Powiedział mi. Ale sama wiem, że nabrałam kg i on chce pomóc. Czasem źle to odbieram a czasem wiem, że ma rację tylko ciężko się przyznać. Często mówię od pon. idę na dietę, we wtorek mi przypomina, że miałam ponoć być na diecie.
W sumie nie mówi mi to w złej formie, ale często sama na sobie narzekam i on mi przypomina jak kiedyś było. Nie mam mu tego za złe. Wolę znać jego opinie niż jakby miał kryć to i oglądać się za zgrabnymi laskami. Ale mówi tylko na temat mojego brzucha, bo wiadome jak ma się więcej kg to i większe piersi to jest na plus. A w nogi, w pupę mało co mi poszło.
Chce mi pomóc miałam na myśli chce ze mną ćwiczyć, jeździć na rowerze. Zawsze kosztuje moje dietetyczne dania
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-25 20:02 przez sylvii.