Obecnie rozmawiamy o:

wybór przedszkola

wczoraj o 19:43

najtańsza apteka

wczoraj o 19:23

rozwód

wczoraj o 18:09

Przebranżowienie lokalu

wczoraj o 17:32

kupno samochodu

wczoraj o 14:37

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 13:42:46

Cytat
Melisandre89
Cytat
Animam_debeo
thiocodin jest lekiem na recepte, może się zorientuj skąd ma te recepty. nie mów że, ćpa bo to nie ćpanie. myślę że, troszku wyolbrzymiasz, mój obecny mąż, jak zaczęliśmy się spotykać żarł tramal na potęgę, a to jest chyba o niebo gorsze, ale ogarnęłam go łatwo nie było. a z tymi odlotami to kiepsko wierze. thiocodin jest podobny do acodinu nie okłamujmy się kiepsko Ci zależy że, tak go zostawiłaś i nawyzywałaś. takim zachowaniem na pewno mu nie pomożesz, a możesz stracić na zawsze, i już tej straty nie cofniesz.

No rzeczywiście kiepsko mi zalezy, skoro od 3 lat borykam się z problemem, próbuję go wyciągać i daję kolejne szanse. Moim zdaniem 18 opakowań i długotrwałe ćpanie i okłamywanie to nie jest wyolbrzymianie, zwłaszcza że kodeina wywołuje trwałe zmiany w psychice.
Thiocodin NIE jest na receptę.
Co do obrażania to nie miałam na celu wywołania efektu wstrząsu. Po prostu nerwy mi puszczają często przez to jak mnie potraktował i mówię co myślę. Wiem, że to nie do końca dobrze, ale cóż.
autorko co w takim razie zaMIERZASZ?

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 13:42:49

musisz sama sobie odpowiedzieć czy przetrwasz... powinnaś także liczyć się z tym, że ciągle będziesz się bała czy nie weźmie, porozmawiaj z nim i postaw sprawę jasno

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 13:44:17

wgl czy on mowi Ci,ze Cie kocha?ze chce z Toba byc?

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 13:48:54

chlopak ewidentnie powinien miec stale wizyty u psychologa bo widac ze sobie nie radzi, nie tylko ztesknota ale tez z rzeczywistoscia.
a Ty pogadaj z jego mama, niech mu pomoze i sama uporaj sie ze soba. nie wracaj do niego bo po pierwsze juz staralas sie mu pomoc, po drugie nadszarpniete zaufanie kilkakrotnie niestety sie nie odbuduje. cale zycie bedziesz go podejrzewac i sie z njm klocic.
jestes jeszcze mloda i mozesz ulozyc sobie zycie.

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:04:01

Cytat
Animam_debeo
thiocodin jest lekiem na recepte, może się zorientuj skąd ma te recepty. nie mów że, ćpa bo to nie ćpanie. myślę że, troszku wyolbrzymiasz, mój obecny mąż, jak zaczęliśmy się spotykać żarł tramal na potęgę, a to jest chyba o niebo gorsze, ale ogarnęłam go łatwo nie było. a z tymi odlotami to kiepsko wierze. thiocodin jest podobny do acodinu nie okłamujmy się kiepsko Ci zależy że, tak go zostawiłaś i nawyzywałaś. takim zachowaniem na pewno mu nie pomożesz, a możesz stracić na zawsze, i już tej straty nie cofniesz.

1. Nie jest na receptę.

2. To nie ćpanie? A co? Poprawianie sobie samopoczucia opioidami? Z odlotami nie wierzysz? Zdążyłam się przekonać jak (fajnie) działa kodeina, kiedy przez ponad tydzień z powodu bólu na potęgę żarłam Antidol. Więc uwierz.
Dla Ciebie specjalnie, bo może nie wiesz co to kodeina: jest zaliczana do grupy substancji opioidowych i ma silny wpływ na OUN drugi pod względem morfiny. Jest metylową pochodną morfiny, jest z niej chemicznie otrzymywana i wykazuje podobne do niej działanie[. Działa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy. Znosi odczuwanie bólu (w większych dawkach całkowicie), wywołuje euforię, senność, błogą apatię, wprowadza w stan niewrażliwości na przykre doznania, spowalnia perystaltykę żołądka i jelit, powoduje zanik odczuwania głodu. Tak Animam_debeo, łykanie kodeiny w takich dawkach to na pewno nie ćpanie -.-

