Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 21:12:35

Cześć dziewczyny!

Piszę, żeby się was poradzić, chciałabym szczerej opinii na temat swojej obecnej sytuacji w relacjach damsko-męskiej, a wiem, że w tej kwestii można zawsze na was liczyć.

Mam 23 lata. Spotykam się z chłopakiem, który studiuje medycynę, jest bogaty, obyty, ma mnóstwo zainteresowań (drogich) i wykształconych rodziców (lekarzy). Ja pochodzę za to z przeciętnej polskiej rodziny - tata robotnik, mama nigdy nie pracowała i nie pracuje. Mieszkam z nimi w bloku. Jestem studentką zaoczną, w wolne dni w tygodniu dorabiam sobie, jeśli nie muszę robić praktyk związanych ze szkołą. Ze względu na różnicę w statusie materialnym i brak wykształcenia oraz obycia moich rodziców wstydzę się przed nim. Mam z tego powodu ogromny kompleks. Są to typowi polacy, którzy większość swojego życia spędzili siedząc przed telewizorem, nie czytają, nie mają żadnych zainteresowań. Mimo tego uważam, że są w porządku, bo mi pomagają, chcą żebym zdobyła wykształcenie i miała lepsze życie od nich. Z tym chłopakiem, spotkałam się dopiero dwa razy, ale bardzo go polubiłam, jest inteligentny, kulturalny, dobrze nam się rozmawiało, jednak on się przede mną otworzył, opowiadał o swojej rodzinie, kiedy ja unikałam opowieści o sobie. Myśl o tym, że prędzej, czy później padnie pytanie odnośnie tego co robią moi rodzice, czy chociażby fakt, że dowie się gdzie mieszkam paraliżuje mnie. Wstydzę się tego. Nie wiem, czy uciec od tej znajomości, by uniknąć niewygodnych sytuacji, czy spróbować i się otworzyć, co może pociągnąć za sobą skutki w postaci odrzucenia z jego strony. Napiszcie co myślicie, co wy byście zrobiły będąc w takiej sytuacji.

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 21:19:44

Po pierwsze podejdź do tej znajomości na luzie. Spotkaliście się zaledwie dwa razy. Nie musisz na początku opowiadać o swojej rodzinie.

Dwa, dlaczego wstydzisz się swojego statusu społecznego? Ważne, że Ty masz inne podejście do życia niż Twoi rodzice. Że chcesz się kształcić, zagłębiać wiedzę, rozwijać się. Facet, któremu na Tobie zależy nie będzie patrzył, kim są Twoi rodzice tylko na to, jakim jesteś człowiekiem.

Trzy, jeśli nie chcesz się przed nim otwierać, to tego nie rób tylko dlatego, że chcesz udowodnić, że nie jesteś wielbłądem.

Nie wstydź się swojej rodziny.

Btw. Dzisiejszy post sponsoruje słowo "rodzice" tudzież "rodzina" :D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-04-28 21:20 przez bardotka90.

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 21:31:49

Nie rozumiem jak możesz wstydzić się rodziców? I w ogóle w czym problem? Jeśli juz masz jemu zaimponować to lepiej by zadziałała twoja osobowosc, a nie majątek czy rodzice

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 21:36:51

masz rację Wiktorka88, również tak uważam, ale jednak jakaś część mnie podświadomie ma w tym kompleks. Brak mi pewności siebie. Dzięki Bardotka90 za odpowiedź, to bardzo pokrzepiające co napisałaś :)

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 21:40:47

Ty zapewne nie wstydzisz się rodziców, tylko odczuwasz lekkie zakłopotanie z powodu tych różnic materialnych między Wami :) Spokojnie, poznawaj go, nie musisz się otwierać od razu, a jeśli ten chłopak jest rozsądny to w przyszłości taka "różnica" nie będzie miała dla niego znaczenia! :) powodzenia życzę :)

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 22:37:47

dziękuje NowinkaPl :)

