zużycie wody

mamapatryka no właśnie od kiedy tu mieszkamy (21.06.10) nie było nikogo z adm, kto by sprawdzał licznik. Dopiero 16 grudnia przyszedł facet. Na tym rachunku jest tylko napisane że to rachunek od 1.07 do 31.12, czyli jakby za pół roku. Muszę to pytanie zadać właścicielce, ale zrobię to wieczorem, bo muszę przemyśleć dalszą strategię
Podejrzewam, że to zużycie powstało wcześniej, nie wiem, może adm się nie chciało iść i zamiast w czerwcu spisać to wpisali szacunkowo na podstawie zużycia poprzednich, a ci od stycznia do czerwca więcej zużyli? Albo kazali właścicielce spisać i ta wpisała zły odczyt? Albo ktoś nam się podpiął (nie wiem czy to w ogóle możliwe)? Cholera, że też nie spisałam jak się wprowadzaliśmy! Człowiek taki stary a ciągle głupi! Z poprzednią właścicielką też miałam big problem, bo nas oszukała na ok. 800 zł przy wyprowadzce, no ale co, wyprowadzaliśmy sie po tym jak tu podpisaliśmy umowę, to jeszcze nie byliśmy ostrożni.. Poza tym nasza właścicielka WYGLĄDA na taką uczciwą... Powiem szczerze że jestem załamana, mogłam spisywać ten licznik co miesiąc to bym wiedziała o co biega, od teraz tak będę robić i z wodą i z gazem i z prądem.

adarose strasznie dużo! u nas wychodzi jakieś 30-50 zł/mies., chociaż jak mam być szczera to bardziej bym się spodziewała że tu będziemy mieli duże koszty, bo non stop komp włączony, radio, światło w całym mieszkaniu, wieczorem długo światło u córki :/

własnie przyszło mi nowe rozliczenie i widze ze kubiki spadły nam o połowe teraz mam wpisane 7 kubików a cena za jeden 7.80 łacznie 54.60 w tym są ścieki najdroższe mam ogrzewanie bo w sumie płace 195,03

Wydaje mi się,że te zużycie poszło na was z poprzednich właścicieli,dlatego pytam.Albo podała wskazanie na oko ( zawyżone).My tak mamy z co.Przyszło nam rozliczenie ze starego mieszkania,że mamy zapłacić za centralne 400 zł ( rozliczenie od stycznia do grudnia).My się wyprowadziliśmy w kwietniu.Zawsze mieliśmy zwrot za centralne bo nie ogrzewaliśmy na maksa a jeden kaloryfer był wyłączony.Natomiast nowym właścicielom tak było zimno podejrzewam,że od jesieni ogrzewali się na full.Niestety liczniki były spisywane na koniec grudnia i wszystko poszło na nas,bo nie byli w stanie stwierdzic,czy my tyle nabiliśmy od stycznia do kwietnia,czy oni od września do grudnia.Trzeba było podczas wyprowadzki wezwać tych co spisują liczniki i by było po problemie.

Z ostatniego kwartalnego rozliczenia:

zużycie wody: 18 (stawka 7,51, czyli 135,18 za trzy miesiące, 5 osób)

mąż w pracy, córka w przedszkolu, ja w domu z młodszymi synami, pralka chodzi prawie codziennie

W naszej spółdzielni jest tak, że chyba dwa razy jak nie zgłosisz stanu wodomierza, to naliczają Ci ,,średnie,, zużycie - ale to sobie obliczyli według swoich norm z kosmosu - 12 m na osobę na miesiąc - może tu jest problem.

noooo, masakra, a też zużywamy tak samo, a nawet staramy się bardziej oszczędzać. Po prostu niedługo wykończą mnie te rachunki, a żyjemy tylko z pensji męża. Nie mogę się do czekać kiedy od września dam małego do przedszkola i mam nadzieję, że pójdę do pracy...o ile ją znajdę. Bo z pracą u nas też masakra. (

My w miesiąc zużywamy 10 m3 wody zimnej co wychodzi 43 zł
Woda ok ale prąd za ostatni miesiąc miałam 480 kWh co daje 286 zł +jakaś opłata abonamentowa stała 46 zł;/ co daje 332 zł ;/ ( na tamtym mieszkaniu miałam wszystko to co teraz TV,zmywarka,pralka,mikrofalówka itp i płaciłam 55 zł miesięcznie) Nie mam pojęcia na co idzie ten prąd i czy nikt mnie nie oszukuje;/

Mieszkamy w takiej jakby kamienicy ja mam całą górę a na dole biura i dostaję jedną fakturkę za wszystko wystawianą przez prezesa...

a za wywóz śmieci na mc też płacę nie mało bo 52 zł;/

Cytat
kamilak86
165 m3 przez pol roku to jakis kosmos. Ja w czynszu mam ustalone średnio 10 kubikow na miesiac. Co pol roku dostaje szczegolowe rozliczenie czynszu i raz musialam doplacic 400 zl za wode, ale tylko dlatego, ze wczesniej moje mieszkanie zajmowali rodzice, byli tylko we dwoje, a do tego remontowali swoj dom na wsi, w ktorym od razu pomieszkiwali. Im spoldzielnia naliczala tylko po 5 kubikow na miesiac wiec roznice trzeba bylo uregolowac.

