przyjaźń damsko -męska

cześć dziewczyny,tak jak w temacie zastanawiam sie cyz isteniej taka przyjaźń czy poprostu to są brednie...otóż spotykalam sie z chlopakiem od miesiaca ,bylo swietnie naprawde go strasznie polubiłam ,choć czasami sie kłóciliśmy to i tak mi to nie przeszkadzało... aż do momentu gdy robił mi wymówki ze nie moze sie spotkać ,odkładał to,mówił że wynagrodzi... a ja mu wierzyłam.Tydzien temu napisal mi ze musi sobie to wszystko przemyśleć,ja czekałam jak głupia .A wkoncu wczoraj do niego napisał na co on napisal ze poprostu czuje ze z tego nic nie bedzie i zaproponował mi przyjaźń. jak myslicie jak facet moze sobie przyjaźń taka wyobrazac?

Ja mam jednego dobrego przyjaciela znamy się od pół roku, piszemy ze sobą codziennie dlatego ze bardzo daleko od siebie mieszkamy.
Nie mamy żadnych problemów z określeniem naszych stosunków, po prostu kochamy się jak rodzeństwo i wiemy że nic więcej.
Myślę że przyjazn z chłopakiem może się udać chociaż w wielu przypadkach przeradza się w miłość często tylko jednej osoby i wszystko zaczyna się psuć.
Może daj mu trochę czasu? a jeśli proponuję przyjazn zgudz się, może okazać sie lepszym przyjacielem niz chłopakiem

faktycznie może i masz racje.my chodzimy do tej samej szkoły, a jak "bylismy ze soba" to pisalismy codziennie i te poranne smsy..i nocne.. eh cieżko sie przyzwyczaić ale jakoś musze sie przestawić.nie wiem wogóle jak on to sobie wyobraża? ,przestawienie sie z pary na przyjażń?coś czuje ze z czasem to nie wyjdzie..ale dam mu szanse zobaczymy jak bedzie.

Coś mi się wydaje,że w jego wydaniu to po prostu nieco bardziej elegancki sposób na zerwanie.I że w jego mniemaniu chodzi o zwykłe koleżeństwo,a nie prawdziwą przyjaźń...Chodzi o to,żebyś nie miała do niego pretensji,nadal go lubiła i pozostawała z nim w dobrych stosunkach...Tak ja to widzę.

Faktycznie chłopak całkiem inaczej myśli niż dziewczyna.;/ wogóle teraz dostrzegam że nie są oni wystarczająco dojrzali do związków i niektorzy(nie wszyscy ) zachowuja sie jak typowe kobiety np. nie wiedzą czego chcą;/ to jest już naprawde przesada ,co to za facet ktory nie wie czgeo chce?;/ oni zachowuja sie jak dzieci jeszcze.. a ja chciałabym takiego dojrzałego ,ktory wie czego chce ,wie jak postawić na swoim ,jest odpowiedzialny i czuły...

ja myślę, że prawdziwa przyjaźń między kobietą a mężczyzną na dłuższą metę to rzadkość, owszem nie wykluczam takiej możliwości, ale w większości przypadków taka przyjaźń kończy się na pragnieniu czegoś więcej co psuje stosunki czysto przyjacielskie

Cytat
Milkaaa22
ja myślę, że prawdziwa przyjaźń między kobietą a mężczyzną na dłuższą metę to rzadkość, owszem nie wykluczam takiej możliwości, ale w większości przypadków taka przyjaźń kończy się na pragnieniu czegoś więcej co psuje stosunki czysto przyjacielskie

pragnienie czegoś więcej nie wyklucza dalszej przyjaźni, tylko to wymaga trochę szerszego podejścia...a tak na marginesie, to bardzo słabe gdy przyjaźń jest darowana jako coś w zamian, coś gorszego w domyśle

Cytat
Milkaaa22
ja myślę, że prawdziwa przyjaźń między kobietą a mężczyzną na dłuższą metę to rzadkość, owszem nie wykluczam takiej możliwości, ale w większości przypadków taka przyjaźń kończy się na pragnieniu czegoś więcej co psuje stosunki czysto przyjacielskie

Ja myślę, że faktycznie koleżanka ma rację, coś w tym jest. Sama mam przyjaciela od 5lat i niestety on chciał czegoś więcej, mimo, że ja tego nie chciałam. Bolało i zapewnie boli dalej ten fakt, znalazł sobie już dziewczynę, ale zastanawiam się czy to nie jest troszkę "pod publikę", tym bardziej, że teraz wogóle nie ma dla mnie czasu.. chociaż oczywiście rozumiem ten fakt, że z kimś jest, ponieważ ja również jestem z długim związku.

