Pepco LOVE STORY ;D

witajcie dziewczynypiszę anonimowo.Śledzę bardzo dużo watków na szafiarence i wiem że zawszę można na was liczyć czy tym razem pomożecie mi?
chciałam po prostu poznać waszą opinię i z góry dziękuję za pomoc

Bardzo często robie zakupy w sklepie Pepco.Lubię go bo ostanio poprawiła się jakość artykułów i mają bardzo fajne ceny.Wpadam tam z 3 razy w tyg kupuję jakaś buzkę,jakąś pierdołę do domu i regularnie kupuję tam doładowanie bo nie pobierają prowizji.Zawsze kupuję era tak tak za 25zł.Na kasie trafiam dość regualrnie na pewnego chłopaka ok 20-22lata i powiem wam że niczego sobie.Zawsze coś zagada uśmiechnie się zawszę sobię chwalę miłą obsługę ale od jakiegoś czasu wydaję mi się że mnie podrywa alle nie wiem może mi się wydaję ale to nawet nie o to chodzi

Jak przychodzę po doładowanie to zawszę mowię : poproszę doładowanie nie zdąże do kończyć zdania

a on: za 25zł z tak taka

ja: że tak

a on: no widzi Pani pamiętałem i uśmiech

a w dodatku jest baardzo zadowolony z siebie.Bardzo miło że dbają o obsługę,czasem odnoszę wrażenie ze to delikatny podryw ale zawszę to odbierałam w formie żartu

potem wyjechałam na dlużej i już nie odwiedzałam Pepco w ogole przez około 1,5-2 miesiące.

Wczoraj wpaadłam na zakupy spożywcze i mówie wpadne do Pepco po doładowanie.

Podchodzę gatka szmmatka o doładowaniu a on że Pamietał jaki kupuje i mówi do mnie : dawno Cię nie było a ja w sumie nie wiedziałam co powiedzieć zawsze Pani Pani(a mam 20 lat)a teraz tak bardziej osobowo.Powiedziałam że na trochę wyjechałam i dlatego długo mnie nie było.Zabrałam doładowanie i poszłam.Ale jak doszłam do domu to tak sobię usiadłam i pomyślałam że całkiem spoko z niego gość i chętnie bym się z nim umówiła tylko teraz jest pytanie czy czasem źle tego nie interpretuje i po prostu stara się być miły a jeśli nie tylko miły to czy czekać na rozwój wydarzeń?



Takie pytanie Oo abyście spojrzały trzeźwo na sytuację

wg mnie on na ciebie leci ;>

Powiedz mu, że skoro ma taką dobrą pamięć to może też niech zapamieta Twój numer i podyktuj go

historia prawie jak z tym panem z biedronki, oby tylko skonczyla się inaczej :p mi się wydaje że cos jest na rzeczy .

ciężko powiedzieć, niektórzy po prostu tacy są

zagadaj coś do niego, ewidentnie Cię podrywa

Cytat
Alicja098
Powiedz mu, że skoro ma taką dobrą pamięć to może też niech zapamieta Twój numer i podyktuj go

jagodzian hahaha, dzięki ! (p.s masz nowy avatar)?

Szczerze? Też od razu pomyślałam o Panu Biedronce. Ja chyba męża zacznę szukać w sklepie

sama jestem sprzedawczynią i serio jestem dla każdego miła. Jeżeli kogoś długo nie ma, też pytam dlaczego dawno nie było go. Dużo zależy też od sytuacji, zachowania. Ja bym czekała na dalszy rozwój wydarzeń.
Ehh czemu u mnie same baby pracują w sklepach

Cytat
jagodzian
historia prawie jak z tym panem z biedronki, oby tylko skonczyla się inaczej :p mi się wydaje że cos jest na rzeczy .

Cytat
Alicja098
Powiedz mu, że skoro ma taką dobrą pamięć to może też niech zapamieta Twój numer i podyktuj go

a jak sie skonczyla ta historia z facetem z biedronki?

zagadaj jakos do niego, ten pomysl, zeby zapamietal twoj nr telefonu swietny

Alicja098 nie masz za co dziękować ! coś czuję że muszę Cię lepiej poznac
mam mam, dzisiaj zmieniłam

no i ja, ale u mnie to prawie same baby

Cytat
jolieetolie
a jak sie skonczyla ta historia z facetem z biedronki?

zagadaj jakos do niego, ten pomysl, zeby zapamietal twoj nr telefonu swietny

Cytat
zapomnia4na
wg mnie on na ciebie leci ;>

Gdyby tak na mnie to trafiło to nie odwazylabym sie podyktowac mu nr.Chyba,ze sam by poprosil.U mnie faceci musza sie o mnie postarac.A glupio by tez wyszlo jakbys sie zbłaźniła.Moze podrywa Cie,a moze po prostu jest mily dla klientow.Moja rada to sprobowac to jakos rozmowa podciagnac,typu jakies podteksty.I zobaczysz wtedy,czy skorzysta.