dlaczego nie mam chłopaka?!

ja jestem w tej samej sytuacji;/ i nie szukam nikogo na sile po prostu czekam, czekam ale juz nie mam sily czekac bo ilez mozna.... juz przestalam wychodzic z domu bo wszedzie spotyka sie te zakochane pary a u mnie w szkole to porazka;/ pamietam jak bylam kiedys na imprezie jako jedyny singel czulam sie... fatalnie

Ja też mam 17 lat i żadnego chłopaka "na koncie" z tym że ... teraz mam chyba branie, haha

nic na siłę prędzej czy później sam się znajdzie wyobraź sobie moja dobra koleżanka ma 19 lat i też jeszcze nigdy nie miała chłopaka nawet sama sie dziwię jak to jest?bo dziewczyna jest naprawdę ładna,fajna ,madra a jakoś do facetów chyba nie masz szczęścia

Ja przeżyłam swoja Pierwasz Miłość w wieku 16lat i do tej pory mam tego samego chłopakaAle za to moja koleżanka 19lat tez tak panikowala ze wszyscy maja a ona nie ma,że zostanie stara panna,że rodzina juz pyta,matka się niepokoi,a tu nagle zaczęła pisac z takim jednym przez funscan i co?Spotkali się i sie zakochali sa za soba juz 3 mc i to jej pierwszy chłopak a ma 19lat i na ciebie przyjdzie kolej

wiek 17 lat
chłopaków na stanie : 0
wiec nie jesteś jedyna

perspektyw że owy sie znajdzie : nikła

Również jestem w Twoim wieku i też z nikim nie byłam. Prawdę mówiąc widzę że problem tkwi po części we mnie, nie raz spotykałam się z różnymi chłopakami oni chcieli a ja po prostu nie umiałam podjąć żadnej sensownej decyzji i zawsze zostawałam z niczym. Teraz miałam nadzieję trochę ogarnąć swoje uczucia zaczęłam się spotykać z innym miałam nadzieję że coś z tego będzie zaczęło mi nawet zależeć. I co? Chłopak okazał się jakimś niedojrzałym i niepoważnym typem, wręcz lovelasem. Spotykałam się z nim dość długo i po prostu zamilkł. ZERO odzewu, co na to powiecie wręcz uwielbiam takie sytuacje. Był okres kiedy sama wszystko psułam wykazując się totalnym niezdecydowaniem spotykając się i pisząc z kilkoma, wpadam w sytuacje w których zaczyna mi zależeć na dwóch chłopakach. Potem nie umiem się z tego wyplątać i zostaje sama. Ogólnie trzeba czekać i być cierpliwym. Chciałabym z kimś być bo już mam dość jakiś przelotnych znajomości i flirtów. Zaczyna to być męczące. Wiem jednak że to zależy od ludzi, czasem widzę że to ja popełniam błąd czasami po prostu spotykam nieodpowiednich facetów. Wciąż czekam i mam nadzieje że w końcu los się do mnie uśmiechnie

nic się nie martw, ja mam 19 lat i dopiero kilka miesięcy temu poznałam mojego pierwszego chłopaka, wszystko przed Tobą! Wcześniej tez zadreczałam sie pytaniami typu co ze mna nie tak a tu zupełnie nieoczekiwanie znalazłam chłopaka, któremu się podobam i który się dziwi, że wcześniej nikogo nie miałam. życzę powodzenia

Skąd ja to pytanie znam?

Mam 20 lat a nie byłam nigdy w związku, kilka razy byłam szaleńczo zakochana i tyle.
Zobaczysz pojawi się ktoś nie w wieku 17 to np. w 19

Czasem singielki mają lepiej od tych które są w związkach ( Ps. nikogo tu nie chce obrazić )

13,5 miałam
i nadal z nim jestem

mam 19 lat..

Moją pierwszą miłość(i ostatnią )
Poznałam rok temu,mając 19 lat.
Także nie martw się,gdzieś tam na Ciebie czeka Twój Książę )

Cytat
anias_1969
Ja też mam 17 lat i żadnego chłopaka "na koncie" z tym że ... teraz mam chyba branie, haha