Możesz spróbować siez nim zaprzyjaźnić, pisz z nim i mów mu o sobie, niech on też dzieli sie z Tobą swoimi przezyciami, jak znajdzie sobie inną dziewczyne to kontakt się zmniejszy. Miałam tak z moim kolega, od roku się z nim kolegowałam, wszystko mu mówiłam, on też, aż dowiedziałam się że zakochał sie we mnie, bo byłam szczera wobec niego i słuchałam jak on potrzebował tego.

Cytat
Natka72
Coś mi się wydaje,że w jego wydaniu to po prostu nieco bardziej elegancki sposób na zerwanie.I że w jego mniemaniu chodzi o zwykłe koleżeństwo,a nie prawdziwą przyjaźń...Chodzi o to,żebyś nie miała do niego pretensji,nadal go lubiła i pozostawała z nim w dobrych stosunkach...Tak ja to widzę.

zgadzam się z tym, co napisano powyżej.

ja sama mam dobrego przyjaciela, ale znamy sie od 12 roku życia i w gimnazjum byliśmy parą przez 2 lata zdradził mnie jednak i nie rozmawialiśmy potem przez ponad rok... później przez przypadek się spotkaliśmy i od tamtej pory (teraz idziemy na studia) utrzymujemy przyjacielskie relacje i czujemy do siebie takie jakby braterskie przywiązanie wychodzi na to, że cała miłość między nami nie wygasła ale zamieniła się w więź, którą udło sie odtworzyć po roku zapomnienia

yhm wg mnie takie coś nie istnieje, jak zerwalismy z pierwszym facetem to jego niby przyjaciel zaczął przyjezdzac i leczyc moje zbolałe serduszko to też mowil bedziemy sie kumplowac, a on zaczal przyjezdzac codziennie i to jeszcze przesiadywał od 18.00 do 23.00 masakra i potem wyznał mi milośc, a ja wtedy bylam po miesiacu rozstania!, mowilam ze do niego nic nie czuje ....a on ze dobra okey, i zaczal normalnie mnie przesladywać, ciągnie sie to prawie 3 lata, a on z miesiac temu wysłać mi smsa ze ''ładnie wyglądasz w tej bluzce'', ;o az sie przeraziłam... relacje damsko-męskie --->not!

wiec jak myslicie jak chlopak to moze sobie wyobrazac? jak ja mam sie zachowywac?

ja ogólnie przestalam wierzyć w przyjaźń damsko-męską kiedy zaprzyjaźnilam się z takim jednym on mi caly czas mówil że z nas nic nei wyjdzie że nie chce ze mną chodzic i wgl...mi to pasowala bo bardzo go lubilam ale nie kochalam a on do mnie po jakimś czasie z tekstem że kocha mnie tak szczerze jak jeszcze zadnej dziewczyny nigdy nie kochal i wgl...i jakos nasz kontakt sie zmniejszyl bo ona wyjechal gdzies na wakacje i cos nie pisze nic...a inny jak powiedzial ze chce przyjazni i sie zgodzilam to teraz sie do mnie wgl nei odzywa nie pisze i wgl jakbysmy sie nie znali ;p chlopaki sa dziwni ja wam powiem )

sa dziwni i trudno ich rozgryzc ... a tak chcialabym wiedziec co im chodzi po glowie;d

a ja uważam, że jest możliwa i to jak najbardziej sama mam kilku dobrych przyjaciół fakt, że większość ich znam od dzieciństwa, ale nawet dogaduje się z niektórymi dużo lepiej niż z niejedną dziewczyną i przy okazji łatwiej jest mi rozgryźć facetów, bo zawsze mówią co lepiej zrobić itp ;p