Obecnie rozmawiamy o:

atrakcyjne przedszkole

gorący temat

polecany dentysta

dzisiaj o 19:02

elektryka sklep

dzisiaj o 18:57

wakacje last minute

dzisiaj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

dzisiaj o 18:28

Budowa domu

dzisiaj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:32:08

W nawiązaniu do podobnych wątków na temat rodzeństwa, mam pytanie do jedynaczek/ków jak Wam się żyje? Czy bardzo brakuje rodzeństwa? Jak to jest już w dorosłym życiu?
Jetem ciekawa bo mam córeczkę i nie zapowiada się żeby dane mi było drugie dziecko, nie chciałabym skrzywdzić jej i zostawić jako jedynaczkę.

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:33:15

jestem jedynaczką i nie widzę jakiś ,,braków" :)

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:34:59

moj facet jest jedynakiem- nadodatek w rodzinie nie bylo zadnych dzieci w jego wieku. Zwsze czul sie taki samotny. Teraz tez- jednak co rodzenstwo to rodzenstwo.

zweryfikowana
Posty: 5.698
Ostrzeżenia: 3/5

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:35:38

Nie jestem jedynaczką, ale ze względu na to, że teraz mój brat jest za granica a wczesniej 5 lat na studiach w Krk moge powiedzieć, ze jednak smutno tak samemu w domu..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-28 19:36 przez djmc14.

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:35:53

:) tzn nie czujesz się źle z tym, że jesteś sama

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:36:54

A ja jestem jedynaczka i odczuwam braki! Mój mąż ma troje rodzeństwa i bardzo mu zazdroszczę. Chociażby tego że zawsze może na nich liczyć i jak wspaniałe mają relacje a ja? Nawet nie mam do kogo się zwrócić czy porozmawiać od serca, nie mam kogo odwiedzić w sobotnie popołudnie (nie licząc rodziców)....wiele bym dała za siostrę czy brata!

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:37:00

ja też jestem i odczuwam brak, jak widzę mojego chłopaka z rodzeństwem i dużą rodziną to mu zazdroszcze więzi i wogóle. chodziaż wiadomo, że bycie jedynaczką ma wiele zalet :)

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:37:01

ja tez jestem jedynaczka, ale bardzo chcialabym miec rodzenstwo!
Nie ma z kim pogadac... a wiadomo mamie czy mezowi nie wszystko mozna powiedziec:)
Na rodzenstwo juz nie mam szans, wiec musze jakos to przezyc:)
Mam 34 lata i sama mam dwoje dzieci:))))
Myslimy jeszcze nad trzecim!

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:37:22

rodzeństwo to radosc i wiele przygód

niezweryfikowana
Posty: 273
Ostrzeżenia: 1/5

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:37:25

;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-31 12:40 przez Kaattiiaa.

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:37:28

też jestem jedynaczka ale całkiem mi z tym dobrze nie narzekam:)

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:37:42

ja tez nie odczuwam zadnych 'brakow' i nie uwazam sie za osobe rozpiesczona i majaca to wszysto na co ma ochote :)

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:37:43

Jestem jedynaczką,choć wolałabym mieć rodzeństwo. Jednak warto mieć kogoś na kim można polegać,z kim można się kłócić i dokuczać. ; ) Na Twoim miejscu postarałabym się o 2 dziecko,o ile sytuacja na to pozwala. ;)

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:39:11

Jedynaki są samodzielniejsze. Może to też kwestia charakteru i znaku zodiaku :) Ja jestem skorpionem jedynakiem. Jak trzeba to umiem zająsc sie soba sama. Moj eks ma siostre i niestety nie potrafi sobie znalezc zajecia w pojedynke. Nie wyobrazam sobie, ze mialabym mieszkac z siostra/bratem w pokoju. Ja nie narzekam i nie uwazam zebys skrzywdzila swoja corka pozostawijac ja w roli jedynaczki :)
A kwestia rozpieszczania itp. nie zalezy od statusu jedynaczki, tylko od wychowania przez rodzicow. Mnie ciagle uczono zeby sie dzielic. Wszytsko bylo dzielone, cukierki ciastka :) Moze to i glupie ale to mnie duzo nauczylo :) Moj tata tez jest jedynakiem i to takim typowym, Samolub. Jak jedzie do sklepu kupuje jednego 'Pawełka' i 'Maltanki'. Kiedyś zapomnial zjesc 'Pawelka' w drodze do domu, a 'Maltanki' kupil, bo mysl ze nikt nie lubi. W efekcie rozdzielilysmy z mam lupy i ojcu nie zostalo nic :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-28 19:41 przez paulusia_k.

Jedynaki

28 sty 2010 - 19:39:59

Cytat
lukizkimal
ja tez jestem jedynaczka, ale bardzo chcialabym miec rodzenstwo!
Nie ma z kim pogadac... a wiadomo mamie czy mezowi nie wszystko mozna powiedziec:)
Na rodzenstwo juz nie mam szans, wiec musze jakos to przezyc:)
Mam 34 lata i sama mam dwoje dzieci:))))
Myslimy jeszcze nad trzecim!


o to właśnie mi chodziło bo dobrze wiem, że w wieku dziecięcym ten brak rodzeństwa może być mniej odczuwalny ale później z biegiem lat jest gorzej ja sama ma siostrę mieszkającą ponad 300 km ode mnie i brakuje mi jej ale zawsze mogę do niej zadzwonić i to jest ważne a ta moja biedna córcia nie będzie miała do kogo

następna dyskusja:

alimenty-pomożcie