Obecnie rozmawiamy o:

motywacja na diecie

16 minut temu

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

ufam ale czy nie za bardzo ?

08 kwi 2014 - 09:47:47

Witajcie mój problem polega na tym ,że jestem z chłopakiem od dłuższego czasu. Ja mam dziecko z poprzedniego związku.(On za nią poprostu szaleje) Mój chłopak był wcześniej z dziewczyną 4 lata. teraz niby jesteśmy razem szczęśliwi 7 czerwca mamy wyznaczoną date ślubu juz wszystko gotowe sukienka, mundur zaproszenia rozesłane i wgl...on z nią do jakiegoś czasu nie utrzymywał kontaku ale od kilku dni zauwzyłam ze ona do niego wypisuje. wczoraj zadzwoniła do niego (będąc juz w nowym związku) ze auto się jej popsuło mieliśmy ten dzień spędzić razem a on po pracy zaraz do niej pojechał i naprawił jej to auto bo rzekomo tylko on wie jak to zrobić... nie wiem co o tym wszystkim myśleć, z jednej strony czuje ze mnie kocha a z drugiej mam wrażenie,że jestem tylko na zastępstwo by o niej zapomiał.. nie bardzo wiem co mam robić zwłaszcza że mała sie do niego mocno przywiązała... no a ja mocno go pokochałam w koncu ślub nie bierze się dla zabawy..

ufam ale czy nie za bardzo ?

08 kwi 2014 - 10:00:27

co wam odbiło co drugi wątek co ja mam zrobić bo facet mnie okłamał, facet mnie zdradził, facet koleguje się z była itp.
czy w nie rozmawiacie w tych swoich związkach ? bez komunikacji to będzie d... a nie związek . Podejmowanie decyzji w różnych kwestach jest trudne ale do ogarnięcia . Jak wy chcecie zakładać rodziny, mieć dzieci jak większość ma problemy z komunikacja i odpowiedzialnością .
do autorki wątku usiądź ze swoim facetem i porozmawiaj o swoich odczuciach , obawach itp. problemy same się nie rozwiążą bez komunikacji a tylko bedzie to narastać , przez co frustracja nasza też rosnie i dochodzi do eskalacji i co awanti z byle powodu .

ufam ale czy nie za bardzo ?

08 kwi 2014 - 10:05:37

Cytat
agata74
co wam odbiło co drugi wątek co ja mam zrobić bo facet mnie okłamał, facet mnie zdradził, facet koleguje się z była itp.
czy w nie rozmawiacie w tych swoich związkach ? bez komunikacji to będzie d... a nie związek . Podejmowanie decyzji w różnych kwestach jest trudne ale do ogarnięcia . Jak wy chcecie zakładać rodziny, mieć dzieci jak większość ma problemy z komunikacja i odpowiedzialnością .
do autorki wątku usiądź ze swoim facetem i porozmawiaj o swoich odczuciach , obawach itp. problemy same się nie rozwiążą bez komunikacji a tylko bedzie to narastać , przez co frustracja nasza też rosnie i dochodzi do eskalacji i co awanti z byle powodu .

Lepiej bym tego nie ujęła!
Posłuchaj autorko cennej i inteligentnej rady zamieszczonej powyżej!

ufam ale czy nie za bardzo ?

08 kwi 2014 - 10:07:31

Cytat
agata74
co wam odbiło co drugi wątek co ja mam zrobić bo facet mnie okłamał, facet mnie zdradził, facet koleguje się z była itp.
czy w nie rozmawiacie w tych swoich związkach ? bez komunikacji to będzie d... a nie związek . Podejmowanie decyzji w różnych kwestach jest trudne ale do ogarnięcia . Jak wy chcecie zakładać rodziny, mieć dzieci jak większość ma problemy z komunikacja i odpowiedzialnością .
do autorki wątku usiądź ze swoim facetem i porozmawiaj o swoich odczuciach , obawach itp. problemy same się nie rozwiążą bez komunikacji a tylko bedzie to narastać , przez co frustracja nasza też rosnie i dochodzi do eskalacji i co awanti z byle powodu .


święta racja

ufam ale czy nie za bardzo ?

08 kwi 2014 - 10:13:10

A ja nie rozumiem, co ci wasi faceci ciągle tak do tych byłych latają. Była jak sama nazwa wskazuje to przeszłość, temat zamknięty, nieważne ile z nią był.
Jeśli nie jest obojętny na jej zaczepki, to znaczy że ona również nie jest mu obojętna.

Do mnie też odzywał się były co jakiś czas, mając już nową dziewczynę. Nie mogłam tego zupełnie zrozumieć, tym bardziej, że ja nigdy się do niego pierwsza nie odezwałam. Odpisywałam mu z grzeczności, ale w końcu postanowiłam uciąć tę znajomość, bo to i tak do niczego nie prowadziło.

ufam ale czy nie za bardzo ?

08 kwi 2014 - 12:56:12

MOże tak rozmowa? Dla mnie ta sytuacja jest chora, chcesz wyjść za mąż a czujesz ze jesteś na pocieszenie... Małżenstwo to poważna sprawa a nie zabawa.

ufam ale czy nie za bardzo ?

