Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Postaram się jak najkrócej opisać mój problem. Z Rafałem jestem 7 lat. Poznałam go na początku liceum, kumplowaliśmy się przez rok. Później ja miałam poważne problemy ze zdrowiem i przez miesiąc leżałam w szpitalu. Rafał byl u mnie codziennie, przynosił książki, muzykę, siedział przy mnie i poprawiał humor. Gdy wyszłam ze szpitala wyznał mi że mnie kocha. Postanowiłam spróbować z nim być mimo że wtedy go jeszcze nie kochałam. Po kilku miesiącach kiedy mieliśmy dosyć poważną kłótnię, dotarło do mnie że też go kocham. Do końca liceum było wszystko ok. Później ja zaczęlam mieć wątpliwości czy go kocham. Rafał jest typem faceta można powiedzieć idealnego. Zrobiłby dla mnie wszystko, nawet nie mam mu o co zwracać uwagi bo wszystko zawsze robi po mojej myśli. Z uwagi na taka ciągłą stabilizację zaczęlam sie przy nim nudzić i sama często na siłę szukałam powodu do kłótni, bo po kłótni zawsze uczucia wracały. Od kilku miesięcy mi juz całkiem odbija, może przez to że za rok ślub. Jednego dnia jestem przeszczesliwa że z nim jestem i nie wyobrażam sobie życia bez niego a kolejnego dnia nie mam ochoty się do niego nawet przytulić i zastanawiam się czy go kocham. Często mam takie wahania. Przyjaciółka mówi że to wynika z tego że Rafał jest zbyt dobry i mnie przez to nudzi. Co gorsza ostatnio zaczął mi się podobać kolega ze studiów, całe szczęście ma dziewczynę bo nie wiem co bym głupiego zrobiła... Sama nie wiem co myśleć i co robić. Wiem że z Rafałem czeka mnie spokojne i stabilne życie. Moja rodzina go uwielbia i każdy uważa że takiego faceta to ze świecą szukać. Sama siebie nie rozumiem. Moze faktycznie Rafał jest dla mnie za dobry, za bardzo mi nadskakuje i się stara a ja tego nie doceniam. To by tłumaczyło fakt że po kłótni wszystkie uczucia wracają i wtedy wiem że bardzo go kocham...
dodam jeszcze że najgorzej jest jak spędzamy czas w domu, wtedy mnie najczęściej łapią takie wątpliwości. Kiedy gdzieś wychodzimy to wtedy zazwyczaj jest wszystko ok.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-31 16:53 przez marcelina1988.

Piekna historia.

To normalne ze ma sie watpliwosci i ciezko cokolwiek na to poradzic. Nic ani nikt cie nie utwierdzi w przekonaniu, z kim powinnac byc, oprocz samej siebie.

Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie:) Kobieto doceń to, że masz taki skarb i chłopaka, który cię kocha i się Tobą interesuję. Pomyśl jak byś się czuła jak by się przestał Tobą interesować i czy było by przez to lepiej w związku. Chyba nie. Powodzenia życzę:)

Też tak czasem mam.. Myślałam nawet poważnie o rozstaniu, ale kiedy tak sobie o tym myślałam i wyobrażałam jakby to rzeczywiście było bez niego to uznałam, że to po prostu wątpliwości. Mój chłopak też jest cudowny, stara się nie kłócić itp. ale teraz widzę, że to jest piękne i powinnam się z tego cieszyć :)

to oddaj go komus i napewno ktos bedzie bardziej szczesliwszy niz Ty!! jak mozna wybrzydzac, ze jest Ci za dobrze?? kobieto opanuj sie masz szczescie.. wolalabys pijaka i menela? wtedy bys napewno miala powody do klotni ! tak zle i tak nie dobrze ah te baby :D

To prawda że babom nie dogodzi;) Ale z reguły jest tak że kobiety ciągnie do tych "złych" facetów. Mam parę koleżanek które mają właśnie takich partnerów z którymi ciągle są jakieś problemy, ale one są zakochane na zabój i one żadnych wątpliwości nie mają. U mnie jest z kolei odwrotnie

Nie zrób głupoty miałam podobną sytuacje gdy zaczęło mi sie nudzić w związku i zostawiłam 'idealnego chłopaka' dla kogoś z kim nie było mowy o rutynie
jednak z perspektywy czasu strasznie tego żałuje ,że go wtedy zostawiłam
takich chłopaków to serio ze świecą szukać . Spróbuj zrobić z nim coś szalonego , wyjedzcie na długie wakacje , zmieńcie mieszkanie co kolwiek może to pomoże

Cytat
babsi100
Nie zrób głupoty miałam podobną sytuacje gdy zaczęło mi sie nudzić w związku i zostawiłam 'idealnego chłopaka' dla kogoś z kim nie było mowy o rutynie
jednak z perspektywy czasu strasznie tego żałuje ,że go wtedy zostawiłam
takich chłopaków to serio ze świecą szukać . Spróbuj zrobić z nim coś szalonego , wyjedzcie na długie wakacje , zmieńcie mieszkanie co kolwiek może to pomoże
Właśnie jestem świadoma że mogłoby tak być gdybym go zostawiła. Teraz własnie planujemy na wakacje jakis dłuższy wypad, do tego staramy się gdzieś wyjść przynajmniej na weekendzie bo wiem że rutyna robi swoje

no i bardzo dobrze może ten wyjazd coś zmieni
pamiętaj to wszystko siedzi w naszej psychice a stracić chłopaka który Cie dosłownie na rękach nosi to największa głupota świata zwłaszcza ,że go kochasz :)

Wg mnie go nie doceniasz i jesteś znudzona jego dobrocią. To częste, że kobiety wolą tych "złych". Postaraj się jakoś pozbierać, bo z tego co mówisz to facet ideał i szkoda byłoby go stracić.

Baby to są jednak jakieś dziwne, jak im za dobrze to o głupotach zaczynają myśleć :P
Spróbuj jakoś urozmaicić wasze życie, zacznijcie robić coś nowego, bardziej spontanicznego to może znikną te Twoje rozterki :)

Cytat
kinia966
Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie:) Kobieto doceń to, że masz taki skarb i chłopaka, który cię kocha i się Tobą interesuję. Pomyśl jak byś się czuła jak by się przestał Tobą interesować i czy było by przez to lepiej w związku. Chyba nie. Powodzenia życzę:)
Popieram !:)) Doceń to co masz ,serio nie jedna Ci teraz zazdrości :)

Hmm w sumie czasem mam podobnie:) Z tymi kłótniami np. m
Mój M też nosiłby mnie na rękach, gdyby mógł. Ale też zdaję sobie sprawę z tego, że zalowalabym tego do konca zycia, gdybym go stracila.

Piszesz, ze czeka cie z nim zycie stabilne i spokojne.. ale jakoś tak, jakbys tego nei chciala:)
Wyobraz sobie życie kobiet, któe tego spokoju w domu nie mają, mężów ktorzy przychodza podpici, robia awantury i bija. Chyba lepsza ta spokojna nuda:)

moze wolalabys zeby cie pral to wtedy bys latala za nim i bys go kochala? Albo zeby cie zdradzil czy wyzywal bo przeciez wtedy bedzie juz taki "niegrzeczny" i "zly"..kiedys kolezanka mi powiedziala ze lubi jak czasem jej facet ja olewa, bo wtedy bardziej do niego ciagnie...nie wiem, o co chodzi. brak wrazen? Brak prawdziwych problemow? Nuda? Kompleksy??

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

nie moge sobie poradzic