gorący temat
Gdzie szukać działki w okolicach Krakowa
25 minut temu
29 minut temu
57 minut temu
efektywne szkolenia dla pracowników
godzinę temu
godzinę temu
24.02 o 23:39
Yerba Mate opinie- rakotwórczy napar ?
2.10 o 10:28
30.01 o 21:06
19.10 o 11:52
24.01 o 9:48
Perspi block. Opinie o lekach na pocenie! Help!
12.02 o 11:57
to już brak szacunku czy przesadzam?..
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Hej
Zarejestrowałam się na tym forum po to, żeby napisać o moim problemie.
Mam 17 lat, jestem w swoim pierwszym związku. Nie chciałam do tej pory się z nikim wiązać, ale wyszło jak wyszło. Mimo tego traktuję mojego chłopaka poważnie i chociaż nie jest między nami idealnie staram się z nim nie kłócić, a jeżeli już do kłótni dojdzie, nie pogłębiać konfliktu a spokojną rozmową dojść do porozumienia. Niestety mój chłopak już nie jest taki ugodowy. Często się na mnie obraża za byle głupoty (np. Za to, że nie chcę się przytulać ani całować na ulicy- ponieważ nie każdy lubi takie widoki, ja sama za nimi nie przepadam. Po prostu ulica to nie jest miejsce na takie pokazówki. Mój chłopak zna moje zdanie na ten temat, nigdzie indziej nie ma problemu z okazywaniem sobie czułości) i mam wrażenie, że w ten sposób stara się mną manipulować. Kiedyś podczas spotkania na miescie coś mu nie pasowało, ale nie chciał wytłumaczyć (jak zwykle) co, więc po prostu zostawił mnie samą i sobie poszedł, mimo moich próśb żebyśmy porozmawiali. Zawsze jest tak, że jeżeli nawet nie usłyszę czegoś co powiedział i pytam, co mówił, to on odpowiada 'nic' albo 'nieważne'. Przez to nie można z nim po prostu pogadać o naszych problemach, bo on nigdy nie chce mi wytłumaczyć co jest nie tak, ale czepiać się będzie. Przez te jego odpowiedzi czuję się po prostu głupia- to ja nigdy niczego nie rozumiem, to mi zawsze trzeba tłumaczyć po kilka razy. Ostatnio dowiedziałam się, ze 'jego żarty są tylko dla inteligentnych', co było aluzją, że nie do mnie. Często mi ciśnie, jakbym nie byla jego dziewczyną tylko raczej kumplem- ja potrafię się śmiać z siebie, mam dystans do swojej osoby, ale te jego przytyki są tak naprawdę chamskie, a nawet jak widzi, że jest mi przykro, to nie potrafi ich skończyć.
Podsumowując, to czuję się przy moim chłopaku głupia, czuję, że nie jestem taka, jakby chciał. Myślę o zakończeniu tego związku, bo rozmowy nie przynoszą efektów. Co sadzicie o tej sytuacji?
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Faktycznie, dziwnie się zachowuje i wydaje mi się, że na takiego "partnera" po prostu szkoda czasu! Można mieć drugą połowę i świetnie się z nią bawić i rozumieć, po co wpędzać się w miesiące, czy lata? Szkoda czasu, dziewczyno
to już brak szacunku czy przesadzam?..
No właśnie ile ma lat.. Bo faceci.. dojrzewają wolniej >.< Po swoim też to widzę, mamy po 21 lat a czuję się czasem przy nim jak przy gimnazjaliście :/ -fochy, foszki..
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Twój chłopak to zwykły dzieciak...
Porozmawiaj z nim i powiedz mu, że jeżeli jego zachowanie się nie poprawi to się rozstaniecie.
Szkoda Twoich nerwów i czasu... widać, że jesteś rozsądną i dojrzałą dziewczyną mimo 17 lat
Powodzenia.
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Dokładnie. Ewidentnie widać, że chłopak to jeszcze dzieciak. Jeśli ma 17 lat, tak się domyślam, no to co to za wiek na prawdziwy, dojrzały związek Zdarza się, że pary z gimnazjum i liceum są razem, w końcu pobierają się i zakładają rodziny, ale domyślam się, że ich relacje też były burzliwe, taki wiek.
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Cytat
kasiula2
Ile chłopak ma lat?
Też ma 17
Dziękuję za odpowiedzi, samej trudno było mi obiektywnie ocenić sytuację
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Nie wiem czy można mówić o braku szacunku, myślę że chłopak jest dziecinny i tak się wlaśnie zachowuje. Nie dojrzał do prawdziwego związku, a Ty jesteś nad wyraz dojrzała. Ten obecny jest zdecydowanie za młody, powinnaś znaleźć kogoś starszegoCytat
prostyczlowiek
Cytat
kasiula2
Ile chłopak ma lat?
Też ma 17
Dziękuję za odpowiedzi, samej trudno było mi obiektywnie ocenić sytuację
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Tu nie chodzi o żaden szacunek. Tu chodzi o to, że ten Twój facet to dziecko. Kto stroi fochy, obraża się za byle co?
Jeśli nie chcesz sobie rujnować psychiki, a co za tym idzie rozwijać się to go najzwyczajniej w świecie zostaw.
to już brak szacunku czy przesadzam?..
gratuluję! twój facet jest kobietą! tuż przed okresem.
Tak na serio, to myślę, że dobrze myślisz. Znajdź sobie kogoś zrównoważonego
to już brak szacunku czy przesadzam?..
teraz wprowadz w czyny to o czym myslisz, czyli rzuć matołka.
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Oj to faktycznie zachowanie niedojrzałego faceta a może jeszcze dzieciaka, który niestety nie dorósł do poważnego związku.
ale już chyba sama odpowiedziałaś sobie na pytanie co z tym wszystkim począć
to już brak szacunku czy przesadzam?..
szkoda czasu , emocjonalnie to jeszcze dzieciak ,zero szacunku ,traktowanie z góry..fochy-toż to jakiś błazen...uciekaj dziewczyno, bo głupota bywa zaraźliwa... jak to mówią ...na chama trzeba chama więc olej go -im prędzej tym lepiej ,,szkoda Twoich nerwów ,powodzenia...
to już brak szacunku czy przesadzam?..
Polecam poczytać o tzw. emocjonalnych wampirach. Wiem, że brzmi dziwnie, ale to bardzo poważna sprawa. Są to ludzie, którzy czerpią przyjemność z wywoływania w innych negatywnych emocji i jest ich kilka typów. Lepiej ich unikać, bo z reguły się nie zmieniają z wiekiem.