Obecnie rozmawiamy o:

przestrzeganie diety

gorący temat

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

prawidłowa waga

wczoraj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

żenująca,śmieszna sytuacja?

09 lut 2010 - 23:36:20

hej dziewczyny,zdarzyło wam się może podczas randki z chłopakiem, u niego w domu albo u was,albo gdzieś na spacerze zrobić niechcąco coś żenującego albo śmiesznego ;D?

moja koleżanka raz podczas spaceru zimą posmarkała się przy chłopaku;D,albo zaburczało jej w brzuchu;D

a wy jakie miałyście 'wpadki ' ?!

żenująca,śmieszna sytuacja?

09 lut 2010 - 23:37:23

Burczenie w brzuchu to raczej nic żenującego :)
A jeśli chodzi o coś śmiesznego to na pierwszym spotkaniu z byłym dostał ode mnie z łokcia w nosek xD



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-02-09 23:38 przez kotek6.

żenująca,śmieszna sytuacja?

09 lut 2010 - 23:40:08

Mi ciągle burczy i wtedy mój chłopak klepie mnie po brzuchu żeby sobie z nim pogadać :P

żenująca,śmieszna sytuacja?

09 lut 2010 - 23:41:46

mi nie, ale facetowi owszem :)))))))

kichnął

a potem jakoś tak się dziwnie ruszał, pocierał rękawem o rękaw. To był początek randkowania i głupio mi było się przyglądać, więc udawałam, że nic nie widzę. a przy pożegnaniu już musieliśmy stanąć twarzą w twarz i mało nie umarłam - cała marynarka w smarkach :))))))))

Cytat
kotek6
A jeśli chodzi o coś śmiesznego to na pierwszym spotkaniu z byłym dostał ode mnie z łokcia w nosek xD
mysle, że założycielce wątku chodzi o sytuacje przypadkowe, niezamierzone i nie takie ... perfidne :))))



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-02-09 23:43 przez betulek.

żenująca,śmieszna sytuacja?

09 lut 2010 - 23:44:12

burczenie w brzuch to nic strasznego, po dłuższej znajomości nawet smarki albo bąki(bonki?) zostaną "niezauważone" :))
Raz się umówiłam z chłopakiem któremu strasznie śmierdziało z buzi taką jakby kupą a później sie dowiedziałam ze to od choroby żołądka i on ma tak zawsze to było gorsze od smarków



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-02-09 23:46 przez domika2505.

żenująca,śmieszna sytuacja?

09 lut 2010 - 23:45:06

Cytat
betulek
mi nie, ale facetowi owszem :)))))))

kichnął

a potem jakoś tak się dziwnie ruszał, pocierał rękawem o rękaw. To był początek randkowania i głupio mi było się przyglądać, więc udawałam, że nic nie widzę. a przy pożegnaniu już musieliśmy stanąć twarzą w twarz i mało nie umarłam - cała marynarka w smarkach :))))))))


osz..chyba bym umarla ze smiechu jakby mnie spotkal taki zaszczyt zobaczenia czegos takiego;D

żenująca,śmieszna sytuacja?

10 lut 2010 - 00:01:56

łokciem w nos ;D? no trochę pięknie ;D hahah

smarki tez niezłe;D
macie jeszcze jakies przygody;D?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-02-10 00:31 przez wrzesien_211.

żenująca,śmieszna sytuacja?

11 lut 2010 - 22:01:40

Kiedyś kiedyś, spotykalam się z pewnym facetem. Jeździliśmy godzinami (obydwoje fani motoryzacji) i nigdy nie mogliśmy się nadadać. Pewien tydzień miałam bardzo pracowity i przez cały ten tydzień usypiałam mu w aucie w czasie rozmowy :P Nawet nie wiem kiedy zasypiałam :)
Na szczęście była to osóbka pełna humoru i zrozumienia :)

żenująca,śmieszna sytuacja?

