co jest nie tak??

hej dziewczyny. Mam dylemat - otóż czuje się mega samotna. Mam rodzine i przyjaciół ale mam takie wrażenie że w ogóle nie pociągam płci przeciwnej. Mam 18 lat a jeszcze nigdy nie miałam chłopaka (nie licząc podstawówkowych "miłostek". Jak widzę te czekoladowe, walentynkowe serduszka w sklepach to czuje sie jeszcze bardziej przygnębiona. Pragnę zaznaczyć że nie jestem jakimś pasztetem. Wiem, że moja subiektywna opinia nie może być wartościowa ale serio mam ładną figurę, półdługie brązowe włosy, duże niebieskie oczy. Jestem chuda - noszę XS/S i mam długie nogi. Więc myślę że nie jest tak ze mną źle jeżeli o wygląd chodzi - owszem nie jestem piękna a;le też paszczurem nie jestem - znam dziewczyny, które według mnie nie są zbyt ładne i mają chłopaków. Co jest ze mną nie tak? co powinnam zmienić w sobie, żeby ktoś mnie zechciał? To jest strasznie dołujące, że nie mam nikogo, kto by mnie przytulił i w ogóle .. dawniej się tym nie przejmowałam za bardzo ale ostatnimi czasy doskwiera mi samotność...

Jeszcze przyjdzie na Ciebie czas, ale zawsze to Ty możesz zrobić pierwszy krok do chłopaka, który Ci się podoba

Jestem w podobnej sytuacji

smilepliss gdyby to było takie proste już dawno zrobiłabym ten krok - ale ja jestem mega nieśmiała . a poza tym chłopak, który wpadł mi w oko jest już zajęty... (jak zwykle)

Wiesz nie dla każdego chłopaka wygląd jest najważniejszy, liczy się też charakter.Znam kilku mega przystojniaków chodzących z dziewczynami niezbyt pięknymi , a jednak dla nich one są najładniejsze, najfajniejsze naj naj naj....Każdy facet ma inny gust.

Nie tylko uroda się liczy, może swoim zachowaniem odstraszasz facetów. Mężczyźni często boją się ładnych kobiet bo uważają że takie są dla nich nieosiągalne. Bądź miła, uśmiechnięta, serdeczna a na pewno pewnego dnia poznasz kogoś

Nie tylko wygląd się liczy znam prześliczną dziewczynę, która jest taką snobką, że każdy zainteresowany ucieka jak ją bliżej pozna. Także różnie to bywa. Pomyśl nad swoim charakterem, może to tu leży jakiś problem

Na pocieszenie powiem Ci, że swojego pierwszego chłopaka poznałam mając 19 lat i nie uważam, by to było za późno lub coś ze mną było nie tak, tylko dlatego ze wcześniej nikogo nie miałam Na każdego przyjdzie pora, nic na siłę. Głowa do góry, bycie singlem ma wiele plusów, więc korzystaj póki możesz

wiesz co nie wiem, ale moze jestes niesmiala lub poprostu nie masz tego czegos ,lub moze faceci mysla ze jestes dla nich za ladna ?

mam kolezanke ktora jest przepiekna, doskonale sie uczy i ma kupe forsy i znajomych na calym swiecie, a na studniowke poszla sama bo nie miala z kim... chlopaka miala tylko jednego przez kilka mieiecy tylko, ale ją zostawil

tez tego nie rozumiem..

Pewnie jest tak, że jest Tobą kilku zainteresowanych, tylko Ty ich nieświadomie odsuwasz Zawsze tak jest i okazuje się po czasie Ja mam kilka koleżanek, które w wieku ponad 20 lat nigdy nikogo nie miały... Zdarza się, nie czuj się z tym odosobniona, widocznie jesteś typem osoby, która nie wiąże się zbyt szybko

Nie czekaj, aż ktoś Ciebie zachce, tylko sama szukaj. Jeśli spodoba Ci się jakiś chłopak, poproś go o numer, zacznij rozmawiać, może coś z tego wyjdzie. Ja znalazłam swojego chłopaka w internecie, ale nie namawiam Cię na szukanie właśnie tam, bo to jest bardzo często niebezpieczne.

Przede wszystkim przestań myśleć, że tylko wygląd się liczy. Miłości nie szukaj na siłę, jak przestaniesz szukać to sama przyjdzie

polecam obejrzeć filmik z tego wątku może zmienisz o sobie zdanie.
http://szafiarenka.pl/55/5239290/ubierz-mnie.html?autologin=1#msg-5239290

Moja mama jest psychologiem i twierdzi, że faceci lubią dziewczyny, które czują się pewne siebie. Nie chodzi o to, by mieć dominujący charakter, ale znać swoją wartość. Zauważyłam to u siebie - zawsze byłam ładna i moim zdaniem dość pociągająca, ale chłopcy nigdy mnie nie zarywali, bo byłam dość nieśmiała. Jak tylko się zaręczyłam, zaczęło mnie podrywać mnóstwo facetów. Teraz jestem rok po ślubie i co i rusz muszę kogoś spławiać.

oo nie martw się! Nie Ty jedna Ale również wierzę w to, że i na mnie przyjdzie pora. Głowa do góry! )