dzien kobiet

...

ee ot tak tego na pewno nie powiedzial, z tego co wywnioskowalam od jakiegos czasu sie wam nie uklada??

No tak sypało sie bo ta dziewczyna zaczela sie wpie***lać w masz związek. Ale zaczęliśmy nad tym pracować i od tego roku bylo o wiele lepiej.. Do dzisiaj...

nie wiem skąd wy takich gnojków wynajdujecie...
nie mogłaś iść z nim?

Z tego co napisałaś to on szuka pretekstu żeby się rozstać, chce zwalić winę za rozpad waszego związku na ciebie. A on będzie miał czyste sumienie.
On może sobie wychodzić gdzie chce i z kim chce, a Ciebie trzyma w klatce?

BTW od kiedy kąpanie się/branie prysznica świadczy o tym, że gdzieś się wychodzi za moment? Ja byłam przekonana, że chodzi o higienę...

A może po prostu wymknął się do kwiaciarni?

Wybacz, ale myślę, że to zachowanie jest właśnie spowodowane tym, że Wasz związek już się zakończył dla niego, a nie na odwrót.

jak już piszesz coś publicznie to sprawdzaj literówki bo ciężko się doczytać...

On cz mnie wyśmial jakbym chciała isc z nim. Bo by mu w pracy gadali ze dziewczyna go kontroluje...

nie zazdroszczę, dla równowagi wychodź z ajkimiś fajnymi kolegami może

zastanów sie poważnie czy chcesz z takim facetem dzielić życie...
mój narzeczony jest za granicą i rano dostałam esa z życzeniami...
a jak wróciłam z pracy to czekał na mnie bukiet róż, napisał do jego siostry żeby się tym zajęła... i pomyślał, pomimo że jest 1200 km stąd...

Ja rano też myślałam, że mój chłopak zapomniał, więc zrobiłam mu awanturę z samego rana, niestety on zrezygnowany powiedział, że zepsułam mu niespodziankę, ponieważ od rana szykował się do kwiaciarni. Na szczęście kiedy wrócił to ja starałam się żebyśmy skutecznie o tym zapomnieli.

daj sobie spokój z nim to jakiś palant

Cytat
klaudis534
Ja rano też myślałam, że mój chłopak zapomniał, więc zrobiłam mu awanturę z samego rana, niestety on zrezygnowany powiedział, że zepsułam mu niespodziankę, ponieważ od rana szykował się do kwiaciarni. Na szczęście kiedy wrócił to ja starałam się żebyśmy skutecznie o tym zapomnieli.

Dziewczyny nie ma co sobie dogryzac. Nie wiem kim trzeba być zeby niszczyć kogos związek. juz przez to wszystko nie wiem czy przesądzam i cos ze mna nie jest ok czy to jest ok ze wylazi z innymi a mi nawet życzeń nie złoży. Chociaz on mówił ze nie świętuje.. Ale dziwny zbieg okoliczności ze w piatek akurat w dniem kobiet.. Śmiech normalnie. Nie wiem czy płakać czy sie śmiać..

Cytat
xanthina
nie wiem skąd wy takich gnojków wynajdujecie...

Co za koles...kopnij Go w dupe