Obecnie rozmawiamy o:

Meble na wymiar Warszawa

gorący temat

Hiszpania

37 sekund temu

Wakacje w Hiszpanii.

4 minuty temu

w czym śpicie?

godzinę temu

Roleta okienna

godzinę temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

chłopak

13 sie 2010 - 00:33:10

Po prostu dostaję szału. Mam dosyć. Chciałabym się was zapytać jakie jest wasze zdanie na temat spotykania się z chłopakiem tzn. jak często przede wszystkim kto do kogo przyjeżdża ? Ma to dla was jakieś znaczenie ? Otóż mamy prawie 16 lat, wszystko jest super, gdyby nie wydziwy naszych rodziców. Moi są zbyt staromodni i trzymają się stereotypów a jego zbyt nowocześni i mają stereotypy gdzieś, przynajmniej tak się zachowują. Są wakacje, ostatnio nie widzieliśmy się przez 3 tyg - tak nieszczęśliwie ułożyły się terminy wyjazdów i gdybym nie ubłagała rodziców żebym mogła do niego jechać to byśmy sie nie widzieli pewnie przez kolejne 3 tyg. Jestem wstanie zrozumieć rok szkolny, widujemy się codziennie na szkolnym korytarzu - chociaż dla nas to i tak marna wymówka.
Czy wy też jesteście zdania że to "chłopak powinien jeździć do dziewczyny a nie ona do niego " ? Powiedzcie coś...proszę o wypowiedzi

zweryfikowana
Posty: 79
Ostrzeżenia: 1/5

chłopak

13 sie 2010 - 00:37:19

w tych czasach myślę, że to nie ma znaczenia. przecież nie zawsze on może dojechać, a jak Tobie zależy to dlaczego masz siedzieć i czekać jak księżniczka ? ;] życzę wam powodzenia ;)

chłopak

13 sie 2010 - 00:41:30

Myślę, że obojętnie kto do kogo przyjedzie, ważne byście się widywali częściej ;)

chłopak

13 sie 2010 - 00:41:32

Hm... no ja 16 lat to miałam kawał czasu temu ;p

ale pamiętam, że miałam chłopaka, z którym widywałam się raz w tygodniu, czasami raz w miesiącu,studia swoj czas zabierały :) raz ja do niego wpadałam, raz on domnie, i nigdy jakoś z tego powodu nie rozpaczałam. Nie lubię konserwatystów, ludzi wierzących ślepo stereotypom, zabobonów i zacofania. Chcieć Twojego dobra- jak najbardziej, ale jak będziesz chciała coś zrobić, to i tak zrobisz. I chyba ta myśl przeraża Twoich rodziców, poza tym z mijającym wiekiem sama stwierdzisz, że mając 16 lat, byłaś zwyczajnym dzieckiem :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-08-13 00:42 przez DiabelRogaty.

chłopak

13 sie 2010 - 00:47:14

osobiscie wole jak chlopak przyjezdza ;) ale czasem mozna do chlopaka pojechac ;p

niezweryfikowana
Posty: 590
Ostrzeżenia: 2/5

chłopak

13 sie 2010 - 00:50:00

Chłopak do Ciebie oczywiście. Niech pokaże że mu zależy.
lecz czasem Ty też do niego wpadnij
proszę o pomoc... http://forum.szafa.pl/9/2152370/page=3/wybaczyc-.html



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-08-13 00:50 przez evella_.

chłopak

13 sie 2010 - 01:10:28

Właśnie o to chodzi, że ja nie chce siedzieć jak wielka panienka i czekać aż ktoś łaskawie przyjedzie, bo przecież nie będę zgrywać wielce ważnej. Cały świat się wokół mnie nie kręci. Nie lubie stereotypów. To, że kiedyś żyto według nich to nie oznacza, że kolejne pokolenia też będą tak żyły. Żeby było jasne, nie mam zamiaru ciągle do niego jeździć, po prostu kiedy on nie może, bo np musi zajmować się małą siostrą, ja bym wpadła do niego i u pomogła- to takie normalne, a mi obojętne to, jak będziemy spędzać czas- czy to przy pracy, czy w kinie czy na spacerze. Moi rodzice mają do mnie wielkie zaufanie, zawsze byłam grzeczną dziewczynką która nie naruszała zasad. Z wiekiem się zmieniłam, ale oni tego nie rozumieją-tu tkwi problem. Myślą ze ja już zawsze będę siedzieć z nimi w domu, a ja wkońcu pójdę na studia czy cos, to będzie wielkie zdziwienie że córeczki w domu nie ma. Chciałabym ich trochę przyzwyczajac, że zaczynam żyć własnym życiem. Miała może któraś z was taką sytuację ? Poradzicie mi coś ?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Dobra wymówka?