Takie ''branie'' mi przynajmniej nie wychodzi na dobre xD jeszcze jakiś czas temu załóżmy że chciałam sama tego, ale teraz chyba za dużo ludzi się wokół mnie kręci i przez to kiedy mam możliwość wejść w związek, waham się i boje że stracę tą wolność i nie będę już mogła sobie pisać flirtować spotykać się. To mnie hamuje, poza tym kiedyś jeden chłopak strasznie próbował mnie ograniczać a jeszcze z nim nawet nie byłam! Cały czas wypytywał nie pozwalał mi pisać. Może i po tym mam jakiś uraz i myśle że tak właśnie by było. Czasami teraz zadaje sobie to pytanie CO JEST ZE MNĄ NIE TAK??????????
Poza tym ostatnio zauważyłam że mimo zainteresowania kiedy już zaczynam się spotykać z kimś na początku niby jest tak fajnie. To po załóżmy 5 spotkaniach coś się psuje i kontakt się zrywa albo cokolwiek innego. Właśnie wtedy zadaje sobie to pytanie.... dlaczego?

nie martw się. na pewno zjawi się w najmniej oczekiwanym momencie .. Ja mam sporo chłopaków na koncie i nie żałuję tego,bo wiele się od nich nauczyłam .. alle z każdym jest inaczej . .. Często tak jest ,ze dziewczyna maluje się,układa włosy,3 godziny wybiera ciuchy... i przez długi czas nic.. a raz zdarzy się,że zaśpi..ubierze bylo co.. włosy w kompletnym nieładzie.. i właśnie wtedy spotyka tego jedynygo. na to nie ma reguły .Także głowa do góry ,piersi do przodu i nie przejmuj się. Zresztą ja jestem singielką od fwóch tygodni ii uwierz mi ,że czasami dziewczyny w związkach marzą o chwili bycia singielką. Teraz ja swobodnie śmigam na imprezy ,robię co mi się podoba, uśmiecham się i rozmawiam z kim mam ochotę .. i jest super .

Cytat
Evell
Takie ''branie'' mi przynajmniej nie wychodzi na dobre xD jeszcze jakiś czas temu załóżmy że chciałam sama tego, ale teraz chyba za dużo ludzi się wokół mnie kręci i przez to kiedy mam możliwość wejść w związek, waham się i boje że stracę tą wolność i nie będę już mogła sobie pisać flirtować spotykać się. To mnie hamuje, poza tym kiedyś jeden chłopak strasznie próbował mnie ograniczać a jeszcze z nim nawet nie byłam! Cały czas wypytywał nie pozwalał mi pisać. Może i po tym mam jakiś uraz i myśle że tak właśnie by było. Czasami teraz zadaje sobie to pytanie CO JEST ZE MNĄ NIE TAK??????????
Poza tym ostatnio zauważyłam że mimo zainteresowania kiedy już zaczynam się spotykać z kimś na początku niby jest tak fajnie. To po załóżmy 5 spotkaniach coś się psuje i kontakt się zrywa albo cokolwiek innego. Właśnie wtedy zadaje sobie to pytanie.... dlaczego?

Ja też raz miałam taki przypadek.. spotkałam się z chłopakiem.. umówionym przez internet... raperem : p .. jego \piosenki\ zapierały dech w piersiach.. naprawdę.. i takie .po prostu nie do opisania.. miał kilka zdjęć.. taki mój słodki ideał..dłuższe włosy,wysoki blondyn.... ; ) .. przyszedł pod mój blok..zeszłam po 10 minutach i jeszcze rozmawiałam z siostrą przez telefon.. pierwsze jego słowa do mnie : z kim rozmawiałaś? zdradzasz mnie? dlaczego? z kim ? nie dzwon już do niego . Podobasz mi się i masz byc tylko moja. ... a ja takie oczy : OO .. i że że co ? ..... najokropniejsze i traumatyczne spotkaniu z facetem :pp..... później jeszcze całowałam się z nim.. ale było tragicznie... Kilka dni później spotkałam go na przystanku jak wracałam ze szkoły.. podszedł do mnie przykleił się jak gdyby nigdy nic i jakieś teksty co robiłaś ?czemu dopiero wracasz ze szkoły? pewnie masz tam drugiego. ?przyznaj się... i takie sto pytań do.. Było mi tak wstyd..ludzie z przystanku patrzyli na mnie jak na idiotkę...... ;| ...

Wyszalej sie, poznawaj facetow! Na milosc przyjdzie czas

Ja swoją pierwszą miłość poznałam bardzo poźno, bo wyglądam bardzo młodo i długo chłopcy się mną nie interesowali I też wydawalo mi sie, że wszystkie koleżanki kogoś maja lub mialy a tylko ja nie .Ale oczywiście miłość przyszła i do Ciebie tez zawita
Lepiej poczekać troche na kogoś wyjątkowego niż mieć pierwszego lepszego

hmmm, ile to j a miałam? 21. jak miałam 17 to o ile pamiętam byłam całkowitym dzieckiem. jaka miłość, dziewczyno?