Obecnie rozmawiamy o:

Meble do sypialni

dzisiaj o 18:50

Monitoring domu

dzisiaj o 18:41

Treningi i dieta keto

dzisiaj o 14:02

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:19:48

Jakiś miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem po ponad 6 latach. Oddałam mu pierścionek zaręczynowy.. Jedynie rodzice mnie wspierają. Reszta gada jak mogłaś po tylu latach zerwać, gdzie takiego znajdziesz. Nie wiem po prostu od dłuższego czasu zaczęłam się dusić w tym związku, on mimo że znał moje podejście ciągle naciskał na ślub. Aż zrozumiałam że chyba mamy inny pomysł na życie. A wy jak uważacie? inni mają rację że popełniłam błąd?

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:24:42

Lepiej zerwać i zacząc nowe życie niz się męczyć ;) Powodzenia

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:26:18

Twoje życie - Twój wybór. Innym nic do tego.

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:26:39

To po co przyjelas pierścionek zaręczynowy? Po 6 latach myslalas, że dalej będziecie chodzić za rączkę bez zobowiązań, że to "chodzenie" do niczego nie prowadzi. Zwodzilas chłopaka 6 lat. Przyjęłas oświadczyny i zerwałas "bo mamy inny pomysł na życie" szkoda mi chłopaka. A twoje zachowanie jest gorsze niż dziecinne, jesteś totalnie nieodpowiedzialna.

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:27:32

Jesli dusilas sie w tym zwiazku to nie ma to najmniejszego sensu, lepiej ze zrobilas to teraz niz jezeli zaraz po slubie moze mialoby dojsc do rozwodu i mialabys unieszczesliwic was oboje

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:27:34

jesli z takich powodów ludzie się rozstają to niedługo po większych kłótniach zaczną się zabijać nazwajem. wspolczuje chlopakowi, na pewno nie jest mu latwo.

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:32:05

ja również zerwałam po 3 latach bo ciągle nalegał na ślub, też wszyscy byli przeciwko mnie, rodzice gadali znajomi również, ale pamiętaj najważniejsze, że ty jesteś szczęśliwa !

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:33:05

Przeważnie to kobieta naciska na ślub a nie mężczyzna.. Ja rozstałam się po 9 latach wiec witam w gronie porzucających, życie płynie dalej ;)

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:33:23

A mnie żal chłopaka...

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:34:24

Cytat
Marteczka91
To po co przyjelas pierścionek zaręczynowy? Po 6 latach myslalas, że dalej będziecie chodzić za rączkę bez zobowiązań, że to "chodzenie" do niczego nie prowadzi. Zwodzilas chłopaka 6 lat. Przyjęłas oświadczyny i zerwałas "bo mamy inny pomysł na życie" szkoda mi chłopaka. A twoje zachowanie jest gorsze niż dziecinne, jesteś totalnie nieodpowiedzialna.
przyjęłam pierścionek bo wiedziałam że chcę zostać jego żoną ale w odpowiednim czasie. A nie on chce już wesela i ciągle napierał, choć wiedział że moje podejście jest takie że ślub dopiero będziemy planować jak oboje skończymy studia i będziemy pracować i będziemy w stanie sami się utrzymać. Jemu nie przeszkadzało by mieszkanie z rodzicami i co gorsza żeby utrzymywali małżeństwo

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:40:42

Szkoda chłopaka, ale lepiej rozstać się po 6 latach niezalegalizowanego związku niż wziąć ślub i po roku ciągać się po sądach, żeby się rozwieść.

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:51:20

zrobiłaś to, co uważałaś za słuszne,powodzenia!!!

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:53:58

Cytat
rudzielec_16
Przeważnie to kobieta naciska na ślub a nie mężczyzna.. Ja rozstałam się po 9 latach wiec witam w gronie porzucających, życie płynie dalej ;)
czyli nie jestem jedyna ;)

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 21:56:40

Pewnie jest znacznie więcej takich jak Ty i ja :) niestety w moim przypadku było inaczej, że mimo zaręczyn, kupna mieszkania itp. jemu się nie spieszyło z niczym... Widać tak musiało się wydarzyć i lepiej teraz niż po ślubie ciągle się kłócić.

Zerwałam po 6 latach...

03 sie 2014 - 22:07:45

Widzę podobna sytuacja , tyle że ja po 6 latach nawet nie byłam zaręczona. Zerwaliśmy, chociaż wciąż spotykamy się .. cięzko przerwać kontakt po tak długim czasie bycie razem. Każdy ma prawo do szczęscia i jeśli czułaś że to nie jest to, to jak najbardziej miałaś prawo zerwać. Po co się męczyć.Obydwoje macie prawo ułożyć sobie życie na nowo. Łatwo się pisze, chociaż sama jestem w skomplikowanej sytuacji ..
Dodam,że gratuluję odwagi.. Ja sama nie umiem podjąć ostatecznej decyzji o odejściu.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-03 22:14 przez paulina7179.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Dziwne zachowanie chłopaka ;/ pomożesz