Dobra kancelaria prawna do firmy Warszawa
gorący temat
dzisiaj o 13:41
dzisiaj o 13:10
dzisiaj o 12:42
odchudzanie z cateringiem dietetycznym
dzisiaj o 12:28
dzisiaj o 12:11
24.02 o 23:39
23.10 o 13:27
28.02 o 21:39
17.03 o 17:05
29.01 o 13:58
19.10 o 11:52
Mętlik :(
Mętlik :(
Hej, hej.Możecie mnie nazwać jak chcecie , ale potrzebuję świeżego spojrzenia na mój problem.Rzecz wygląda następująco , przez jakiś czas temu miałam kryzys z chłopakiem ni poświęcał mi uwagi był oschły , w tym samym czasie poznałam chłopaka z internetu , no i pisałam z nim planowane było spotkanie , ale ostatecznie zaniechałam tego kontaktu , bo kocham mojego chłopaka i to z nim chcę być.No , ale stało mój B. odczytał jednego smsa , gdzie wspominana była kwestia spotkania no i najpierw się wściekł nie chciał ze mną rozmawiać ,że chce się rozstać jednak gdy się rozpłakałam i wyjaśniłam mu ,ze to z nim chcę być , że z tamtym to było pisanie , bo czułam się zaniedbana , myślałam ,ze mnie B. nie kocha, a Ja zwyczajnie chciałam z kimś pogadać i żeby mnie wysłuchał.To ...wybaczył mi , zachowuje się tak samo , mówi ,że mnie kocha i nie chce stracić. A przecież jednak zataiłam przed nim informację pisania z kimś innym .A on planuje Walentynki , nie może się doczekać kiedy się do niego przyjadę .A Ja się głupia boję...bo czy to możliwe ,ze tak bardzo mnie kocha ,że wybaczył i chce być ze mną bez żadnego wypominania? Że przytula, całuje ?Boję się ,że jednak z czasem mi to wypomni , będzie kontrolował , albo stanie się oschły Mam cholerny mętlik w głowie i nie wiem sama...Czy to możliwe ,ze jestem taką szczęściarą i on tak bardzo mnie kocha mimo wszystko? Rozmawiałam z nim on mówi ,ze tak i okazuje , więc skąd ten lęk we mnie ?
Mętlik :(
Matko boska, piszesz jak zakochana nastolatka. Jest tylko jedno wytłumaczenie. Chłopak docenił, bo zobaczył, że może stracić, że świat nie kręci się tylko wokół niego. Polecam do przeczytania ksiązkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" wtedy będziesz wiedziała jak sprawić, by doceniał Cię każdego dnia, żebyś już nigdy nie poczuła się 'samotna'.
Mętlik :(
No właśnie nie sądzę ,żeby kogoś poznał... Chciałby wtedy ,żebym przyjeżdżała do jego rodziców, chciałby przyjeżdżać do mojego domu rodzinnego >Kupował kwiatki , planował, wypady do kina i nie tylko ? Fakt przez ostatni czas sporo nerwów przez niego zjadłam , jednak wyjaśniliśmy sobie to wszystko , mówi ,ze sam widzi ,ze dużo zaniedbał ...No , ale jednak go okłamałam i to mnie gryzien
No i najważniejsze jak zachowywać się teraz? być sobą ? nie chcę mu się przypodobywać i ciągle przepraszać za ten jeden błąd. Czy myślicie ,że powinnam oddzielić to grubą kreską tak jak mówi on, żebyśmy do tego nie wracali ?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-11 09:59 przez rusalka24.
Mętlik :(
Ja czasem mam wrazenie (oczywiscie nie w kazdym przypadku), ze taki nagly przyplyw uczuc u faceta typu kino,kwiatki,restauracje,bla,bla jest jednoznaczny tzn. zrobil cos i chce Ci to podswiadomie wynagrodzic/zrekompensowac. Zaznaczam, ze NIE ZAWSZE, bo wiadomo, czasem facet po prostu chce wziac dziewczyne na kolacje, ale nagla zmiana o 180stopni, szczegolnie jak wczesniej nie bylo miedzy Wami super, a Ty na swoj sposob flirtowalas z innym facetem, moze oznaczac, ze on tez ma cos na sumieniu i chce zagluszyc wyrzuty proponujac Ci coraz to czestsze wypady, kwiaty, prezenty itd..
Mętlik :(
Hmm w sumie to starał się od początku , kwiaty , kino, kolacje , po prostu przez ostatni miesiąc był bardziej oschły , wszystko ważne , uczelnia praca, czułam ,ze w tym wszystko zabrakło czasu dla mnie dlugo by gadać po prostu tylko jego problemy i on się liczył . W sumie macie rację , ostatecznie w odpowiednim momencie zerwałam tamtą znajomość nim się tak naprawdę zaczęła, a pogadać każdy czasem potrzebuje , mam nadzieję ,ze faktycznie docenił i będzie już tylko lepiej
Mętlik :(
niestety zachowałaś się bardzo nierozsądnie !! nikomu się tak nie robi !! nie czyn tego co tobie nie miłe !!
ja bym cie zostawiła !! pisałaś z innym, nie przyszłaś do mnie gdy miałaś problem, a wolałaś pogadać z obcym kolesiem !!
ciesz się, że cie przyjął. Związki to nie sielanka, nie zawsze jest super, czasem są gorsze dni, gorsze miesiące. Jeśli nie potrafisz się dogadać ze swoim partnerem i lecisz do innego "rozmiawiać" to nie jesteś wporządku.
... nie wolno krzywdzić innych ludzi i niszczyć ich samoocene ...
ale spoko uważaj na karme... a karma jest S***.
a rozdrażniło mnie to tak, bo nagle dziewczyna napisała że pisała z innym i wszystkie stajecie w jej obronie-mówiąc zeby sie nie przejmowała itp, a gdy dziewczyny piszą wątek o tym że ich męzczyzni pisza z innymi dziewczynami, każda z was piszę wtedy: "zostaw go, raz to zrobił zrobi to drugi, zdradza cię, nie daj się itp" HIPOKRYTKI...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-11 12:41 przez palasia.