remont i facet

Dziewczyny jestem z moim facetem w trakcie remontu mieszkania i to jest jakiś koszmar!!! Od tego czasu nie potrafimy się dogadac. On ciągle chodzi nafurczony, denerwuje się, a ja obrazami. Od pol roku prawie nie potrafimy normalnie ze sobą gadac. Ciągle cos nowego wychodzi a to ściana krzywa a to sufit pęka. Masakra! Kilka razy miałam ochotę spakowac się i wyprowadzić. Powiedzie mi czy to normalne, ze remont zamiast cieszyć spowodował taki kryzys?? Opowiedzvie jak to u was było??

Najgorsze sa wypominajki ze ja siedze w pracy a on ciężkopracuje. Ja nie mam prawa bybyć zmęczona tylko on...

(zobacz zmiany)

A kto głownie zajmuje sie remontem robi ten remont?Bo jeśli twoj facet to najgorsze jest to jak ktoś sie wtrąca .

Mój poprawia po "fachowcach"

Więc trudno mu się dziwić, że jest wkurzony. Zapłacił komuś za robotę, która okazała się fuszerką i jeszcze musi po kimś poprawiać. :/

Cytat
Onyksowa
Więc trudno mu się dziwić, że jest wkurzony. Zapłacił komuś za robotę, która okazała się fuszerką i jeszcze musi po kimś poprawiać. :/