Obecnie rozmawiamy o:

Ginekolog Rzeszów

gorący temat

maszyny przemysłowe

8 minut temu

Dom - remont i budowa

9 minut temu

Meble do sypialni

dzisiaj o 18:50

Monitoring domu

dzisiaj o 18:41

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 00:55:53

Dziewczyny tak się zastanawiam…
Czy facet, który nie mówi, że kocha może kochać? Chodzi mi o to, że wiadomo, że faceci (pewnie nie wszyscy, ale większość) mają problemy z mówieniem o uczuciach. Ale przecież jeżeli są z dziewczyną i się zakochują, to mówią to magiczne słowo „kocham”. Po jakim czasie Waszym zdaniem facet powinien powiedzieć kobiecie, że ją kocha? I czy jeżeli ona nie jest pewna jego uczuć powinna powiedzieć mu to pierwsza? Jak to jest, albo było w Waszym przypadku? I czy uważacie, że jeżeli facet przykładowo przez dwa lata w związku, który wydaje się być coraz bardziej ułożony nie mówi kocham to boi się to powiedzieć czy po prostu nie kocha? Ale skoro nie kocha to po co by z kimś był?

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:01:30

oo ja ale trafilas w temat ;) doslownie wlasnie to przezywam tzn troche inaczej..krece z kolesiem, z ktorym juz kiedys sie cos zaczynal ale wyjechalam i jakos sami stwierdzilismy, ze jesli ma cos byc to w swoim czasie na nowo cos bedzie..no i teraz mam wrazenie, ze on chce (w sumie caly czas czulam, po wyjezdzie, ze jego sposob rozmowy sugeruje, ze wciaz jakby czeka) i ostatnio wlasnie czetso sie widujemy imprezowo i niesamowicie mnie za kazdym razem oczarowuje jakims mega gestem... ALE wciaz nie potrafi sie okreslic..tzn w stosunku do mnie, bo wiem, co mowi na moj temat...wiem , ze kocha.. (osobiscie slyszalam to przypadkiem) a jednak mimo, ze sugeruje mu..i ulatwiam jakos momenty by to w koncu wygadal to on dalej .............. JEDNAK jestem pewna jego uczuc... ;) wiec mysle, ze facet potrafi kochac i nie mowic o tym...;)

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:02:49

Moj chcial powiedziec te magiczne slowa w moje urodziny robiąc mi niespodziankę, widziałam ,że nie raz mu się cisnęło to na usta, ale trzymał się dzielnie, tylko że ja mu powiedziałam to pierwsza to aż biedaczek miał łzy w oczach :)No ale teraz to takie problemy
http://forum.szafa.pl/9/3497761/milosc-czy-tylko-seks.html

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:07:29

Jestem z moim ponad rok, ze mnie kocha powiedzial mi 4 razy. Mi wystarczy, denerwuje mnie, kiedy facet mowi to codziennie, zwlaszcza chcac zalagodzic np klotnie. Za to czesto mowimy sobie, ze sie lubimy, uwielbiamy, jestesmy dla siebie dobzi, cudowni itp :)

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:08:36

Cytat
topoli
oo ja ale trafilas w temat ;) doslownie wlasnie to przezywam tzn troche inaczej..krece z kolesiem, z ktorym juz kiedys sie cos zaczynal ale wyjechalam i jakos sami stwierdzilismy, ze jesli ma cos byc to w swoim czasie na nowo cos bedzie..no i teraz mam wrazenie, ze on chce (w sumie caly czas czulam, po wyjezdzie, ze jego sposob rozmowy sugeruje, ze wciaz jakby czeka) i ostatnio wlasnie czetso sie widujemy imprezowo i niesamowicie mnie za kazdym razem oczarowuje jakims mega gestem... ALE wciaz nie potrafi sie okreslic..tzn w stosunku do mnie, bo wiem, co mowi na moj temat...wiem , ze kocha.. (osobiscie slyszalam to przypadkiem) a jednak mimo, ze sugeruje mu..i ulatwiam jakos momenty by to w koncu wygadal to on dalej .............. JEDNAK jestem pewna jego uczuc... ;) wiec mysle, ze facet potrafi kochac i nie mowic o tym...;)

Ja się zaczęłam nad tym zastanawiać, bo byłam kiedyś w związku w którym czekałam aż facet powie to magiczne słowo. I nie doczekałam, bo się rozsypało. A wydawać by się mogło, że jednak było tam uczucie. Dzisiaj jestem w związku o dziwo o wiele bardziej poważnym i nabierającym rozpędu, a "kocham" nadal nie padło. Ja się boję to powiedzieć i w sumie zastanawiam się czy on też czy po prostu nic nie czuje... albo nie jest pewny. Może potrzebuje czasu? Właśnie dlatego postanowiłam stworzyć ten wątek, bo jestem ciekawa jak inne dziewczyny to widzą.

