On ciągle dzwoni

Sama już nie wiem czy to normalne. W sumie nie mam doświadczenia w związkach. Widujemy się raz, czasem dwa razy w tygodniu. Ze względu na pracę nie mamy zbytnio innej możliwości. On dzwoni nawet po 10 razy dziennie, do tego pisze sms'y, maile i wiadomości na gg. Często kłócimy się przez telefon, nie potrafimy się porozumieć tak jak "na żywo". Ja już nawet pierwsza nie dzwonię, bo wiem, że za chwilę on zadzwoni. Jedna rozmowa zajmuje czasem nawet godzinę, często krócej. Czy to ze mną jest coś nie tak, że nie odczuwam potrzeby kontaktowania się co godzinę? Jak staram się mu delikatnie wspomnieć, że to może za często i czasem mnie męczy to on zwyczajnie się obraża. To normalne? Jak mam mu delikatnie powiedzieć, że to dla mnie za dużo?

Miałam bardzo podobnie i rozstałam się z tym facetem. Szlag mnie trafiał i czułam się uwiązana. W końcu nie będziesz mogła nigdzie pójść bo on dzwoni/pisze i ty MUSISZ mieć dla niego czas

Nie, nie sądzę, żeby to było dziwne (Twoje zachowanie). Nikt chyba nie lubi takiego osaczenia (no dobra, może ta nowa młodzież gimnazjalna, co to 500smsów dziennie wysyła to lubi). Mnie też czasem wnerwia, jak coś robię, a tu mi dzwoni co 5 minut, bo coś chce :>
Może poproś, żeby nie dzwonił przez pół dnia, bo jesteś bardzo zajęta i uprzedź, że np. wyłączysz telefon. A potem, jak po pół dnia go usłyszysz, to się uciesz. Może taki przekaz podprogowy do niego dotrze :>

to nie jest "zdrowe", ogranicz to jakoś

najlepiej powiedz wprost, ze nie potrafisz sie z nim tak dogadać telefonicznie. A jak nie dotrze to któregoś dnia dzwon do niego co 5 minut. Może zrozumie

powiedz że nie masz czasu bo robisz coś ważnego i nie odbieraj telefonów

a mi się wydaje że z czasem mu przejdzie na początku tez tak miałam, a potem tylko że nie ma czasu, że nie będzie nie naginał, że musi mieć czas dla swoich znajomych.... wiec jest już moim byłym

moze powiedz, ze w dzien nie masz za duzo czasu i ustal, ze bedziesz do niego dzwonic wieczorem, albo on do ciebie.. az sie przyzwyczai
jak rozmowa nie pomoze, to po prostu wylacz dzwieki i nie odbieraj. oddzwon w innej porze.
a ty sie zachowujesz normalnie, wazne, ze 'na zywo' nie masz go dosc i sie cieszycie soba

ja nie cierpię głupich gadek przez telefon i nie lubię pisać esów
gdyby tak do mnie dzwonił spławiłabym go już po pierwszym dniu, miałam kiedyś takiego telefonistę, czułam się tak osaczona, że zaczynałam mieć nerwicę telefoniczną

a może lepiej nie odbieraj ? on chyba przez takie dzwonienie chce Cię kontrolować.

Powiedz mu wprost, że Ci przeszkadza, i że możecie sobie do woli gadać np po 20. Pracujesz? Jesli tak, to to powinna być wystarczająca wymówka.

oszalałabym, gdyby ktoś mi tak truł o niczym i bez sensu
nie rozumiem dzwonienia po sto razy w ciągu dnia do siebie i pisania głupawych smsików
moim zdaniem to on Ciebie osacza, ja bym uciekła

nie odbieraj

Cytat
Melevis
Miałam bardzo podobnie i rozstałam się z tym facetem. Szlag mnie trafiał i czułam się uwiązana. W końcu nie będziesz mogła nigdzie pójść bo on dzwoni/pisze i ty MUSISZ mieć dla niego czas

Cytat
Melevis
Miałam bardzo podobnie i rozstałam się z tym facetem. Szlag mnie trafiał i czułam się uwiązana. W końcu nie będziesz mogła nigdzie pójść bo on dzwoni/pisze i ty MUSISZ mieć dla niego czas