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 22:38:24

Spotykaj się nadal i nie bój się opowiadać o swojej rodzinie, bo prędzej czy później i tak do tego dojdzie. To nie średniowiecze, gdzie liczył się posag, teraz ludzie zakochują się w sobie niezaleznie od statusu materialnego. Jeśli mu na Tobie zależy, to nie zwróci nawet uwagi na to, że jesteś jak napisałaś - biedna. Wręcz przeciwnie, on opowiada o swojej rodzinie, bo może chce Ci jakoś zaimponować, bo sądzi że nie ma czym, może to właśnie jemu tak bardzo zależy na Tobie, albo sprawdza Cię czy oczy Ci się nie świecą jak mówi o kasie itp., może szuka normalnej prostej dziewczyny, bo ma dość pustych, bogatych lalek, co patrzą się pokazać przed koleżankami.
P.S. Scenariusze z telenowel nie wzięły się z nikąd, trochę życia w nich jest :)

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 22:50:17

Wszystkie tak pięknie mówicie, a ja się rzeczywiście spotykałam z chłopakiem z rodziny o dużo wyższym statucie materialnym i był problem z podejściem tego kolesia. Znajomość szybko się skończyła, patrzył na innych z góry i dawał do zrozumienia, że jest lepszy. Co dziwne, tylko on tak miał, jego rodzina się tak nie zachowywała.
Teraz pracuję z ludźmi, którzy też pochodzą z zamożnych rodzin, nie mam oporów mówić, że dorabiałam na studiach, w domu było czasem ciężko z pieniędzmi. Podejście do tego to kwestia dojrzałości, jasne, że możecie się na luzie spotykać, ale bardzo duże różnice materialne mogą być w końcu kłopotliwe.

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

28 kwi 2015 - 23:12:59

Nie wiem jakie są relacje w rodzinie Twojego chłopaka, ale Ty masz coś bardzo cennego: miłość rodziców. Tego nie zastąpią żadne dobra materialne.
Nie musisz od razu wszystkiego mu opowiadać, ale też i ukrywać.
Bądź sobą :)

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

29 kwi 2015 - 00:50:03

Aż sobie przypomniałam, jak na początku spotykania się z chłopakiem wstydziłam się swojego domu. Domu jako budynku. Zawsze odprowadzał mnie "do górki". I to w sumie nawet nie chodziło o to, że dom był "biedny", bo nie był, był zwykły. Nie podobała mi się nasza elewacja i nie mieliśmy ogrodzenia, a wszyscy na około mieli. Miałam wtedy 16 lat i całe szczęście z tego wyrosłam. Teraz mam wyrąbane.

Uważam, że ktoś, komu warto poświęcić czas, sam zaobserwuje, z jakiego środowiska jesteśmy, kim są nasi rodzice. Będzie to dla niego po prostu kolejna informacja o nas, lepiej nas dzięki temu pozna i nawet na myśl nie przyjdzie mu pomyślenie źle o czymkolwiek związanym z nami.

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

29 kwi 2015 - 08:00:10

Daj mu szanse:) Daj mu szanse pokazac ci ze jest wspaniałym człowiekiem ,dla ktorego liczy się serce i charakter człowieka a nie status materialny i zawodowy.
Nie czuj sie gorsza i nie wstydz się swoich rodziców ,bo to gorsze nawet niż uważanie sie za kogos lepszego z powodu majątku.

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

29 kwi 2015 - 09:15:31

jeśli jest inteligentny to zrozumie , że nie każdy miał od razu wszystko na starcie. Nie jesteś w niczym gorsza :)

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

29 kwi 2015 - 11:30:50

Miałam kiedyś odwrotną sytuację... Spotykałam się z chłopakiem z raczej średnio zamożnej rodziny, ale za to on własną pracą zdobył dobrą pracę i się wybił. Pamiętam, że długo nie zapraszał mnie do siebie, bo chyba wstydził się swojego domu czy rodziców. Jednak to nigdy nie miało dla mnie znaczenia.

niezweryfikowana
Posty: 1.802
Ostrzeżenia: 1/5

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

29 kwi 2015 - 11:34:53

Anastasia Steele i Christian Grey :D

Bogaty, wykstałcony facet, biedna ja

29 kwi 2015 - 11:35:43

Jesli bedziesz zwlekac, a facet okaze sie bubkiem, to tylko gorzej na tym wyjdziesz. Zaangazujesz sie emocjonalnie. Facet predzej czy pozniej sie dowie. A jak okaze sie fajnym gosciem, a Ty bedziesz go oszukiwac, to moze sie zawiesc i jeszcze gorzej na tym wyjdziesz.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-04-29 11:37 przez Asztarte.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

kobiety co sądzicie o zachowaniu tej kobiety z pracy?