Obecnie rozmawiamy o:

regularne posiłki

gorący temat

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

prawidłowa waga

wczoraj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

taka teściowa

30 cze 2014 - 16:49:36

Cześć. Potrzebuję od Was porady co robić i jak się zachować. Mój narzeczony jest teraz u mnie, ale poprosiłam Go żeby posiedział z moimi rodzicami i siostrą bo ja się musze wypłakać.
W niedziele wróciliśmy z zagranicznego urlopu. Podczas tych wakacji R poprosił mnie o rękę i dał pierścionek. 2 tygodnie spędziliśmy na świętowaniu i snuciu planów z moją siostra i jej chłopakiem. Zdążyłam zapomnieć o wścibskiej mamie R. Dziś pojechalismy z whisky i bukietem róż dla teścia i teściowej z myślą że oficjalnie powiemy o zaręczynach.
Spodziewałam się sama nie wiem czego, chyba gratulacji a tu... Weszliśmy i tekst "syn marnotrawny powrócił" (ona sądzi że za moją 1/4 wyjazdu zapłacił R, ale sama uzbierałam pieniądze). Nic, weszliśmy do kuchni i R zaczął że mamy im coś do powiedzenia. Teściowa zrobiła się blada i pierwsze co to pytała czy jestem w ciąży, ucieszyła się że nie. R wziął mnie za rękę i pokazał swojej mamie pierścionek. Ona zamiast udawać że się cieszy wyszarpała mi go z palca, drąc się że nie pozwoli by jej syn ożenił się ze szkaradą (mam bliznę po wypadku od karku do przedramienia), że mam gó*niane wykształcenie (jestem w trakcie studiów inżynierii środowiska) i wiele krzywdzących stwierdzeń. Wybiegłam z płaczem z Jej domu. R zgarnął mnie już po drodze. Prawie się nie odzywaliśmy do siebie, powiedział że pierścionka nie odzyskał bo chyba musiał by się z nią bić i szarpać bo żaden argument do niej nie dociera. Zadzwoniła do moich rodziców i powiedziala że jej syn (30lat) nie będzie utrzymywać obcej baby (?). Ok, wiedziałam jakie stanowisko ma co do niego, ze zawsze dawał jej spora część wypłaty, że ona widziała w nim opiekuna a on powiedział jej że bierze kredyt na mieszkanie, wiedzialam że przez to mnie nie lubi itp ale nie rozumiem jak mogła przywłaszczyć sobie mój zaręczynowy pierścionek? I co ja mam teraz zrobić z nią ? Planujemy ślub i jak to wesele bez niej? Przecież to matka, boje się że nie dojdę z nią do porozumienia a ona pojdzie w zaparte. Boje się że tak namąci że zmęczeni nią rozstaniemy się...

taka teściowa

30 cze 2014 - 16:57:13

niech narzeczony jej przemówi do rozsądku. a przyszły teść jakie ma stanowisko?

niezweryfikowana
Posty: 1.573
Ostrzeżenia: 1/5

taka teściowa

30 cze 2014 - 16:58:25

Cytat
corkachaosu
niech narzeczony jej przemówi do rozsądku. a przyszły teść jakie ma stanowisko?
nie przemówi. albo matka albo narzeczona. takie kobiety są uparte i nagle nie zmienią zdania..

taka teściowa

30 cze 2014 - 16:58:40

no wariatka!, dużo bedzie zależec od postawy Twojego narzeczonego, jak się nie da i postawi sprawę jasno, że jesteś dla niego najważniejsza to przetrwacie, ale łatwo nie będzie..powodzenia

taka teściowa

30 cze 2014 - 16:59:35

co za babsztyl, jak się w ogóle można tak zachowywać?
jeżeli Twój narzeczony chce z Tobą normalnie żyć, to chyba musicie się odciąć od takiej matki/teściowej, bo tylko Wam będzie mieszać w życiu.
no nie mogę, co za ludzie ;/

taka teściowa

30 cze 2014 - 16:59:53

Co za wredne babsko!! nie mam pojecia co Ci poradzic... :( nie wyobrazam sobie zeby matka mojego faceta w taki sposob mnie potraktowala ...

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:00:41

Przykro mi to czytać ja mam podobną. Mam nadzieje że twój narzeczony to mądry facet i pokarze mamusi gdzie jest jej miejsce, Ty raczej niewiele wskórasz. Zresztą pewnej rzeczy na G się nie rusza bo śmierdzi. Wierze że ułożycie sobie życie, ale grunt to nie przejmować się baba i najlepiej z daleka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-06-30 19:41 przez olecka27.

