Obecnie rozmawiamy o:

zakupy internetowe

13 minut temu

Budowa domu

17 minut temu

Projekt wnętrza

51 minut temu

usługi stomatologiczne

54 minut temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 17:51:56

Ostatnio ciągle sie kłócę z moim chłopakiem, jesteśmy razem od roku. To nie jest jakiś długi staż, ale na tyle długi by mieć lepsze i gorsze okresy. No wiec, ciagle sie kłocimy, prawie codziennie o kompletne glupoty. Ciagle tylko slysze jak on mnie poprawia i jak mu cos nie pasuje, zle prowadze, mam brudno, jestem powolna, mrucze jak jem.. kiedys mialam zawsze dobre samopoczucie i bylam wesola osoba, teraz czuje jak ulatuje ze mnie to wszytsko. On sam jest mrukiem i takim typem osoby ktora trzeba zabawiac, wiec jesli nie mam sily to czasami siedzimy przez godzine w samochodzie w ciszy. Denerwuje sie tez na niego za inne male rzeczy, za nagle zabiera kolege na wspolne wyjscie i kiedy siedzimy we trojke to mowi do niego, a ja siedze obok jak idiotka.. Mysle tez, ze sa cechy przez ktore bardzo do siebie nie pasujemy, ja lubie rozmawiac, on nie lubi gadac o wszytskim bo uwaza, ze to glupie, ja jestem powolna, chetnie chodze na dlugie leniwe spacery i chetnie odpoczywam, on kazdym wyjsciem albo inna atrakcja sie nudzi i jesli uda mi sie go zabrac na spacer to trwa on 30min. ja ciesze sie wszystkim, taka mam filozofie zycie, on ma bardzo duzo i z malo czego sie cieszy. Czasami nie wiem co ja z nim robie, a jednak strach przed zostaniem samej jest tak parazujacy, ze na razie niczego nie robie. Nie bede wspominac o tym, ze nie jest czuly, bo to takie czeste u facetow kiedy minie jakis czas jak jest sie razem. Nie moge powiedziec, ze sie nie stara, bo wiele rzeczy o jakie go prosilam zmienil lub poprawil(kiedy sa znajomi u mnie to zanim wyjdzie zawsze pomoze mi sprzatac/musze wstawac rano/ zawsze pyta jak mam ochote spedzic czas,nie zostawia mnie na imprezach samej). Tak na niego narzekam, ale mysle jednak, ze problem lezy we mnie. Przez jakies jego zachowania ktore byly okropne(to ciagle zwracanie uwagi, bycie chamskim) doprowadzily do tego, ze nie chce mi sie starac, mam takie dni(jak dzis) ze mam go dosyc. Czasami wymuszam na sobie zeby byc mila, bo najchetniej wstalabym sobie i poszla gdzies sama. Ale chcialabym przetrwac te kryzys, bo wciaz mysle, ze moze jednak warto.. pomozecie?

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 18:04:30

Zaciśnij zęby, i przeczekaj to. Ja mojemu też daję czas.. ;) Faceci są dziwni, też ciągle mamy jakieś kłótnie ostatnimi czasy.
Mój sposób - przeczekac ;) A zauważyłam że gdy ja się jakby "odsówam" staram sie robic wszystko normalnie, jakgdyby nigdy nic.. To on stara się bardziej ! :)) Może to działa:)

zweryfikowana
Posty: 2.412
Ostrzeżenia: 1/5

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:23:17

Myslę, że olej sprawę nie zwracaj na niego uwagi bądź niezalezna :) wyjdź gdzies sama na spacer, idx doparku weź ksiązkę da mu to do myślenia :)

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:25:54

Myślę że to toksyczny związek...

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:26:14

ja ze swoim kłócę się od 10 lat i cały czas się zastanawiam czy to nie pora na zakończenie tego związku:D

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:30:51

Cytat
Serena_W
Powieś się, na szafie są same tępe baby

Nie jesteś ani zabawna ani inteligentna, jedynie żałosna.

zweryfikowana
Posty: 519
Ostrzeżenia: 1/5

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:37:33

Cytat
Evans18
Cytat
Serena_W
Powieś się, na szafie są same tępe baby

Nie jesteś ani zabawna ani inteligentna, jedynie żałosna.

