Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Co roku ten sam dylemat. Chciałabym, żeby ktoś spojrzał na to obiektywnie nie znając mnie ani jego.
Otóż idzie trzeci rok jak nie jesteśmy razem, pierwsza miłość w obie strony. Bardzo mnie zranił. Odkąd każde z nas poszło w inną stronę nie rozmawialiśmy. Nic, zero.
Mimo to on co roku wysyła mi życzenia na urodziny, to bardzo miłe, że pamięta. Tzn że zdarza mu się o mnie myśleć.
Dziś sobie przypomniałam, że w poniedziałek miał on urodziny. Zapomniałam, bo miałam ważny egzamin w ten dzień i wyleciało mi z głowy. Nie wiem czy złożyć mu życzenia? Chociażby z szacunku i sentymentu. On pamięta i wysyła mi życzeniu już o 7 rano zwykle.
Ale co napisać? 'Spóźnione wszystkiego najlepszego ;)' Nie chce się tłumaczyć. Bardzo mnie zranił i do tej pory nie odważył się przeprosić, kiedyś jak sie mijaliśmy to powiedział cześć mojej koleżance ale mi nie. Widzialam wtedy na jego twarzy wstyd i zakłopotanie.
Więc nie wiem czy napisać czy nie, nie chcę się też tłumaczyć. Chcę by to było krótko, trochę z dystansem, żeby nie myślał, że czekam co roku na ten dzień, ale też żeby nie myślał, że mu wybaczyłam całkowicie i nie pamiętam jak mnie skrzywdził...

Będe wdzięczna za rady dziewczyn, które miały podobne dylematy.

Wiem, że być może ten dylemat brzmi dziecinnie, ale ciągle coś do niego czuję. Pierwsza miłość, chyba rozumiecie.

ja mam podobny problem, sentyment i myślenie mnie tylko dobija ;/

wiesz co.. życzenia możesz mu złożyć. Raczej nie pomyśli, że czekasz co roku na ten dzień bo wyślesz mu spóźnione życzenia. Krótkie "Spóźnione wszystkiego najlepszego" wydaje mi się być jak najbardziej ok.

Ja bym już nie wysyłała. To skończony temat. Wydaje mi sie , że najlepszym lekarstwem będzie duże spędzanie czasu z przyjaciółmi , a kto wie , może napotkasz kogoś nowego na swojej drodzę i zapomnisz.

a moim zdaniem napisz ale nie oczekuj odpowiedzi. Kiedyś był Ci bliską osobą więc mimo tego, że zranił pokaż, że masz klasę! :) Przeoczyć coś każdy może ;) Może właśnie Twoje dojrzałe zachowanie wpłynie na to, że kiedyś przemyśli i przeprosi ;)

Cytat
parasolka87
ja mam podobny problem, sentyment i myślenie mnie tylko dobija ;/

To jest najgorsze. Chciałabyś, lecz jest jakieś 'ale'.

Szkoda mi się go nawet zrobiło, że mu nie wysłałam, że zapomniała. On mi wysyła zawsze pierwszy.

niee ja bym mu nic nie pisala teraz bo zobacz chcesz miec dystans do tego i nie chcesz zeby myslal ze czekasz na ten dzien caly rok ale jak mu cos takiego napiszesz to wyjdzie wlasnie na to ze chcesz miec z nim kontakt i ze moze po czesci jeszcze ci na nim zalezy

Cytat
klodiklodi
a moim zdaniem napisz ale nie oczekuj odpowiedzi. Kiedyś był Ci bliską osobą więc mimo tego, że zranił pokaż, że masz klasę! :) Przeoczyć coś każdy może ;) Może właśnie Twoje dojrzałe zachowanie wpłynie na to, że kiedyś przemyśli i przeprosi ;)

Twoje słowa dały mi do myślenia ;)

Cytat
Etanima
Ja bym już nie wysyłała. To skończony temat. Wydaje mi sie , że najlepszym lekarstwem będzie duże spędzanie czasu z przyjaciółmi , a kto wie , może napotkasz kogoś nowego na swojej drodzę i zapomnisz.

No właśnie nei skończony skoro on pamieta o moich urodzinach.

Napisałabym tak jak koleżanka wyżej radzi "spóźnione wszystkiego najlepszego".

Miło, że pamięta choć ja znam sytuację, gdy był to pretekst do przypomnienia dziewczynie o cudownych chwilach i tym co straciła- bolało.

Uważam, że nie powinnaś żyć złudzeniami i sentymentem choć jest to trudne. Takie "małe tęsknoty" jak śpiewała Prońko pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach i człowiek nie może się pozbierać. Najlepiej jest po prostu racjonalnie przemyśleć wtedy sytuację na chłodno i dojrzeć do tego, że te sentymentalne myśli Cię bolą więc nie warto siebie ranić!

A tak ogólnie wyrzucić wszelkie przedmioty- spalić listy, sms-y itp. Ale do tego musisz dojrzeć sama i wtedy będzie to wielki krok bo pokonasz jeden most. Gdy już wyrzucisz te pamiątki poczujesz, że do czegoś się uwolniłaś.

Ja miałam podobnie... Za niedługo też będą mojego byłego urodziny.. Ale nie wiem czy mu złoże życzenia.. Za bardzo mnie zranił. Może daj sobie spokój z nim juz.? Niech wie że już o nim 'nie myślisz' i masz kogoś innego :).

pierwsza miłośc nigdy nie umiera zawsze zostaje to cos...

Życzenia złóż, jak on ci składa, to tez mu złóż, ale nie tłumacz się z niczego.

Cytat
Motylek23
Miło, że pamięta choć ja znam sytuację, gdy był to pretekst do przypomnienia dziewczynie o cudownych chwilach i tym co straciła- bolało.

Uważam, że nie powinnaś żyć złudzeniami i sentymentem choć jest to trudne. Takie "małe tęsknoty" jak śpiewała Prońko pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach i człowiek nie może się pozbierać. Najlepiej jest po prostu racjonalnie przemyśleć wtedy sytuację na chłodno i dojrzeć do tego, że te sentymentalne myśli Cię bolą więc nie warto siebie ranić!

A tak ogólnie wyrzucić wszelkie przedmioty- spalić listy, sms-y itp. Ale do tego musisz dojrzeć sama i wtedy będzie to wielki krok bo pokonasz jeden most. Gdy już wyrzucisz te pamiątki poczujesz, że do czegoś się uwolniłaś.

Rzeczy po nim/od niego chowałam już dwa lata temu. ;)
Ale sam fakt, że on mi składa, jako pierwszy, pamięta. A ja... szkoda mi go.
Z drugiejs strony boję się po prostu, że stracę z nim ten kontakt który opiera się na jedym sms'ie rocznie i że za rok już nie napisze.
A co sądzicie o tym, że napiszę, ale już mu nie odpiszę jeśli podziękuje czy coś. Szanuję go więc złożę, ale niech myśli, że mam kogoś. ;) Na gg mam serduszko w opisie, więc na pewno widzi.

ps. ja jego gg nie mam już.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

zły dzień