Przerwa w związku

Cześć wszystkim,

wiem, że ten temat powtarzał się milion razy, ale i ja postanowiłam napisać. Sytuacja w wielkim skrócie wyglądała następująco... Od dwóch miesięcy mieszkamy wspólnie z chłopakiem w wynajmowanym mieszkaniu, decyzję o zamieszkaniu razem podjeliśmy jednogłośnie... po roku związku. Od samego początku mój facet był cudownym, idealnym partnerem wykazującym swojej kobiecie wiele zainteresowania, miłości i cierpliwości. Praktycznie w naszym związku nie zdażały się kłótnie, do ostatniego czasu. Mianowicie po powrocie z domu rodzinnego, pewnego dnia zauważyłam, że coś jest nie tak. Mój kochany nie okazywał mi już tyle uczucia, wolał swój wolny od obowiązków czas poświęcać spotkaniom ze znajomymi, czy też spędzaniu czasu przed komputerem. Dużo z kimś pisał, nie informując mnie o niczym. Chował telefon, by w żadnym wypadku nie miała do niego dostępu. Zaczęłam podejrzewać, że jest ktoś inny... wielokrotnie prosiłam chłopaka by mi powiedział, jeżeli coś się dzieje, ale on kłamał w oczy i mówił, że coś wymyślam. W końcu otrzymałam wiadomość od chłopaka dziewczyny, z którą bajerował mój "cudowy męzczyzna" i wyszło na jaw, że nie jest taki czysty jak zapewniał. Jednak przekonał mnie, że w jego życiu liczę się tylko ja i wybaczyłam, a przynajmniej starałam się wybaczyć. Jakiś czas było dobrze, ale teraz znów coś jest nie tak. Nie wiem, co robić... wydaje mi się, że znów nie jest szczery... Zaproponowałam przerwę, on na to przystał... Chodz mija krótki czas odkąd się nie kontaktujemy, boli mnie każdy fragment mojego ciała. Nie wiem co robić

Jakoś tak szybko twój partner przystał na przerwę... Z tego, co przeczytałam, wydaje mi się, że chłopak jest nieszczery i ma coś na sumieniu. Powinniście pogadać i wszystko sobie wyjaśnić - powiedz mu wprost, że skoro jesteście razem, razem mieszkacie, to należy ci się szczerość i prawda.

decyzja o wspolnym zamieszkaniu jest doc powaznym krokiem i świadczy tylko o dojrzałosci zwiazku(w tym przypadku, on nie do końca wie co o znaczy). szczerze mowiac to nie wiem czy przerwa to dobry pomysł, bo w tym momencie nie ma Cie obok niego, wiec nie wiesz czy teraz tez z nia nie pisze. Daj mu konkretnie do zrozumienia, ze albo Ty albo flirtowanie z innymi. Chociaz ja nie pozwolilabym sobie na takie traktowanie.

Zawsze byłam kobietą dumną, niezależną i nigdy nie przypuszczałabym, że dam się tak traktować. Niestety, miłość jest ślepa. Boję się, że nawet gdy wybaczę do końca to co zrobił, to sytuacja prędzej, czy później się powtórzy. A z drugiej strony kocham go i nie wyobrażam sobie mojego życia bez niego. Próbowaliśmy o tym rozmawiać wielokrotnie... powiedział, że nawet gdy coś takiego by się powtórzyło, to muszę pamiętać, że to tylko chwila jego słabości, bo kocha tylko mnie. Ale skoro kocha, jak może myśleć o innej? Czy nawet sugerować, że kiedyś to powtórzy...

Cytat
Zitronka90
Zawsze byłam kobietą dumną, niezależną i nigdy nie przypuszczałabym, że dam się tak traktować. Niestety, miłość jest ślepa. Boję się, że nawet gdy wybaczę do końca to co zrobił, to sytuacja prędzej, czy później się powtórzy. A z drugiej strony kocham go i nie wyobrażam sobie mojego życia bez niego. Próbowaliśmy o tym rozmawiać wielokrotnie... powiedział, że nawet gdy coś takiego by się powtórzyło, to muszę pamiętać, że to tylko chwila jego słabości, bo kocha tylko mnie. Ale skoro kocha, jak może myśleć o innej? Czy nawet sugerować, że kiedyś to powtórzy...

