itp.
Nie przemawiają do niego te kwestie.
Z weselem to tak jak pisałam wyżej - raczej skromne.
Póki co ciągle widze, ze jest na nie...

Ba, w zeszlym roku po pijaku obiecał moim i swoim rodzicom, że bedzie dzialal w tym temacie juz w czerwcu...:/ czerwiec dawno minął.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-03 11:03 przez lena-222.

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 11:16:04

W takim razie chyba rzeczywiście jeszcze nie dojrzał do tego. :/

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 11:21:11

Cytat
Onyksowa
W takim razie chyba rzeczywiście jeszcze nie dojrzał do tego. :/

I wlasnie nie wiem jak do tego podejśc...
Bo ogólnie bede chciala spasować z kwestia slubu, nie chce psuć sobie dobrego związku decyzją o ślubie...Chociaz jeszcze nie wiem czy dobrze zrobie...
Gorzej jak bedzie podobnie jak w moim pierwszym powaznym związku , który sie rozpadł bo po 4 latach wszystko sie zmienilo na gorsze, bylam wtedy zareczona bez szans na ślub, bo były równiez nie chcial ślubu - a pierscionek chyba mi dal do pochwalenia sie ze ma narzeczoną.

To mnie najbardziej boli, ze zmieniam całe swoje zycie, zrywam z facetem i ukladam zycie na nowo z nadzieja na zalozenie wspanialej rodziny, spotykam wspanialego faceta i ... on nie chce slubu - normalnie jakby sie kolo zamknęlo :(

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 11:42:32

moim zdaniem jeżeli sobie odpuścisz to nie będziesz tak naprawdę szczęśliwa. to egoistyczne z jego strony że on uważa ślub za bezsens a ty masz się do tego dostosować. rozumiem gdybyś chciała hucznego weselicha z pompą ale na cichy cywilny to on powinien się zgodzić choćby ze względów formalnych właśnie w takich sytuacjach jak choroba wypadek nawet ci nie udzielą informacji w szpitalu. Gdyby tfuuu... coś sie stało żadnego odszkodowania itd... Ja bym na twoim miejscu pomyślała że on wcale nie jest taki pewny tej swojej miłości chce zostawić otwarte drzwi. myślę że to jest zbyt ważna kwestia by ją zamiatać pod dywan i "spasować"

Ślub a kompromis POMÓŻCIE

03 sie 2015 - 11:45:49

Może po prostu mylisz dobrego kumpla z facetem, z kumplem mamy podobne pasje, podobne zdanie, dobrze się bawimy ale za budowanie domu bierzemy się z facetem, który przyszłość widzi podobnie jak my i jest dla nas wsparciem i nadzieją na złe chwile.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Przeróbka sukienki pomóżcie