Cześć dziewczyny! Piszę tutaj bo nie mam nikogo innego, kogo mogłabym zapytać, a mam problem. Dotyczy on pewnego chłopaka, którego poznałam jakiś czas temu. Ale może zacznę od początku. Poznaliśmy się na imprezie, to on do mnie zagadał, ale był trochę pod wpływem, ale następnego dnia się umówiliśmy, zupełnie na trzeźwo, on był z kolegami, a ja byłam tam zupełnie obca, jednak on zatroszczył się, żebym czuła się wśród nich dobrze. Potem jeszcze widzieliśmy się na uczelni bo okazało się, że studiujemy w tym samym miejscu, pogadaliśmy i wszystko wydawało się być ok,to było gdzieś w połowie tygodnia, a w sobotę mieliśmy się spotkać, ale ja troszkę namieszałam, ale koniec końców spotkaliśmy się, moi znajomi i jego, wtedy zachowywaliśmy się zupełnie jak para, a potem powoli to gasło, pytałam potem jeszcze o spotkanie, ale powiedział mi, że nie może bo ma sprawy rodzinne, a ja już nie drążyłam, chwilkę urwał nam się kontakt a ostatnio ja napisałam, i popisaliśmy, i uświadomiłam sobie, że naprawdę go lubię i chciałabym, żeby coś z tego było. I nie chce mi się wierzyć, że to wszystko co było między nami, było spowodowane alkoholem. Mam wrażenie, że coś jest nie tak, że on ma jakiś problem o którym nie chce mówić, a ja nie chcę wypytywać. Nie chcę, żeby myślał, że jestem zdesperowana czy natrętna , ale też chcę, żeby wiedział, że mi bardzo za nim zależy. Nie wiem co mam zrobić, czy mu coś napisać, czy sobie darować...
(zobacz zmiany)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-11-15 17:10 przez angelika7676.