Obecnie rozmawiamy o:

prawidłowa waga

gorący temat

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Hej, mam 17 lat. Niedawno rozstałam się z chłopakiem- to byl bardzo krótki związek. Pozostajemy jednak w koleżeńskich stosunkach.
Jeszcze kiedy byliśmy razem poznałam kolegę mojego byłego. To trochę zawiła historia, więc napiszę tylko, że już długo przed tym chciałam go poznać, ale brakowało mi odwagi. Jestem bardzo nieśmiała.
Mój nowy kumpel chyba nie wie, że pomiędzy mną a moim byłym doszlo do rozstania, chociaż tłumaczyłam mu ta sytuację dwa razy. Mimo tego utrzymujemy kontakt i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. On jest osobą o której marzyłam- wspólne zainteresowania (a do tej pory nie mogłam znaleźć osoby, która w równym stopniu podzielałaby moje pasje), dystans do siebie, poczucie humoru, wspólne poglądy. Jesteśmy do siebie bardzo podobni. Do tej pory, kiedy poznawałam kogoś nowego, przez pierwszy miesiąc to ta druga osoba musiała znajdywać tematy do rozmów, bo jak wcześniej wspominałam jestem nieśmiała i często zdarza się, że mam kompletną pustkę w głowie gdy z kimś rozmawiam, jakby ze stresu. Z nim nie mam tego problemu, wręcz mam aż za dużo tematów, na które chciałabym z nim pogadać. Lubię przebywać w jego towarzystwie, nie jestem przy nim skrępowana (tak jak na początku znajomości z innymi).
Po tym jak się rozstałam z chlopakiem stwierdziłam, ze na razie nie chcę już żadnych związków, bo po tym pierwszym (i jak na razie ostatnim) wszystko w tej materii zaczęło mi się wydawać nieszczere i beznadziejne. Postanowiłam znaleźć sobie przyjaciela i być może mój nowo poznany kumpel się nim stanie, bo jest pierwszą tak wyjątkową osobą jaką poznałam. Ma wszystkie cechy przyjaciela, jakie sobie kiedyś wymarzyłam.
Oczywiście już pojawił się problem. Jestem zazdrosna. Rozmawiamy na wszystkie tematy, w tym o dziewczynach, które chciałby, jak on to określa, wyrwać. Znam te dziewczyny i boję się, że jeśli mu się uda z którąś z nich, będzie miał mniej czasu dla mnie...bo przecież tak będzie. Boli mnie też to, że one będą miały z nim mniej wspólnego (zainteresowania itd), ale to im on poświęci swoją uwagę.
Wiem jak to wygląda, ale jak pisałam wcześniej, on jest idealną osobą na przyjaciela - na kogoś więcej raczej nie. Ja bałabym się rozstania, a wiem, że on na jednej dziewczynie by nie poprzestał, zresztą już mówił mi, jakie ma wobec nich zamiary.
Jak sobie z tym poradzić? Może byłyście w podobnej sytuacji?

Z tego co mówisz, ja wnioskuję że on jest dla ciebie więcej niż przyjacielem :P Powiedz mu o swoich obawach. To uprości całą sytuację. Nie musi to być jakaś mega poważna rozmowa, skoro nie jesteś przy nim skrępowana podejdź do tego na luzie :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

problemy z powodu pracy