Jesteśmy razem od 2 lat. Jeżeli chodzi o to, dlaczego akurat wtedy.. nie mam pojęcia. Wszystko było w najlepszym porządku, nie pojechał ze mną tylko dlatego, że pracował. Być może te kilka dni samotności zamieszały mu w głowie. A w pracy miał cudowną blond pocieszycielkę, szczuplejszą i ładniejszą niż kobieta, która go pokochała

Z tego co piszesz to twoj ideal potrzebuje wrazen.pewnie mysli ze przy jednej dziurze kot zdycha.ja bym nie wybaczyla.rusz naprzod nie daj robic z siebie idiotki.

Cytat
Zitronka90
Jesteśmy razem od 2 lat. Jeżeli chodzi o to, dlaczego akurat wtedy.. nie mam pojęcia. Wszystko było w najlepszym porządku, nie pojechał ze mną tylko dlatego, że pracował. Być może te kilka dni samotności zamieszały mu w głowie. A w pracy miał cudowną blond pocieszycielkę, szczuplejszą i ładniejszą niż kobieta, która go pokochała

Cytat
Zitronka90
Zawsze byłam kobietą dumną, niezależną i nigdy nie przypuszczałabym, że dam się tak traktować. Niestety, miłość jest ślepa. Boję się, że nawet gdy wybaczę do końca to co zrobił, to sytuacja prędzej, czy później się powtórzy. A z drugiej strony kocham go i nie wyobrażam sobie mojego życia bez niego. Próbowaliśmy o tym rozmawiać wielokrotnie... powiedział, że nawet gdy coś takiego by się powtórzyło, to muszę pamiętać, że to tylko chwila jego słabości, bo kocha tylko mnie. Ale skoro kocha, jak może myśleć o innej? Czy nawet sugerować, że kiedyś to powtórzy...

Było do przewidzenia, że jak raz zrobi to i drugi, tym bardziej ze wybaczłas i nie ponosił zandych konsekwencji.

Niestety wyglada to tak, że zapewniając o miłości chciał Cię mieć obok siebie na wszelki wypadek jakby mu z tamtą nie wyszło. Przykre. Szkoda czasu na takiego faceta. Kolejny raz też tak zrobi.

NIE MA czegos takiego jak przerwa w zwiazku. Od zycia tez sobie zrobicie przerwe? A jak pojawia prawdziwe, powazne problemy np finansowe, zdrowotne, z dziecmi itd to tez bedziesz sobie robic przerwy? Nie da sie!!
A druga sprawa- nie ma czegos takiego jak chwila slabosci w zwiazku! Bedac z kims na powaznie nie miewa sie potrzeby flirtow, potajemnych rozmow z kolezaneczkami i nie mowi sie, ze moglby byc kolejny raz.

Moim zdaniem i nie chce nikogo obrażac czy cos, ale troche zle mowicie.Po pierwsze- Ty zaproponowalas przerwe w zwiazku i masz pretensje, ze nie prostetował.Wybacz ale ja mu sie nie dziwie wcale. I to nie swiadczy,, że on ma coś na "boku" . Bo, sorry ale jak można " zrobic sobie przerwe w związku" i się nie kontaktowac?!.No wybacz, ale albo razem albo nie. po drugie- nie obwiniaj tylko jego ale najpierw zastanow sie nad soba i swoim zachowaniem. Bo nikt nie jest idealny. po trzecie- nie wpajaj sobie ze nie mozesz bez nego zyc, oddychac i byc szczesliwa itp. Next- czy zlapalas go na zdradzie za reke? hm?; to ze, kolo Ci powioedzial , że Twoj flirtuje z jego dziewczyną - uwieżyłaś na ślepo jakiemus typkowi. A czytalas te sms? Moze to normalna gadka miedzy znajomymi ? A chlopak zadrosny to napisal bajki? hmm? Moze i sie myle . Po czwarte to sorry, ale nawet w związku każdy potrzebuje prywatności, nie oszukujmy sie. To że nie daje Ci fona przeglądac i czasem nic nie mowi to nie oznaka zdrady. Ty masz swoje on swoje. trzeba uszanowac. Poza tym , pokazalas , ze on jest panem i ze Ty zrobisz wszystko, to hulaj dusza. Next- ktoś napisal, żebyś robiła jak on to mu pokażesz.. No masakra- najglupsza rzecz ever. Badzmy dorosli i nie zachowujmy sie jak gimnazjum
I najważniejsze- ZAUFANIE. Bo bez sensu taki zwiazek jak mu nie ufasz na 100% , szpiegujesz, przeglądasz. Skoro mu nie ufasz i podejrzewasz o flirty romanse itp to nie ma sensu. Zwiazek to przede wszystkim zaufanie. I żzadne robienie przerw. To niewypali. Tyle ode mnie