3. Kiepsko jej zależy, bo go zostawiła? A co miała zrobić? Nie wiem, może Ty byś chciała całe życie spędzić z ćpunem, bo nie każdy by tego chciał dla siebie i swoich dzieci. Rozumiem gdyby nie próbowała, nie starała się, nie łaziła z nim do psychologa, nie prosiła, nie ostrzegała. Ale ona próbowała kilkukrotnie. Ile można? To tak samo jak się potępia żony zostawiające mężów alkoholików "bo mogłaś mu pomóc, a nie zostawić", gie prawda! Jak sobie nie da pomóc, to jak ktoś ma to zrobić?! Ma szlachetnie siedzieć całe życie z boku i głaskać po głowie? I płakać po kątach? Ma przegrać swoje życie żeby siedzieć przy ćpunie? No nie każdy jest tak szlachetny Animam, jak Ty.


MAXXXX, błagam Cię, przeczytaj swoją wiadomość zanim ją wyślesz, bo próbowałam ogarnąć co piszesz i się nie da. Kropek nie posiadasz na klawiaturze? Tylko przecinek? -.-

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:06:37

Temat zamknięty



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-14 01:51 przez Melisandre89.

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:13:37

Sam sobie nie poradzi,ośrodek zamknięty,dla jego i twojego dobra,ale musi chcieć sam!Ach,współczuję Ci!Trzymaj się,powodzenia!

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:19:28

Cytat
Melisandre89
Póki co on już leków nie bierze, ma dobrą pracę, wznowił studia i twierdzi że jeśli wrócę to nie pożałuję bo da z siebie wszystko. Pozostaje więc kwestia niepewności czy to się nie powtórzy, ale gorsza jest pamięć o mega rozczarowaniu i patrzenie na niego przez pryzmat tego, że z łatwością mnie okłamywał.

Skąd wiesz, że nie bierze? Jaką masz pewność? Był na odwyku (chodzi mi o ośrodek zamknięty)? Co na to wszystko jego rodzice?

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:21:20

melisandre musisz się zastanowić czy jesteś w stanie jeszcze mu zaufać.
i czy nie zacznie znowu jesli za jakis czas bedziecie miec dom i dziecko a problemy zaczna sie nawarstwiać.

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:38:39

Rozumiem Cię. Miałam kolegę, który leki ćpał garściami jak Twój chłopak... Zaczęło się też niewinnie bo od acodinu. Potem były coraz to mocniejsze środki, w końcu zaczął dawać sobie w żyłę jakimiś domowymi mieszankami z octu... Nie mam pojęcia co to było, w każdym razie mnie przerażało. Próbowałam z nim rozmawiać, nic. Był na kilku odwykach. Ostatnio uciekł z ośrodka. Rozmawiałam z nim dużo, bo myślał o samobójstwie. Póki co układa mu się, ale chyba nadal ćpa. Nie mam pojęcia co mam Ci doradzić, wiem że musi być Ci ciężko... Musisz być silna, może kiedyś naprawdę się zmieni... Ale nie można też żyć złudzeniem. Musisz być silna.

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:46:08

Cytat
fourthplateau
Marna prowokacja.
co wy macie z tymi prowokacjami? Myślisz, że komuś by się chciało taki elaborat pisać, bo mu się nudzi i szuka rozrywki?...

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:48:40

Cytat
justangel
Cytat
noipococito
obrażając go i dodatkowo dołując- lituje się nad nim?

Może i autorka nie postąpiła "ładnie" mówiąc mu kilka gorzkich słów.
Ale z drugiej strony facet sam sobie jest winien. Wiedział, że ona nie akceptuje absolutnie jego uzależenienia, dała mu szansę, poszedł na odwyk, ale brał nadal okłamując ją.
Też bym się wkurzyła, gdybym w czasie szukania sali ślubnej dowiedziała się, że jednak narzeczony kłamie mnie i bierze leki.

Ale zgadzam się z Twoim zdaniem, że najlepszym rozwiązaniem jest całkowite rozejście się.

