Hmm... sms

Hej kobitki.

Mam mały problem z moim facetem. Wczoraj zobaczyłam w jego komórce że piszę smsy z koleżanką... Chciałam przeczytać tego ostatniego ale niestety szybko wykasował. Nic w tym dziwnego by nie było gdyby nie to że to nie pierwszy raz. Że nie raz to on sam pierwszy do niej pisał. Mówi że to tylko koleżanka... ale dla mnie jest troszkę dziwne. Rozumiem napisać od czasu do czasu co tam u ciebie słychać itd. ale nie prawie codziennie i to czasami po nocach głupie sms-y on od niej dostaje ;/
Wczoraj była mała kłótnia o to. Ja się go pytam czy chociaż powiedział jej że ma dziewczynę. Oczywiście że nie powiedział... Już sama nie wiem co o tym myśleć. Może to dziecinne ale mam jakieś złe przeczucia. Chciałam napisać sama do tej dziewczyny ale mam jakieś mieszane uczucia...

Dodam że ja mam 25 lat a on 27 , jesteśmy razem 6 lat ... i raz już mnie zdradził.... ;/

niemasz juz do niego zaufania,wiec pakuj manele i uciekaj od niego, szkoda marnowac nastepnych lat

przeczytaj sobie raz jeszcze ostatnie zdanie swojego postu, najlepiej na głos, a sądzę,że sama sobie odpowiesz na zadane pytanie

o kurcze, to lepiej uwazaj. Sprobuj z nim pogadac na spokojnie, wyjasnij mu co Cie boli. I moze na razie nie rob mu awantur. Po czasie sprawdz czy wzial sobie do serca to co Ty czujesz. I wszystko bedzie jasne.... Jezeli naprawde mu na Tobie zalezy to Ty powinnas byc wazniejsza od jakiejs tam kolezanki.

czyli jak raz cie zdradził to bedzie robił to nonstop;/ a szkoda wspułczuje.. szczeze??? ja na twoim miejscu napisałabym do niej, po cichu przepisałabym jej numer i napisała ze jestem jego dziewczyna itd i zeby dała mu spokuj czy cos w tym stylu nie?? ...

Niestety ale wydaje mi się że to nie jest zwykła koleżanka. Gdyby była, to by 1) powiedział jej o Tobie; 2) Nie ukrywałby tego pisania przed Tobą.

Mi też ostatnie zdanie Twojego postu dało do myślenia... Tu jest odpowiedź.

Pół kwiatu tego światu, nie martw się, nie jesteś sama Ja przechodzę podobne rzeczy, odwołałam ślub... Ale żyje się dalej

tylko po co
skoro on sam ją zaczepia
bombell - lepiej odwołać, jak się potem męczyć pół życia

już dawno wzięłam jej numer, w razie czego. Wczoraj już miałam pisać do niej, ale coś mnie powstrzymywało. Ale mu powiedziałam że napiszę. A on tylko powtarzał... ochłonij, nie rób nic pochopnie ... Ehhh nie chcę do stracić... Niby żałuję on tej zdrady. Rozstaliśmy się na rok, ale wróciliśmy do siebie obiecał że nie zrobi nigdy tego więcej. On jest typem faceta który lubi ciągłe zainteresowanie kobiet. Mimo że nie jest mega przystojny, sam to mówi i wie że nadrabia dużo charakterem ( dla mnie idealny )

matylda_jasmin - właśnie dlatego nie jestem zbytnio przejęta...

Zostaw zapomnij ciesz się zyciem tyle. Wiem że to nie łatwe ale skoro facet ma tyle lat to powinien zdawać sobie sprawę że zaraz 30 i trzeba zacząć układać sobie normalne życie a on robi sceny jak nastolatek halo koniec zabawy. A po drugie jeśli rzeczywiście chcesz z nim być całe życie nie możesz mieć zadnych wątpliwości bo życie pod jednym dachem z facetem o którym tak naprawdę niewiele wiesz mimo lat spędzonych razem wciąż coś ukrywa, nie, to nie jest w porządku.

idealny ??? zdradził Cię i piszesz idealny?? nawet jeśli żałował to jednak z jakiegoś niezrozumiałego powodu rok nie byliście razem...czy przez ten rok zawiesił na wieszaku wasze uczucie ??? nie pisz do niej ale zadzwoń i powiedz że jej ciągłe smsy zaczynają Cię wyprowadzać z równowagi, że rozumiesz że są 'przyjaciółmi"ale wszystko ma swoje granice , nie bój się zadzwonić a on niech ni będzie taki mądry ..po zdradzie której sie dopuścił powinien robić wszystko by nie naciągać Twojego zaufania ,pomyśl jakby zareagował gdbyś to Ty tak ciągle smzowała z jakimś kolegą;/ nawet w nocy nie wydaje mi się że by mu się to podobało a Ty się jeszcze zastanawiasz ...co jest z tymi dziewczynami.....to On ma walczyć o twoje zaufanie;/
Ty nie chcesz go stracić?? więc najlepiej nic nie rób ;/ a On jeśli nie chciał by Cię stracić nie odwalał by takich numerów

no to ja bym była bardzo czujna, wiem co mówie mialam podobnie na szczescie po 5 latach robienia ze mnie durnia odwarzyłam sie na zakonczenie tej komedii

Jeśli raz zdradził będzie to robił wiele razy niestety . Widać że już coś się szlaki przecierają tak więc niestety trzeba kończyć . Gdyby nic nie miał na sumieniu zostawił by smsy byś wiedziałą z kim i oczym pisze. Teraz taki byt z człowiekiem , któremu się nie ufa jest bezcelowy bo czy zawsze na dźwięk wiadomości będziemy miały apopleksje czy to nie nowa panna naszego chłopaka?

sorry ale patrzysz jak jakwnie Cie oszukuje i darzy do zdrady Ty to widzisz i jeszcze akceptujesz? ZOSTAW GO masakra! wspolczuje Ci

pisać można, ja nie bronie i sama nie mam bronione.
Ale zastanów się po cholerę na szybcika kasuje te sms?
ja mam swoje w tel jak mój facet chciał mógł przeczytać, teraz już wie że nic nie ukrywam i ciekawość podglądania tel sama minęła.
Trzeba sobie ufać, a w Waszym przypadku chyba o zaufaniu nie ma co mówić.