Nie wiem czy sobie zdajesz sprawe ale z tego co powiedziala wam wlascicielka mieszkania to zuzywacie prawie 30 m3 na miesiac! Zeby zuzyc tyle wody, to pole chyba trzeba nawadniac. Lub trawke przed blokiem podlewac codziennie!

Swoja droga to spore zaniedbanie nie spisac licznikow przed wynajmem. Teraz juz chyba masz nauczke. Chociaz kazdemu moglo by sie zdarzyc.

Mozesz jeszcze sprawdzic czy licznik dziala prawidlowo, bo moze to wina wodomierza.

My za trzy miesiące bo tak mamy rozliczenie zużywamy 19 m3, co wychodzi około 310 zł, strasznie dużo, a jest nas w sumie 5 osób bo mam wspólny licznik z tatą .

Poproś ją o dokumenty - ile płacicie zaliczki, jakie jest zużycie i od kiedy, ale tak naprawdę dużym problemem jest brak spisanych liczników, bo nie udowodnicie ile zużyliście, a ile nie. Będziecie po prostu musieli dopłacić wszystko z ostatniego okresu rozliczeniowego, nawet jak poprzedni najemca miał jakąś nadpłatę..

Jeżeli macie licznik, to nie płacicie ryczałtu, a na podstawie prognoz (które są ustalane na podstawie poprzedniego zużycia). Musicie się spytać kto tam wcześniej mieszkał, bo wiadomo że jeżeli mieszkała tam jedna osoba, czy nawet dwie, a wy jeszcze z dzieckiem to więcej zużyjecie. Przez mniejsze zużycie w poprzednich miesiącach w prognozie może być uwzględniona mała ilość wody, więc wtedy trzeba dopłacić.

Nam - dwie osoby dorosłe, nie siedzące tyle w domu i bez dziecka przy zużyciu dość podobnym poprzednio przyszła dopłata prawie 200 zł (a prognozy ustalane na podstawie naszego zużycia, nic się nie zmieniło..), więc jest to jak najbardziej realne. Trzeba było o wszystko dokładnie wypytać, zastanowić się.. Tyle, że to opłata za ciepłą i zimną..

My wprowadzając się mieliśmy bardzo niskie rachunki za prąd (10 - 15 zł miesięcznie ) , dlatego od razu przelewaliśmy wyższe kwoty, żeby nie mieć potem dużej dopłaty. To samo z gazem.


Jeżeli od lipca, a wy mieszkacie od czerwca, to raczej to wasze zużycie. Ale powinni wam sprawdzać, lub dać takie kartki do wpisania odczytu. U nas wrzucają do skrzynki w lipcu i grudniu i się zanosi do spółdzielni. Może nikt tego nie dał i wam naliczyli ryczałtem (bo u nas zawsze wygrażają się, że jak przekroczy się termin do zaniesienia tego, to rozliczą ryczałtem.. A przez pierwsze miesiące płaciliśmy za ryczałt, bo dopiero założyliśmy liczniki i to kosmiczne kwoty były w stosunku do tego co zużywamy - ryczałt za 1 osobę dużo wyższy niż faktyczne zużycie dwóch osób).

podejzewam ze poprzedni lokatorzy wam mogli nabic licznik albo ktos na lewo jest pod wasz wodomierz podlaczony

tak z ciekawości bo mi dziś szczęka opadła jak znajoma na korytarzu mi powiedziała że od czerwca za podgrzanie wody będziemy płacić 50 zł ((( a dopiero niedawno nam dali podwyżkę z 30 na 40 zł kubik podgrzanej wody ((

My mieliśmy jakieś 9 zł za m3... Pół roku temu, bo teraz się przeprowadziliśmy i nie mamy ciepłej miejskiej.
Straszliwie dużo płacisz. A podobno to w Warszawie w Centrum są najwyższe ceny :/


Tak sobie policzyłam i przy naszym zużyciu płacilibyśmy jakieś 200-250 zł za samo podgrzanie miesięcznie... Na pewno 50? Bo aż nie wierzę

u nas ok 7 zł/m3

tak od czerwca ma być 50 w tej chwili jest 40 zł a zapewniam że nie mieszkam w Warszawie a w najgorszej dzielnicy powiatu chrzanowskiego w małopolsce )

Weź się przeprowadź, kobieto, bo przecież to jest zdzierstwo Liczą sobie jakby co najmniej ogrzewali tę wodę chuchaniem.