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:38:58

Cytat
Serena_W
Powieś się, na szafie są same tępe baby


ty stoisz na ich czele.

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:40:08

jak to czytam to po troszku widze swojego męza :) taki charakter po prostu -
tez na spacerach sie nudzi, jadac godzine ze mna w aucie on caly czas gada przez telefon ...ale juz sie do tego przyzwyczaiłam - mam swoje zajecia i jestem na swoj sbosob samowystarczalna- wiem ze nie o to chodzi w zwiazku ale kazdy zwiazek jest inny i nam w sumie to odpowiada ...

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:43:11

jak bym czytała o sobie ... eh ja narazie trwam i czekam na lepsze dni które może w końcu przyjdą

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:44:48

jak to się mówi nie ma dymu bez ognia, jak i prawdziwego związku bez kłótni:) oboje chcecie postawić na swoim i potem wymiana zdań wychodzi sama z siebie :) kiedyś też się przejmowałam, że mu nie zależy bo po kłótni ja pierwsza wymiękałam i wyciągałam rękę na zgode itd. u mnie też jesteśmy zupełnie odmiennych zdań, ja mam na wszystko czas, on wiecznie zabiegany milion myśli na minutę, wszystko robi w pośpiechu no i mnie pogania. Już nie wspomnę o wspólnych zakupach, bo zawsze wracamy obrażeni na siebie :DDD ale to są wg mnie takie błahe powody, że nie mam nad czym lamentować, więc pewnie podobnie jest u ciebie :) a co najważniejsze- zawsze jest miło jak się pogodzicie :D wytrwałości ^^

zweryfikowana
Posty: 1.269
Ostrzeżenia: 1/5

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:45:51

ja tez sie kloce ze swoim, ale to sa tylko takie okresy, przez jakis czas sie klocimy potem jest normalnie, kazda para pewnie to przezywa, nie ma sie co przejmowac,my jestesmy razem od 6 lat.

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:48:11

Ja byłam z takim chłopakiem 3 lata. Pod koniec związku coraz bardziej się kłóciliśmy. Przeszkadzało mu to, że leże sobie, że oglądam to, a nie tamto w tv Albo że leże koło Niego i za głośno mu oddycham... NO matko jedyna:/ jak sobie pomyśle, to nie wierze, jak moglam to wytrzymać. Teraz mam wspaniałego chłopaka, któremu nic nie przeszkadza. Gdy leże, położy się koło mnie, gdy coś oglądam w tv, będzie robił to ze mną. Jestem z Nim 4 lata.. i może w ciągu tych lat 2 razy się pokłóciliśmy.

"Czasami nie wiem co ja z nim robie, a jednak strach przed zostaniem samej jest tak parazujacy, ze na razie niczego nie robie. " - Pytanie czy przeraża Cię strach przed bycie samą. Czy strach, by iść bez Niego przez życie...

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:49:59

Dziewczyno skoro nie macie ze sobą praktycznie nic wspólnego oprócz rocznego ,,stażu" to chyba jest to bez sensu co? Po co się męczysz? A przepraszam ile Ty masz lat że boisz się zostac sama ? 60 ?
Porozmawiaj z nim, jak się odbije jak grochem o ściane daj sobie spokój. Moim zdaniem trzyma Cię przy nim tylko to że się przyzwyczaiłaś do niego i jest Ci dziwnie tak nagle to zerwac. Szkoda Twojego czasu na takiego mruka.

ciągle się kłócimy

17 wrz 2012 - 20:50:55

Po prostu rutyna. Dajcie sobie troche 'wolnego' tzn. nie spotykajcie sie codziennie, dajcie sobie troche od siebie odpoczac, a po paru dniach zobaczycie sie i na pewno bedzieci sobie opowiadac jak spedzaliscie ten czas. Ja jestem z chłopakiem ponad 2 lata i widzimy sie prawie codziennie i tez czasami bywa tak ze nawet nie chce nam sie ze soba gadac bo nawet nie ma o czym, ale jak np. on wyjezdza do wojska i nie widzimy sie po 3 tyg to jak wraca to jestesmy jak nowo zakochani i nie potrafimy sie bez siebie obejsc, bo takie dluzsze rozstania, czy tez po prostu brak codziennego widywania sie doprowadza do tesknoty i braku rutyny.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Jak uratowac związek ?