Obecnie rozmawiamy o:

wydruk z zdjęciem

gorący temat

najtańsza apteka

godzinę temu

Meble

dzisiaj o 19:04

Sypialnia tapeta

dzisiaj o 16:04

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

niepewna siebie

23 sty 2012 - 20:29:48

czesc Dziewczyny :)
dlugo zastanawiałam sie, czy utworzyc ten watek, ale potrzebuje pomocy i chciałabym uzyskac kilka porad :)
otoz, sprawy maja sie tak. poznałam W na mojej imprezie urodzinowej, niedlugo potem zaczelismy sie spotykac. poczatkowo traktowałam go jedynie jako kolege, ale dosyc szybko zaczelo miedzy nami' iskrzyc' . ogolnie jest on dosc niesmiałym chłopakiem, co staramy sie powoli niwelowac- jak sam powiedział, niczego sie juz przy mnie nie wstydzi. od niecałego miesiaca ofichjalnie,'przed znajomymi ' jestesmy razem. jest mi z tym naprawde dobrze, widze , ze dobrze mnie traktuje i zalezy mu na naszej znajomosci.
problem w tym, ze gdy rozmawialismy o tym'byciu razem' wspomniał o tym, ze nie jest w stanie mi obiecac, ze bedzie zdolny sie we mnie zakochac-poprzednio mocno zraniła go dziewczyna i bardzo przez nia cierpiał.
ogolnie rzecz ujmujac, prezył ze mna swoj pierwszy raz i naprawde widze, ze stara sie ,zeby wszystko było okej, ale problem pojawia sie w mojej glowie.
zamiast myslec optymistycznie i cieszyc sie, ze jest jak jest, ja zaczynam rozpaczac- ze dłuzej sie nie odzywa, ze jego byla wysyła do niego wiadomosci, ze nic z tego i tak nie bedzie, wiec moze klepiej zakonczyc to wczesniej.. sama nie wiem z czego to sie bierze, wyczytałam na forum, ze mozliwe, iz jest to spowodowane tym, ze nigdy nie odczułam miłosci ze strony mojego ojca.
Dziewczyny, czy bylyscie kiedykolwiek w tzkiej sytuacji, ze Wasza glowa zaczyna wytwarzac takie historie? jestescie w stanie cokolwiek poradzic?
z gory dziekuje za wytrwanie do konca w czytaniu mojej wypowiedzi . moze niektorym wyda sie to błahe, ale dla mnie to naprawde duzy kłopot.

niepewna siebie

23 sty 2012 - 20:37:01

tez miałam podobnie.. wyniszczasz sama siebie od srodka. moze pomysl o wizyce u psychologa, mi to osobiscie bardzo pomogło i rozwiało wiele watpliwosci :)

niepewna siebie

23 sty 2012 - 21:01:00

ale ile macie lat? bo to wazne- szczegolnie w jakim wieku jest twoj facet?

niepewna siebie

23 sty 2012 - 21:04:51

Według mnie wszystko jest na dobrej drodze... Nie śpiesz się tak, chłopak też musi się otrząsnąć po poprzednim związku. I myśl bardziej OPTYMISTYCZNIE ! :))

niepewna siebie

23 sty 2012 - 21:07:37

może szukasz dziury w całym. Postaraj się zapanować nad tymi czarnymi myślami i ciesz się chwilą :) Tez mnie ciekawi wiek tego chlopaka bo nie jestem przekonana czy można byc bardzo skrzywdzonym i niszczyc swój nowy związek przez osobe z którą się nie spało, chodzi mi o to, ze dla mnie seks jest taka kropką nad i w związku i on bardzo zbliża ludzi :) więc wnioskuje, ze tamten związek nie należał do najpoważniejszych skoro tego nie było. oczywiście mogę się mylić bo nie znam całej sprawy :) Jeśli on jest młody to pewnie ma sieczkę w glowie tak jak to miewają nastolatkowie(pamiętam jaka ja byłam nienormalna) no i moze stąd te jego teksty, może po prostu nie dojrzał do miłości.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-23 21:10 przez karoDG.

niepewna siebie

23 sty 2012 - 21:14:06

Wiem jak to jest być z facetem, którego zraniła była dziewczyna. Nie jest to łatwe, bo jest on nieufny, nic nie obiecuje, nie mówi o uczuciach. Musisz poczekać, nie wszystko na raz. Moje czekanie się opłaciło i to bardzo. A co do jego byłej - musicie o tym porozmawiać.

