Praca czy miłość?

Cytat
samotnaola

Cytat
styllistka
Powinnaś spróbować, przynajmniej przemęczyć się rok. Dobra praca da Ci dużo doświadczenia i po roku pracy będziesz mogła szukać czegoś podobnego w miejscowości w której mieszka chłopak. Rok to nie jest dużo i można wytrzymać przez rok żyjąc na odległość.

właśnie w naszym mieście nie ma nic kompletnie a na pewno nie z takimi zarobkami

Nie musi to być w Twoim mieście a w jego okolicy. Ludzie dojeżdżają nawet 60-100 km codziennie do pracy. Da się, uwierz mi, bo mój chłopak tak dojeżdża.
A może sytuacja za jakiś czas się odwróci? Może on sam po jakimś czasie zechce się tam przeprowadzić razem z Tobą.
Wiem jedno - nie zmarnuj tej szansy. Bo dobra i dobrze płatna praca to w dzisiejszych czasach majątek. Myśl o przyszłości, będziesz chciała kupić mieszkanie, wybudować dom, kupić super samochód, mieć dzieci, żyć na poziomie. Do tego będą potrzebne Ci pieniądze.

to wszystko tak naprawdę zalezy od waszego związku. jeśli jesteś go pewna, chcesz z nim być do końca życia, wiesz, ze was utrzyma, będziesz szczęśliwa u jego boku nawet bez pracy to zostań. jeśli wiesz, ze zawsze będzie Ci czegoś brakować to wyjedź do pracy. czujac żal w sercu ten związek prędzej czy później się rozsypie, więc szkoda tracić takiej szansy.

Autorko i jak sprawa wygląda?

praca. jak praca nie wypali to wrocisz, jak kocha to bedziesz miala do czego wrocic. a jak zostaniesz nigdy sobie nie wybaczysz.

Cytat
samotnaola

Cytat
paolinka6623
ja bym zrozumiała Twojego chłopaka że nie chce zostawiac swojego dobytku i go też nie zostawiała.. O ile planujecie wspólnie pprzyszłość. Jak dla mnie jasne - wazniejsza miłość niż praca czy pieniądz.

ale miłoscią dzieci ani siebie nie wykarmię. Ta praca otwiera mi możliwość do rozwijania się

sama sobie odpowiedziałaś na pytanie

Cytat
Doti91
Jak tu mu będzie dobrze bez Ciebie, to chyba nie jest wart zachodu.. Pomyśl o tym.
Ja za swoim chłopakiem na koniec świata bym pojechała.

Równie dobrze on może powiedzieć, że dla niej ważniejsza jest praca niż on i to jej będzie dobrze bez niego skoro chce się przeprowadzić. Nie lubię takiego gadania jak twoje. Chłopak ma na miejscu swój warsztat, ma pewną pracę i nie ma co się dziwić, że nie chce tego zostawiać.

Swoim niezdecydowaniem sama odpowiedziałaś sobie na pytanie co wybrać. Gdybyś tak prawdziwie kochała chłopaka, w ogóle nie brałabyś takiej opcji pod uwagę.

Piszesz że warsztat jego ojca czyli to nie on do tego doszedł, to ojciec dał mu u siebie posadę! Gdyby faktycznie on sam do tego dochodził od początku to bym się nie dziwiła że chce zostac ale w takiej sytuacji? Jemu jest tak wygodnie bo ma na miejscu dom, pracę u taty i niczym się przejmować nie musi a przeprowadzka oznacza nowe życie - nowa praca, mieszkanie, myslę że on się tego boi.
Mój facet też ma możliwość pracować w firmie brata ale jak tylko skończy studia to oboje wyjeżdżamy bo chcemy do wszystkiego dojśc sami a też wiem że w naszym mieście dobrej pracy nie znajdziemy, a nie po to kończymy studia żeby tutaj tkwić pracując za grosze...
Ja na pewno bym wyjechała!

Cytat
marieis
Swoim niezdecydowaniem sama odpowiedziałaś sobie na pytanie co wybrać. Gdybyś tak prawdziwie kochała chłopaka, w ogóle nie brałabyś takiej opcji pod uwagę.

To można napisać w drugą stronę: Gdyby ją kochał to by z nią wyjechał!

Praca, praca, praca!
Jak ma się Wam udać, to się uda, nawet jak będzie Was dzieliło 300 km. A jeśli się nie uda, to znaczy że zasługujesz na kogoś lepszego.

Poza tym będziesz żałować, jak nie spróbujesz..

Cytat
samotnaola

Rozmowe zaczęłam od tego jakie możliwosci rozwijania się zapewnia mi ta praca. I co? powiedział że wszędzie można rozwijać się. Najlepiej jakbym siedziała w domu

To masz odpowiedź. On nie ma racji, chyba raczej jest mu wygodnie tak, jak jest.

Z tego "najlepiej gdybym siedziała w domu" wynika, że on ma gdzieś twój rozwój. Rozumiem, że nie byłby zachwycony, że by smucił się, że się rozstaniecie, miałby wątpliwości, co z wami będzie itd., ale od razu takie gaszenie, że "wszędzie się możesz rozwijać" świadczy o tym, że chce mieć cię pod bokiem, a nie liczy się dla niego to, czy sama coś osiągniesz.

Nie podoba mi się ten twój facet.

skoro się w ogole nad ym zastanawiasz to chyba to nie jest to? jeśli chodzi o miłość, inaczej nie wyobrazałabym sobie dnia bez niego. Wiec jedz.

Praca po stokroć
a jak nie chcesz to możesz mnie wkręcić na Twoje stanowisko bo szukam pracy