Cytat
Asztarte
NIE MA czegos takiego jak przerwa w zwiazku. Od zycia tez sobie zrobicie przerwe? A jak pojawia prawdziwe, powazne problemy np finansowe, zdrowotne, z dziecmi itd to tez bedziesz sobie robic przerwy? Nie da sie!!
A druga sprawa- nie ma czegos takiego jak chwila slabosci w zwiazku! Bedac z kims na powaznie nie miewa sie potrzeby flirtow, potajemnych rozmow z kolezaneczkami i nie mowi sie, ze moglby byc kolejny raz.

Swietna sprawa z ta przerwa w zwiazku. Pewnie jak bedziecie mieli dziecko to w chwilach slabosci bedziecie je oddawac do domu dziecka. Poza tym nie dziwie sie,ze chlopak ucieka z domu kiedy jego dziewczyna pisze tasiemcowe posty na forum.

Cytat
HappyFuneral
Moim zdaniem i nie chce nikogo obrażac czy cos, ale troche zle mowicie.Po pierwsze- Ty zaproponowalas przerwe w zwiazku i masz pretensje, ze nie prostetował.Wybacz ale ja mu sie nie dziwie wcale. I to nie swiadczy,, że on ma coś na "boku" . Bo, sorry ale jak można " zrobic sobie przerwe w związku" i się nie kontaktowac?!.No wybacz, ale albo razem albo nie. po drugie- nie obwiniaj tylko jego ale najpierw zastanow sie nad soba i swoim zachowaniem. Bo nikt nie jest idealny. po trzecie- nie wpajaj sobie ze nie mozesz bez nego zyc, oddychac i byc szczesliwa itp. Next- czy zlapalas go na zdradzie za reke? hm?; to ze, kolo Ci powioedzial , że Twoj flirtuje z jego dziewczyną - uwieżyłaś na ślepo jakiemus typkowi. A czytalas te sms? Moze to normalna gadka miedzy znajomymi ? A chlopak zadrosny to napisal bajki? hmm? Moze i sie myle . Po czwarte to sorry, ale nawet w związku każdy potrzebuje prywatności, nie oszukujmy sie. To że nie daje Ci fona przeglądac i czasem nic nie mowi to nie oznaka zdrady. Ty masz swoje on swoje. trzeba uszanowac. Poza tym , pokazalas , ze on jest panem i ze Ty zrobisz wszystko, to hulaj dusza. Next- ktoś napisal, żebyś robiła jak on to mu pokażesz.. No masakra- najglupsza rzecz ever. Badzmy dorosli i nie zachowujmy sie jak gimnazjum
I najważniejsze- ZAUFANIE. Bo bez sensu taki zwiazek jak mu nie ufasz na 100% , szpiegujesz, przeglądasz. Skoro mu nie ufasz i podejrzewasz o flirty romanse itp to nie ma sensu. Zwiazek to przede wszystkim zaufanie. I żzadne robienie przerw. To niewypali. Tyle ode mnie

Cytat
Asztarte
NIE MA czegos takiego jak przerwa w zwiazku. Od zycia tez sobie zrobicie przerwe? A jak pojawia prawdziwe, powazne problemy np finansowe, zdrowotne, z dziecmi itd to tez bedziesz sobie robic przerwy? Nie da sie!!
A druga sprawa- nie ma czegos takiego jak chwila slabosci w zwiazku! Bedac z kims na powaznie nie miewa sie potrzeby flirtow, potajemnych rozmow z kolezaneczkami i nie mowi sie, ze moglby byc kolejny raz.

no oki masz racje, ale sorry, pisanie z kolezanka/kolega to jest zabronione w poważnym związku?? Serio?? Wybacz, ale w poważnym związku to jest zaufanie pełne do drugiej osoby. U mnie tak jest, ufamy sobie i nie ma szperania po sms, fb itp. jak on [isze z kumpela too niech pisze sobie, i on tez wie ze czasem z kuplem starym pogadam czy pisze . To nie zbrodnia , kurde. Jak nie ufasz mu to coś nie halo. Bez sensu taki związek