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:09:18

Jak już wspomniałaś faceci nie lubią mówić o uczuciach. Są tacy, którzy widzą, że dziewczyna jest zakochana i mówią to bardzo szybko w celu zaciągnięcia takiej do łóżka....
Mi chłopak powiedział, że kocha po...chyba roku...dodam, że to mój pierwszy prawdziwy facet, z którym jestem od 10 lat... Mamy wzloty i upadki...czasem baaardzo niskie, mieliśmy brać ślub 25 czerwca, ale go odwołaliśmy, z przyczyn niekoniecznie naszych...po tym chciałam się wyprowadzić, zakończyć to wszystko, mimo, że tyle lat razem byliśmy, wiadomo... wspomnienia..... ale byłam gotowa na ten krok. Jednak powiedział mi, że bardzo mnie kocha, a ja jego oczywiście....zostałam, nie wiem czy dobrze zrobiłam, czas pokaże....
Nie mówi mi tego codziennie, ale gdy jest jakaś ciężka sytuacja, jakiś problem, kryzys, cokolwiek....czasem w takich przypadkach możesz naprawdę się dowiedzieć czy on darzy cię miłością...

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:16:27

Jednym słowem patrzeć na czyny a nie na słowa?
Tylko to dziwnie tak... niby się z tym zgadzam, ale ja bym chciała mu to powiedzieć i mieć pewność, że on też tak czuje. Z drugiej jeżeli ja się boje to myślę sobie "to co dopiero on". Czasami nie trzeba mi tego, bo właśnie po tym jaki jest i że się stara widzę, że mu zależy, ale jednak są chwile gdy myślę sobie "kurcze skoro on po takim czasie tego nie mówi, to coś chyba jest nie tak".

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:22:20

Miłość wymaga cierpliwości i zrozumienia....Jeśli jesteś pewna, że to miłość to powiedz śmiało, ale nie rób tego w momencie zauroczenia.... po jakimś czasie tak naprawdę czujesz czy kochasz, bo na początku to zauroczenie... Chłopcy niestety potrzebują więcej czasu na takie wyznania, jeśli naprawdę kochają to mimo wszystko trzeba dać im więcej czasu.... ja osobiście nie powiedziałam tego pierwsza.

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:22:57

Ja mam taką sytuację. Jestem z chłoapkiem ponad 3 lata i usłyszałam z 3 razy, że mnie kocha. Na samym początku jak nie mieszkaliśmy razem, to pisał mi "kocham Cię", ale teraz już od 2 lat mieszkamy ze sobą i nigdy mi nie mówi. Na początku muszę przyznać, że brakowało mi tego, żaliłam się przyjaciółce. Doszłam do wniosku, że ważniejsze są czyny, a nie słowa. Ja już wiem, że mój chłopak mnie kocha, a nie musi mi tego wcale mówić, bo się o mnie troszczy, jest czuły, opiekuńczy i to mi uświadamia fakt, że mnie kocha, ale nie powiem, że fajnie by było to czasem usłyszeć. Kiedyś często się przez to kłóciliśmy. Leżąc w łóżku zapytałam czy mnie kocha? cisza..odpowiedział, że przecież dobrze o tym wiem..To słowo mu chyba nie przejdzie przez gardło, a tym samym ja mu tego też w ogóle nie mówię, choć często mam ochotę. Takie to właśnie jest dziwne. Moja przyjaciółka jest w związku z chłopakiem, który na okrągło mówi, że ją kocha-kilka razy dziennie, a ona nie jest z nim szczęśliwa, bo on nie zachowuję się odpowiednio, często ją rani, okłamuje, a ja mam tą świadomość, że mój M jest uczciwy, szczery i wierny i to mi teraz wystarczy, nie mam co narzekać;) Więc jeśli jest się z mężczyzną w związku i dobrze Wam razem to znaczy, że się kochacie.

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:22:59

Może dla niego te słowa oznaczają bardzo wiele i czeka na odpowiednią okazję a może boi się, że kiedy je wypowie ty nie podzielisz jego uczucia i odejdziesz a może z autopsji nie mówi bo został skrzywdzony wcześniej i boi się tych słów ,że mówiąc je odkryje się, związek go pochłonie stanie się bezbronny a ty wtedy odejdziesz lub poczujesz się zbyt pewnie , że już jest twój i zdradzisz go. Poczekaj słowa to tylko słowa jeśli daje ci odczuc swoimi uczynkami , ze cie kocha wreszcie Ci też to powie.

