zmienić całkiem swoje życie.

Cytat
adrianna_k30
Moje życie również zmieniło się po narodzinach mojej córeczki.Ciąża nie była planowana,oboje z narzeczonym byliśmy przerażeni,wiedziałam,że nasze życie się zmieni i nie wyobrażam sobie że to wszystko mogło się inaczej potoczyć Jestem szczęśliwą,spełnioną i młodą mamą.Kocham moją córcię nad życie i jest dla mnie największym szczęściem i tak już będzie zawsze

Mi się marzy zmienić swoje życie, ale okropnie brak mi odwagi. Chciałabym zabrać dziecko i uciec na drugi koniec Polski zacząć sama (samotnie z dzieckiem) wszystko od nowa, ale na razie to tylko marzenia.

Cytat
paulinka18011987

Cytat
adrianna_k30
Moje życie również zmieniło się po narodzinach mojej córeczki.Ciąża nie była planowana,oboje z narzeczonym byliśmy przerażeni,wiedziałam,że nasze życie się zmieni i nie wyobrażam sobie że to wszystko mogło się inaczej potoczyć Jestem szczęśliwą,spełnioną i młodą mamą.Kocham moją córcię nad życie i jest dla mnie największym szczęściem i tak już będzie zawsze

zazdroszcze...moze kiedys i mi sie zmieni.bo to juz nie chodzi o zmiane swojego zycia...bo ono sie wystarczajaco zmienilo tylko o zmiane swojego podejscia

hmm przeyżyłam kilka trudnych chwil w swoim 27 letnim życiu teraz jest ono stabilne i raczej uporządkowane Chciałabym zrobić coś dla siebie Mam nadzieję że mi się uda

Cytat
homopogaevkilo
hmm przeyżyłam kilka trudnych chwil w swoim 27 letnim życiu teraz jest ono stabilne i raczej uporządkowane Chciałabym zrobić coś dla siebie Mam nadzieję że mi się uda

Mam podobnie. Powoli się zmienia, wychodzę za mąż. Plany na dziecko jest,ale... nie widzę naszej przyszłości w naszym kraju. Ja jestem za wyjazdem na wysypy, gdzie niczego nie będzie brakować. Natomiast mój mąż... no cóż jakoś nie widzi siebie tam :/

A ja właśnie ponad rok temu wróciłam z wysp. Wylądowałam tam w szpitalu i właśnie wtedy dostałam kopa. Mimo tylu osób które na co dzień były moimi "przyjaciółmi" nie mogłam liczyć na nikogo. Nawet mój partner mnie zawiódł. Zaraz po tym zdarzeniu wróciłam do Polski. I zaczęłam, życie od nowa.

ja zaczęlam życ na nowo po rozstaniu z facetem z którym byłam 4,5 roku. Nie byłam zmuszona do zmian, ale sama przemyslalam wiele spraw. Związek z owym facetem był toksyczny. Zatruwał mi zycie totalnie. Rozstanie dało mi szansę na odrodzenie. Powiem Wam, ze takiej metamorfozy psychicznej i fizycznej w zyciu nie przeszlam. To do czego mnie zdemotywowal owy facet to odrodzilo sie z jeszcze wieksza siłą i zmotywowalo do dzialan.
Przede wszystkim balam sie pustki i samotnego zycia, po rozstaniu staralam sie nauczyc tego, co wiecej szukalam w zyciu takich malych chwil, ktore sprawiaja radosc. Wtedy w radio czesto leciala piosenka "Małe rzeczy", po prostu dawała mi takiego kopa energetycznego wtedy
Zaczęłam jeszcze bardziej gonić za marzeniami : większość z nich juz spelnilam, uwierzyłam w swoją wartość. Dziś nie boję się powiedzieć facetowi co myśle, ba jestem bardzo zdystansowana, nie zamartwiam sie czy mnie nie zdradza na boku, czy ten związek długo potrwa, czy odpowiadam facetowi wizualnie. Mam taki mega luz w byciu z facetem obecnym. Można powiedzieć, że zmądrzałam
Dziś jestem przeciwienstwem tej kobiety jaką bylam wtedy.
Sama dałam sobie lekcje i wyciągnęłam z niej wnioski.

Cytat
sandraduszek
Mam podobnie. Powoli się zmienia, wychodzę za mąż. Plany na dziecko jest,ale... nie widzę naszej przyszłości w naszym kraju. Ja jestem za wyjazdem na wysypy, gdzie niczego nie będzie brakować. Natomiast mój mąż... no cóż jakoś nie widzi siebie tam :/

Dzień, który zmienił moje życie. Tak się chyba nazywa kolejny program z serii dlaczego ja XD

Ja też zmienilam cale życie. Odeszłam od faceta z którym byłam 5 lat kilka miesięcy przed ślubem jednocześnie zmienilam miasto w którym mieszkań i prace. Na początkubylobyło cciężko ale teraz wiem ze dobrze zrobiłam. Odrzylam wiem ze tamten związek nie miał sensu. Teraz spotkalam super faceta i wiem ze tamta decyzja przybliżyła mnie do spełnienia moich marzeń.

Nie bój się zmian, realizuj marzenia jak nie spróbujesz za kilka lat będziesz wykończona psychicznie obwiniajac się o wszystko, wiem co mowię. Podobno mam wszysktko, pracę, dom, męża, ale w momencie kiedy powinnam zroić krok do przodu zrobiłam dwa w tył. TO była najgorsza decyzja w moim życiu. Być może teraz nie miałabym domu ,męża ale uważam że warto było zaryzykować

Każdy moment jest dobry, by zmienić swoje życie. Ja akurat nie mam za sobą jakiś drastycznych zmian, ale zawsze wychodzę z założenia, że zmiany są dobre. I mi również zwykle na dobre wychodziły

Cytat
karolciammm
ja rowniez zamierzam zmienic troche swoje zycie.mieszkam w malym miescie,wlasnie skonczylam szkole i po wakacjach chcem wyjechac SAMA zupelnie sama do duzego miasta.poznac nowych ludzi,miejsca, zapisac sie na kurs tanca i cieszyc sie życiem. bo to jest najwazniejsze aby byc szczesliwą

Warto zacząć od zmiany nastawienia i podejścia, a to często bywa najtrudniejsze. Mnie bardzo pomagają wszelkiego rodzaju poradniki, teraz jestem po lekturze książki Katarzyny Michalak Sekretnik świetna książka, pomaga w tym, żeby się zastanowić nad trudnymi sprawami.

O każda z nas pewnie nie raz myślała o tym, żeby zmienić swoje życie, gorzej, że nie zawsze wie się od czego zacząć. Ja myślę o tym, żeby wybrać się na jakieś ciekawe warsztaty, które pomogą mi się rozwiajać. Tutaj http://harmonia-krakow.pl/ znalazłam kilka, które mnie bardzo interesują, może i wy coś fajnego dla siebie znajdzie.