11 lut 2010 - 22:06:13

Kiedys poszlam na lody z moim chlopakiem, ja juz skonczylam jesc swojego, a ten zapytal czy chce dokonczyc jego, powiedzialam ze nie, to ten tak sie niechcacy zamachnal ze lod wylecial mu z reki. Zaczelam sie smiac i powiedzialam ze gbybym wiedziala ze on chce go wyrzucic, to bym go zjadla :D

żenująca,śmieszna sytuacja?

11 lut 2010 - 22:08:51

Do mnie przyszedł chłopak na pierwszej randce, rozsuwaliśmy kanapę żeby wygodnie się rozsiąść i przyciął mojemu pieskowi łapkę :/ Piesek zapiszczał a on się prawie spalił ze wstydu :p Przez wiele lat sie później z tego smialiśmy :p

żenująca,śmieszna sytuacja?

11 lut 2010 - 22:10:12

hehe dobre:P wlasnie jem a tu kurde smarki bąki i zapachy kupy:P masakraP ble.
co do tematu hmmm oj nie pamietam czy cos sie takiego stało:P chyba nie:)

żenująca,śmieszna sytuacja?

11 lut 2010 - 22:16:43

Cytat
plineh
Kiedys poszlam na lody z moim chlopakiem, ja juz skonczylam jesc swojego, a ten zapytal czy chce dokonczyc jego, powiedzialam ze nie, to ten tak sie niechcacy zamachnal ze lod wylecial mu z reki. Zaczelam sie smiac i powiedzialam ze gbybym wiedziala ze on chce go wyrzucic, to bym go zjadla :D

miałam podobną sytuację:D
pierwsza randka z moim obecnym facetem, lato, upał, słoneczko świeci, poszliśmy na lody. oczywiście zamówił dwa wielgaśne desery lodowe. siadamy, rozmawiamy, a że on jest straszną gadułą (i ma w zwyczaju jeść naprawdę baaardzo wolno, o czym wtedy jeszcze nie wiedziałam) oczywiście skończyłam jeść pierwsza:D spojrzał na mnie z takim powątpiewaniem i zapytał, czy ma mi kupić drugą porcję:D poczułam się jak jakieś wygłodzone mongolskie dziecko :D

żenująca,śmieszna sytuacja?

11 lut 2010 - 22:17:24

byłam kiedyś z nowopoznanym facetem na spacerze w lesie. Niestety właściciele psów też chętnie tam chadzają i mój chłopak wdepnął w kupę. Niezauważył tego od razu i nie wiem jak, ale upierdoczył sobie tym gówienkiem portki do kolan. Chłopak palił się ze wstydu, ale ja płakałam ze śmiechu (i rozładowałam tym trochę sytuację)

żenująca,śmieszna sytuacja?

11 lut 2010 - 22:18:12

Pisałam o tym wczesniej w innym wątku :p

Moja koleżanka umówila sie kiedys z typem na pierwszą randkę, miło, słodko. W pewnym momencie chłopak wychodzi, nie ma go jakiś czas, słychać jakies stukanie, wzdychanie, wreszcie wchodzi do pokoju, na zmianę robi się czerwony, to znów blednie i mówi '' Paulina chodź na chwilę :|:| ''
Prowadzi ją do ubikacji a tam pływa wielgachna kupa, nie chciała spłynąć bo zapchał kibelek :| :D Hahaha więcej nie przyszedł a ja w szkole na jego widok sikałam ze śmiechu :P

żenująca,śmieszna sytuacja?

11 lut 2010 - 22:20:46

Cytat
Natalialaseczka1
Pisałam o tym wczesniej w innym wątku :p

Moja koleżanka umówila sie kiedys z typem na pierwszą randkę, miło, słodko. W pewnym momencie chłopak wychodzi, nie ma go jakiś czas, słychać jakies stukanie, wzdychanie, wreszcie wchodzi do pokoju, na zmianę robi się czerwony, to znów blednie i mówi '' Paulina chodź na chwilę :|:| ''
Prowadzi ją do ubikacji a tam pływa wielgachna kupa, nie chciała spłynąć bo zapchał kibelek :| :D Hahaha więcej nie przyszedł a ja w szkole na jego widok sikałam ze śmiechu :P[/quote

po prostu wymiękłam, ryję i płaczę:D:D:D

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Najtrudniej na świecie.