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:05:43

Cytat
olecka27
przykro mi to czytać ja mam podobną. Mam nadzieje że twój narzeczony to mądry facet i pokarze mamusi gdzie jest jej miejsce, Ty raczej niewiele wskórasz. Zresztą pewnej rzeczy na G się nie rusza bo śmierdzi. Wiezrze że ulożycie sobie rzycie, ale grunt to nie przejmowac się baba i najlepiej z daleka.

a słownik to Ty kiedyś przeglądałaś?

co do posta, który zacytowałam: mówić o matce, że jest g. (bo tak t zrozumiałam) i nie ma nic do powiedzenia ("pokazać gdzie jej miejsce)? porażka. to w końcu matka, ale facet musi jej pokazać, że jak się tak zachowuje to straci syna, bo on narzeczonej nie zostawi. wtedy może na oczy przejrzy.

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:06:59

Skoro nie chce Cie za synowa, jej problem...wazne jest zeby partner byl ZAWSZE po Twojej stronie, tesciowa niech sie pieni dalej, nic na sile, napewno nie przezywaj tak bardzo jej slow, zwykla pieniara. Odizolujcie sie od niej na jakis czas, niech pocierpi w samotnosci i przemysli sobie wszystko...dopiero jak PRZEPROSI mozesz wybaczyc, ale nie tak do konca, musi udowodnic ze zmienila nastawienie do Ciebie...zateskni za synem to moze ROZUM JEJ WROCI. Napewno izolacja chwilowa NIEZBEDNA, musi ochlonac.

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:07:50

Dlatego mój załatwia już sam kredyt na mieszkanie, a teść nie odzywa się a gdy jej nie ma narzeka na nią i mówi " jak dam jej pieniądze to nie jest taka zła".

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:13:53

Ale furiatka :o Pogadaj z narzeczonym, może on ma coś do powiedzenia w tej kwestii. A to co zrobiła jego matka to - w moim mniemaniu - zwykła kradzież. I pewnie poszłabym z nią na noże - albo odda co moje, albo zgłaszam kradzież na policję. Na pewno nie dałabym się zastraszyć. A ślub bierzesz z narzeczonym a nie z jego matką.

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:17:40

Twój narzeczony musi postawić sprawę jasno. Albo ona zmienia swoje zachowanie i zwraca się do Ciebie z szacunkiem albo on odsuwa ją od siebie. Lubić Cię nie musi ale Wasze relacje powinny chociaż zachowane na stopniu tolerowania się tym bardziej że będziesz żoną jego syna

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:21:46

Bardzo Ci współczuję. Nazwała Cię szkaradą z powodu blizny, zabiera pierścionek. W głowie mi się to nie mieści. Stara baba, a robi takie cyrki. Jest jakiś powód, przez który Cię tak nienawidzi czy to po prostu kolejna zazdrosna mamusia, która straciła uwagę syna przez jego dziewczynę?

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:31:08

Wybacz ale nie wroze wam udanego zwiazku.bo twoja tesciowa go zniszczy.bedzie jezdzic po was az osiagnie swoj cel.i sie rozstaniecie.albo sie od niej odetniecie calkiem albo sie rozstaniecie skloceni.takie kobiety sie nie zmieniaja i pozostawiaja trwaly uszczerbek na psychice.

taka teściowa

30 cze 2014 - 17:33:19

Zeszłam na dol do rodziców, siostry i narzeczonego. Sprawa wygląda tak: siostra nie ma nic przeciwko żebym do czasu wprowadzenia się do mieszkania (odbiór kluczy planowany na marzec 2015) mieszkaliśmy wspólnie u rodziców. Ona dostaje dom bo ja chciałam działkę. Rodzice też nie maja nic przeciwko temu by mój narzeczony mieszkał z nami, według nich skoro już się opowiedział śmiało mogą Go traktować jako członka rodziny. On pojechał po rzeczy ze swoim przyjacielem. Jest wściekły na matkę a ja nadal nie wiem jak to dalej będzie. Jak ta wyprowadzka jej nie zmiękczy? Siostra mówi że najgorzej będzie gdy uda skruchę a na weselu pokaże rogi. To dopiero za rok nawet daty nie mamy ale mówiliśmy o sierpniu... Oby ten rok ją zmienił bo nie chce mu zabierać rodziny bo ja dla swojej zrobiłabym wiele ale oni akceptują Go i sami poprosili Go o wprowadzenie się

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Związek nie-idealny