Obecnie rozmawiamy o:

Domek w górach

gorący temat

wybór przedszkola

dzisiaj o 19:43

najtańsza apteka

dzisiaj o 19:23

rozwód

dzisiaj o 18:09

Przebranżowienie lokalu

dzisiaj o 17:32

kupno samochodu

dzisiaj o 14:37

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 15:58:20

Witam wszystkie szafowiczki ! Jestem tu po raz pierwszy jako zarejestrowana użytkowniczka i odrazu chciałabym Wam opisać moją historie i poradzić się. Więc z Andrzejem jestem od ponad 2 lat. Ja mam 19 a on 21. Od roku mieszkamy razem. Na początku bylo pieknie ! Bylam bardzo zakochana i szczesliwa ! On rowniez okazywal mi milosc a co najwazniejsze szacunek. Z czasem ( mniej wiecej kiedy zamieszkalismy razem ) wszystko zaczelo sie walić. Zaczelo sie od zwyklych klotni o drobiazgi - z czasem przerodzilo sie to w ostre awantury. Andrzej jest uzalezniony od marihuany i roznych miekkich narkotyków co zaczelo bardzo psuć nasze relacje. Z czasem , wyzywal sie na mnie , wielokrotnie mnie szarpał - potrafil zwyzywać mnie od dziwek bo mial taki nastroj ! Codziennie przeglada moj telefon , kaze mi logowac sie na facebooka , przylapalam go nawet ze wyszukuje w google po imieniu i nazwisku lub loginie jakim sie czesto posluguje informacji o mnie ! Nigdy go nie zdradzilam , zawsze mial nademna pelna kontrole ! Skasowalam numery wszystkich kolegow a kiedy jakis napisal na facebooku 'co u ciebie slychac' odrazu byla awantura. Strasznie zaluje ze dałam sie tak traktować ale bardzo go kochalam - on mnie też. Wiem ze nigdy by mnie nie zdradzil ze kocha mnie , ciagle o mnie mysli ale dla mnie ten zwiazek zrobil sie chory. Za kazdym razem kiedy wracalam do domu to balam sie ze bedzie mial zly chumor i na mnie bedzie sie wyzywać. Uderzyl mnie kilka razy - wyzywal bardzo czesto , nie mialam prawa spotykac sie z kolezankami bo kazda wg niego byla 'dziwka'. Co kilka dni klotnie byly tak ostre ze chcialam to skonczyc ale wtedy on plakal i przysiegal ze sie zmieni. Dodam ze mieszkamy tylko we dwoje w domu ktory nalezy do mnie i jest po moich dziadkach. Na dzien dzisiejszy wyglada to tak ze on trafil na odwyk. Jest tam juz 2 miesiąc ale za tydzien wychodzi. W czym problm ? Ze ten czas bez niego byl dla mnie bardzo błogi , czulam sie bezpiecznie i bardzo dobrze ! Co gorsza - wg nie czuje tesknoty . On dzwoni , mowi ze juz wszystko przemyslał że obiecuje ze wszystko bedzie ok . Ale ja naprawde nie wiem , nie wiem czy jeszcze cos do niego czuje - chwilami przypominam sobie jak bylo nam dobrze , ile dla mnie robil , jak milo spedzalismy czas i ze on mnie kochał ale chwilami mysle tez o tym ze boje sie z nim być. Mam straszny metlik ! Do tego poznałam kolege mojej przyjaciolki , ktory okazal sie byc przesympatycznym chlopakiem ! Bardzo milo nam sie rozmawialo - on w przeciwienstwie do Andrzeja jest pelen szacunku , pomyslalam więc - dlaczego moj chlopak taki nie jest ?!
Nie wiem co robić , czuje sie bardzo bezradna.
Pozwolic Andrzejowi wrocic i dac mu ostatnia szanse ?
Dac ostatnia szanse ale moze zamieszkac osobno ? Moze to cos zmieni ?
Totalnie zmienic swoje zycie - i zakonczyc ten zwiazek ?
Najgorsze jest to ze chodzimy razem na uczelnie i nie wiem jak zniose to ze bede go codziennie widywać..
Nasi rodzice rowniez sie znaja i bardzo lubią.
Co wy byscie zrobily ?

zweryfikowana
Posty: 821
Ostrzeżenia: 1/5

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:05:39

Skoro za nim nie tęskniłaś przez ten czas i było Ci bez niego lepiej (jak to określiłaś - błogo), to po prostu zakończ ten związek szybkim, ostrym cięciem. Facet, który raz podniósł na Ciebie rękę, podniesie drugi.