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:26:44

Cytat
kouala
Jestem z moim ponad rok, ze mnie kocha powiedzial mi 4 razy. Mi wystarczy, denerwuje mnie, kiedy facet mowi to codziennie, zwlaszcza chcac zalagodzic np klotnie. Za to czesto mowimy sobie, ze sie lubimy, uwielbiamy, jestesmy dla siebie dobzi, cudowni itp :)


aaa swietnie! tez to popieram:) nieznosze czesto jak ktos mowi, ze kocha..... mam takiego kumpla, ktory stara sie byc ze mna yyy chyba juz 5 rok...i on w ogole nie moze zrozumiec, ze sam mnie od siebie odpycha..pogodzil sie (niby), ze nie bede z nim ale wciaz pierdo*** jaka jestem idealna, wspaniala i jakim wielkim mnie uczuciem dazy... czasami w to watpie.. a w sumie jestem przekonana, mysle, ze wpatrzony jest bardziej we mnie na wzglad, ze jako pierwsza wyciagnelam do niego reke i ogolnie 'zauwazylam' boli mnie to wszytsko..chcialabym miec z nim normalny kumpelski kontakt ale coraz czesciej mysle, ze powinnam doslownie sie odciac od niego:(:/

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:28:07

ja jestem z moim facetem 4 lata i mowi mi kocham cie co 5 minut;)

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:32:11

Cytat
topoli
Cytat
kouala
Jestem z moim ponad rok, ze mnie kocha powiedzial mi 4 razy. Mi wystarczy, denerwuje mnie, kiedy facet mowi to codziennie, zwlaszcza chcac zalagodzic np klotnie. Za to czesto mowimy sobie, ze sie lubimy, uwielbiamy, jestesmy dla siebie dobzi, cudowni itp :)


aaa swietnie! tez to popieram:) nieznosze czesto jak ktos mowi, ze kocha..... mam takiego kumpla, ktory stara sie byc ze mna yyy chyba juz 5 rok...i on w ogole nie moze zrozumiec, ze sam mnie od siebie odpycha..pogodzil sie (niby), ze nie bede z nim ale wciaz pierdo*** jaka jestem idealna, wspaniala i jakim wielkim mnie uczuciem dazy... czasami w to watpie.. a w sumie jestem przekonana, mysle, ze wpatrzony jest bardziej we mnie na wzglad, ze jako pierwsza wyciagnelam do niego reke i ogolnie 'zauwazylam' boli mnie to wszytsko..chcialabym miec z nim normalny kumpelski kontakt ale coraz czesciej mysle, ze powinnam doslownie sie odciac od niego:(:/


tylko, że inaczej jest jeśli jesteś z kimś w związku...wtedy "kocham CIę" zastępują inne słowa...
Jeżeli masz adoratora, który chce Cię zdobyć to wiadome, że będzie Ci codziennie po 10 razy mówił, że kocha, że jesteś idealna i wszystko naj....

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:38:39

Cytat
annmed
Cytat
topoli
Cytat
kouala
Jestem z moim ponad rok, ze mnie kocha powiedzial mi 4 razy. Mi wystarczy, denerwuje mnie, kiedy facet mowi to codziennie, zwlaszcza chcac zalagodzic np klotnie. Za to czesto mowimy sobie, ze sie lubimy, uwielbiamy, jestesmy dla siebie dobzi, cudowni itp :)


aaa swietnie! tez to popieram:) nieznosze czesto jak ktos mowi, ze kocha..... mam takiego kumpla, ktory stara sie byc ze mna yyy chyba juz 5 rok...i on w ogole nie moze zrozumiec, ze sam mnie od siebie odpycha..pogodzil sie (niby), ze nie bede z nim ale wciaz pierdo*** jaka jestem idealna, wspaniala i jakim wielkim mnie uczuciem dazy... czasami w to watpie.. a w sumie jestem przekonana, mysle, ze wpatrzony jest bardziej we mnie na wzglad, ze jako pierwsza wyciagnelam do niego reke i ogolnie 'zauwazylam' boli mnie to wszytsko..chcialabym miec z nim normalny kumpelski kontakt ale coraz czesciej mysle, ze powinnam doslownie sie odciac od niego:(:/


tylko, że inaczej jest jeśli jesteś z kimś w związku...wtedy "kocham CIę" zastępują inne słowa...
Jeżeli masz adoratora, który chce Cię zdobyć to wiadome, że będzie Ci codziennie po 10 razy mówił, że kocha, że jesteś idealna i wszystko naj....
Prawda :)

Kocha, ale nie mówi?

05 maj 2011 - 01:40:39

no niby tak..ale czy takie piepszenie, upominanie o sobie nie jest bardziej dretwe i te slowa zamiast magiczne staja sie typowa monotonia:/ mysle, ze mimo wszytsko gdybym ja byla na jego miejscu wolalabym robic to bardziej w wyjatkowych sytuacjach, a nie dzien po dniu:/



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-05 01:47 przez topoli.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Kupic????