Wierze że wszystko bedzie dobrze :) pozdrawiam

niepewna siebie

23 sty 2012 - 21:16:50

Hmm, bardzo musi byc niesmialy skoro juz ze soba spaliscie;> no ale daj sobie troche czasu, na pewno wszystko sie ulozy;)

niepewna siebie

23 sty 2012 - 21:29:01

Musicie czesto ze soba rozmawiac...opowiadaj mu o tym co Cie trapi,czego sie obawiasz-badz otwarta,musi wiedziec ze sie meczysz.Zazdrosc i obawy wyniszczaja Cie od wewnatrz,jezeli sie przed nim nie otworzysz to zniszczysz to wszystko co Was laczy.POROZMAWIAJ Z NIM.

niepewna siebie

23 sty 2012 - 21:35:57

nie... jak facet mówi że nie wie czy się w Tobie zakochac to JEST ŹLE, lepiej wez to sobie do serca albo napisz na scianie.. nie wolałabyś być z kimś kto nie będzie sie w ogóle nad tym zastanawiał? Byc może on zabiera Ci czas w którym mogłabyś poznać tego co będzie Cie odrazu kochał...
Wiem że Ci smutno ale jakbym teraz usłyszała taki tekst odrazu bym wyszła... popłakałabym się ale bym wyszła.. nie chce być z kimś przy kim czuje się przeciętnie, chcę być z kimś co uśmiecha się na samą myśl o mnie :)

niepewna siebie

23 sty 2012 - 22:06:17

no tak - nawet sam sposob zapytania..' czy zechcalabys byc pierwsza dziewczyna, z ktora pojde do łozka?'
wiem, powinnam patrzec bardziej optymistycznie, staram sie :) nie chce zniszczyc tego co juz mamy..
radzicie, zebym szczerze mowila, co mnie trapi, ale z drugie strony nie chce caly czas mowic o tym jednym temacie, zeby go tym nie przytłaczac ..
TRZPIOOTKA -> nie umiałabym go zostawic w tamtym momencie, widzac bol w jego oczach gdy i to mowił ..

Cytat
karoDG
może szukasz dziury w całym. Postaraj się zapanować nad tymi czarnymi myślami i ciesz się chwilą :) Tez mnie ciekawi wiek tego chlopaka bo nie jestem przekonana czy można byc bardzo skrzywdzonym i niszczyc swój nowy związek przez osobe z którą się nie spało, chodzi mi o to, ze dla mnie seks jest taka kropką nad i w związku i on bardzo zbliża ludzi :) więc wnioskuje, ze tamten związek nie należał do najpoważniejszych skoro tego nie było. oczywiście mogę się mylić bo nie znam całej sprawy :) Jeśli on jest młody to pewnie ma sieczkę w glowie tak jak to miewają nastolatkowie(pamiętam jaka ja byłam nienormalna) no i moze stąd te jego teksty, może po prostu nie dojrzał do miłości.
tamta dziewczyna zupelnie nie traktowała go powaznie, jemu bardzo na niej zalezało a ona po prostu znalazła innego..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-23 22:08 przez racuch45.

niepewna siebie

23 sty 2012 - 23:20:21

Nie masz lekko...wlasciwie Twoj stan spowodowany jest jego zachowaniem.Moze wlasciwie to on jest takim typem faceta z ktorego po pewnym czasie kobiety rezygnuja poniewaz jest wiecznym pesymista i zawsze jest mu zle.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Zdradził... i co dalej?