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:09:46

Nie zmarnuj sobie życia Kochana!! Zakończ to.

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:10:37

Cytat
ostra123
Skoro za nim nie tęskniłaś przez ten czas i było Ci bez niego lepiej (jak to określiłaś - błogo), to po prostu zakończ ten związek szybkim, ostrym cięciem. Facet, który raz podniósł na Ciebie rękę, podniesie drugi.

Racja,poza tym ludzie z reguły się nie zmieniają..
Jeśli raz uderzył-zrobi to znowu.. Tak mi się wydaje...

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:10:50

Facet który podniósł rękę, nie jest facetem!!!
Dziewczyno zakoñcz ten zwiázek poki czas!
Jestes za mloda na takie rzeczy!
Zakoñcz i nie bój sie!
Powiedz komus bliskiemu o tym wszystkim!
Trzymam kciuki!:*

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:11:56

Zakończ ten związek. I nie daj się szantażować,że przez Ciebie wróci do nałogu. Jeżeli nie leczył się dla siebie to i tak wróci. Jak Ci będzie go żal, to pomyśl jak ci będzie kiedyś żal siebie i swoich zmarnowanych lat...Pomyśl o tej fajnej dziewczynie którą jesteś bez niego i jakie perspektywy się przed Tobą otwierają. Żebyś kiedyś nie musiała płakać nad sobą.

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:14:10

Przestałam czytać gdzieś na "bił mnie i wyzywał". I Ty się jeszcze zastanawiasz?

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:15:42

PSYCHOL.. MASAKRA! ZRYWAJ!

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:21:20

ja nie wiem nad czym ty się jeszcze zastanawiasz?;/ damski bokser i tyle! kopnij mu w tyłek! i nie wierz w to, że się zmieni jak wyjdzie! jak podniósł rękę raz zrobi to i drugi!

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:21:50

wiesz moim zdaniem gdybyb cie kochał to by cie nie uderzył, to nie jest miłość. Na pewno nie jest miło wracac do domu z myślą że kochany będzie mial kiepski humor i moze cie nawyzywac albo przylozyć. Bądz szczęsliwa i żyj swoim życiem nie jego. Ludzie rozstaja sie po wielu latach bycia razem mając zalożone rodziny, dzieci wtedy jest trudniej ty masz jeszcze droge wolną to już nie miłość tylko przyzwyczajenie

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:22:46

Cytat
alicja70
Zakończ ten związek. I nie daj się szantażować,że przez Ciebie wróci do nałogu. Jeżeli nie leczył się dla siebie to i tak wróci. Jak Ci będzie go żal, to pomyśl jak ci będzie kiedyś żal siebie i swoich zmarnowanych lat...Pomyśl o tej fajnej dziewczynie którą jesteś bez niego i jakie perspektywy się przed Tobą otwierają. Żebyś kiedyś nie musiała płakać nad sobą.

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:22:54

Uderzył Cię i ty jeszcze się zastanawiasz czy dać mu szansę?? No błagam!!! Nie ma się nad czym zastanawiać. Rozstanie to jedyna opcja.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-06 16:23 przez Irja_Meiden.

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:23:46

smutne... bylam w podobnej sytuacji, pozwalalam wracac i wracac... kiedys postanowilam ze kosztem tego jak mocno kochalam go nie pozwole soba pomiatac, umnie w gre nie wchodzilo podnoszenie rak ale zdrada, jego zdrada... wtedy sam zrozumial ze mnie stracil, i zmienil sie diametralnie, byl idealny, jednak po pol roku przy byle klotni bylo wypominanie przeszlosci i teraz jestesmy przyjaciolmi... warto walczyc ale chyba po czyms takim na dluzsza mete nie ma to sensu bo zle rzeczy ciagna sie za nami latami...

niezweryfikowana
Posty: 500
Ostrzeżenia: 2/5

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:25:57

nie wiem wogóle o czym ta rozmowa, już marihuana i to że podniósł rękę bygo na 100% u mnie przekreśliło....

Facet , co dalej ?[b][/b]

06 lut 2012 - 16:26:57

Mam nadzieję ,że decyzja którą podejmiesz będzie słuszna.
Na pewno musi być TWOJA ! nie NASZA.
Ale miej na uwadze swoje szczęście.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną? czy to aby możliwe?;(