Cześć, muszę się pożalić jestem ciekawa co myslicie o mojej sytuacji powinnam byc zla smutna itd. ?
W tą sobote obchodze 18-naste urodziny i robie mała impreze dla znajomych mojemu mowilam to juz z miesiąć temu, ale 4 dni temu wyskakuje mi że jedzie na narty i nie bedzie na moich urodzinach tym bardziej ze ludzie mi sie zaleczyli kruszyc. Najważniejsza osoba ktorą chciałam żeby była to on i byłam pewna ze mnie nie zawiedzie. Wtedy on, że mam przełożyć ale przecież to bezsensu, a potem że mam z nim jecha albo odwołać. No i miał jechać dziś wieczorem, a ja mu napisałąm smsa pomyslałam zę jednak zostanie zrobi mi niespodziankie czy coś oczywiście wczesniej też nim rozmawiałam. On za to, że ferie sa raz na rok, a ja do niego a moja 18-nastka raz w życiu mówił, że to wynagrodzi mi ta jak wiele innych rzeczy teraz mi pisze, że juz są w drodze(jego znajomi i niby jakiś wujek).Czuje się strasznie przykro mi,płacze nie wiem dlaczego... Co mam robić?
dziekuje za odpowiedzi pozdrawiam.