09 kwi 2014 - 11:43:48

Rozmawiacie ze sobą? Czy tylko rozmkniasz i piszesz na szafie zamiast z nim porozmawiać?

ufam ale czy nie za bardzo ?

10 kwi 2014 - 09:09:12

Cytat
agata74
co wam odbiło co drugi wątek co ja mam zrobić bo facet mnie okłamał, facet mnie zdradził, facet koleguje się z była itp.
czy w nie rozmawiacie w tych swoich związkach ? bez komunikacji to będzie d... a nie związek . Podejmowanie decyzji w różnych kwestach jest trudne ale do ogarnięcia . Jak wy chcecie zakładać rodziny, mieć dzieci jak większość ma problemy z komunikacja i odpowiedzialnością .
do autorki wątku usiądź ze swoim facetem i porozmawiaj o swoich odczuciach , obawach itp. problemy same się nie rozwiążą bez komunikacji a tylko bedzie to narastać , przez co frustracja nasza też rosnie i dochodzi do eskalacji i co awanti z byle powodu .

Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony są tacy faceci z którymi nie da się porozmawiać, bo albo kłamią Ci prosto w oczy a ty masz przypuszczenia, że było inaczej, albo wpierają, że sobie coś ubzdurałaś :) i tak to wygląda, więc aby przestać myśleć dziewczyny piszą tutaj :) wiem coś o tego typy facetach, bo sama długo z podobnym byłam a wyrwać się z tego to dopiero ciężko :)

ufam ale czy nie za bardzo ?

10 kwi 2014 - 09:26:11

Kicia no to jak się nie da rozmawiać z takim to po cholerę się męczyć, starać za 2 w takim związku , no chyba ktoś lubi się umartwiać jest swego rodzaju masochistą , ale wtedy niech nie marudzi że mu to nie pasuje.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-10 09:26 przez agata74.

ufam ale czy nie za bardzo ?

10 kwi 2014 - 21:15:45

Agatko ja się z Tobą całkowicie zgadzam, ale znam jakby to napisać to wszystko z dwóch perspektyw ;) są kobiety silniejsze lub bardziej pewne swojej wartości i nie pozwalają sobie na pewne zachowania u mężczyzn i one zazwyczaj nie mają problemów tego typu, a są takie które muszą wiele wycierpieć lub przewojować żeby zrozumieć te rzeczy ;)

ufam ale czy nie za bardzo ?

10 kwi 2014 - 21:20:20

Widzę, że nie tylko ja mam wrażenie, że wiele dziewczyn tutaj zamiast porozmawiać z partnerem woli założyć wątek w którym my będziemy zgadywać, o co facetowi może chodzić.

ufam ale czy nie za bardzo ?

13 kwi 2014 - 10:14:41

Ja napisze ci tak ,jeśli naprawdę masz wątpliwości ,to może wstrzymaj się z tym slubem .Być może sobie cos wkręcasz a być może odezwała się kobieca intuicja i cos wyczuwasz .Tak czy tak porozmawiaj z nim i w tym wypadku MUSISZ być silna kobieta w tej rozmowie ,bo chodzi o twoje zycie i twojego dziecka.

ufam ale czy nie za bardzo ?

13 kwi 2014 - 10:21:18

Facet jest pewnie zestresowany ślubem, więc dlatego lata do innej, co nie oznacza, że ze sobą sypiają przecież. Pogadaj, spędźcie miło wieczór i pokaż mu, jak Wam dobrze ze sobą.

ufam ale czy nie za bardzo ?

13 kwi 2014 - 10:45:54

agata74 myślę, że Kicia miała na myśli, że większość kobiet ufa swoim facetom, a w niektórych związkach po czasie okazuje się facet zupełnie innym człowiekiem niż siebie kreował. Przecież zdradzają, kłamią, znęcają się, a nie zawsze kobieta od początku wie o prawdziwej twarzy faceta. No i mimo iż słyszysz , że nic Twojego nie łączy z byłą, przez myśl przechodzi Ci czy, aby nie jestem jedną z tych zaślepionych kobiet okłamywanych przez faceta. Tym bardziej, że Oni jak zdradzają to nawet podczas szczerej rozmowy nie powiedzą "tak kochanie, masz rację, jest coś między mną a byłą". Czekają tchórze zwykle, aż będą czegoś pewni, lub najzwyczajniej chcą urozmaicić sobie życie.

Co do kontaktów z byłymi. Ja mam ze swoim ex bardzo dobry kontakt. I o dziwo jak miałam stłuczkę to najpierw zadzwoniłam do byłego bo po pierwsze miał takie samo auto jak osoba stuknięta przeze mnie, a po drugie wtedy wyjechałam po raz pierwszy autem TŻ w dłuższą trasę i od razu zonk. Troszkę się bałam. Po pół godziny uznałam, że i tak mu powiem więc zadzwoniłam do TŻ, ale musiałam ochłonąć.
To, że kontaktuje się z EX nie znaczy, że myślę o Nim więcej niż o koledze. Nie jest mi obojętny bo jest w kręgu osób, które lubię, ale to nie znaczy, że wyobrażam sobie z Nim życie, romans, związek etc. Jest kolegą i tyle. Więc nie zawsze takie stosunki oznaczają coś więcej niż to czym naprawdę są.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Potrzebuję, żeby facet...