Oczywiście, że facet sam jest sobie winien. Jednak jeżeli wiem co mu dolega i w jak słabej kondycji psychicznej jest (skoro z byle stresem od dawna sobie nie radzi żeby nie brał leków) to nie obrażam go ani wyzywam, bo to co on może sobie przez to zrobić jest straszne.

Dla niej to stracony czas (trochę też przez klapki na oczach) i nerwy, a dla niego te teksty mogą skończyć się utratą życia. Mało to przypadków było?

A gdyby zakończyło się tragicznie to co? Dalej sam sobie winien? Uzależnienie to choroba i takich ludzi się wspiera. O ile nie był agresywny itd to pastwienie się nad nim było zupełnie niepotrzebne.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-13 14:54 przez noipococito.

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 14:50:16

Cytat
pp922
Cytat
fourthplateau
Marna prowokacja.
co wy macie z tymi prowokacjami? Myślisz, że komuś by się chciało taki elaborat pisać, bo mu się nudzi i szuka rozrywki?

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 15:31:18

Cytat
noipococito
Cytat
justangel
Cytat
noipococito
obrażając go i dodatkowo dołując- lituje się nad nim?

Może i autorka nie postąpiła "ładnie" mówiąc mu kilka gorzkich słów.
Ale z drugiej strony facet sam sobie jest winien. Wiedział, że ona nie akceptuje absolutnie jego uzależenienia, dała mu szansę, poszedł na odwyk, ale brał nadal okłamując ją.
Też bym się wkurzyła, gdybym w czasie szukania sali ślubnej dowiedziała się, że jednak narzeczony kłamie mnie i bierze leki.

Ale zgadzam się z Twoim zdaniem, że najlepszym rozwiązaniem jest całkowite rozejście się.

Oczywiście, że facet sam jest sobie winien. Jednak jeżeli wiem co mu dolega i w jak słabej kondycji psychicznej jest (skoro z byle stresem od dawna sobie nie radzi żeby nie brał leków) to nie obrażam go ani wyzywam, bo to co on może sobie przez to zrobić jest straszne.

Dla niej to stracony czas (trochę też przez klapki na oczach) i nerwy, a dla niego te teksty mogą skończyć się utratą życia. Mało to przypadków było?

A gdyby zakończyło się tragicznie to co? Dalej sam sobie winien? Uzależnienie to choroba i takich ludzi się wspiera. O ile nie był agresywny itd to pastwienie się nad nim było zupełnie niepotrzebne.

Uzależnienie od leków

13 mar 2013 - 15:38:34

Cytat
Zazdroscisz_
Cytat
BESTSELLERYHILLS
Bardzo fikcyjnie napisana historyjka, da się to wyczuć, juz po 7/8 wersie.

A jeżeli chodzi o uzależnienia od leków to 3/4 polski to lekomani.

Nikt Cie tu nie poklepie po ramieniu i powie "wszystko będzie dobrze".
Skoro historia jest prawdziwa, "ścieżkę udanego związku z nim"

Zostaw go, w spokoju udany związek to nie będzie(skoro musial ćpać by czuć się doceniony przez ciebie), zamiast mu pomóc to jeszcze kłody podrzucać.


Mogłabyś przeczytać to, co piszesz, bo ja np mało z tego zrozumiałam.

3/4 Polski to lekomani? To fajnych masz znajomych. Nie znam nikogo uzależnionego tak poważnie od leków (poza kroplami do nosa, ale to nie ćpanie, bo nic nie daje :P).

A mi się wydaje, że to nie prowo. Jeśli to prawda, autorko, to nawet nie myśl żeby do gościa wracać. Nie warto, kochasz go, ale chcesz żyć nie ufając mu, bojąc się każdego dnia? Pojawią się dzieci, a Ty nadal bedziesz się bać, czy tatuś nie ćpa? On wolał ćpanie niż związek, teraz Ty bądź egoistką i zacznij żyć normalnie.

Lekoman to nie koniecznie osoba 'ćpająca'
może to być osoba, która codziennie bez żadnych przerw bierze witaminy, magnez i inne suplementy.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

co robić - związek na odległość