Obecnie rozmawiamy o:

Znakomita restauracja

gorący temat

FARBA A UTLENIACZ

godzinę temu

Dom - remont i budowa

wczoraj o 17:50

róże mydlane

wczoraj o 16:26

doskonałe jedzenie

wczoraj o 13:59

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

zweryfikowana
Posty: 379
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
ulazki
oczywiście ale trzeba strasznie pilnować wiem co piszę bo przez to przechodziłam

No to normalne,że się człowiek wtedy bardziej pilnuje.
Ja też już przechodziłam przez to.
Ze starszakiem.
Lekarz kazał nie ruszać,nie ruszać,a potem moje dzieciątko wycierpiało się bo zabieg mieliśmy,niestety.
Więc przy małym chcę tego uniknąć,

Mój synek ma 2 lata i 3 miesiące a nadal ma sklejony napletek. Pediatra mówi mi że warto poczekać, że się jeszcze odklei do 3roku życia. A ja skolei obawiam się że później będzie gorzej. Ale też mówiła, że jak chcę to da mi skierowanie do chirurga na zabieg.
Czy któraś z Was ma lub miała podobny problem z pociechą?

witaj mój synek również ma sklejony napletek a dokładnie zlepienie i zwężenie napletka najpierw miał zapisaną maść aby troszkę mu pomoc ale zabieg i tak go czeka :( próbuj jeżeli nie ma mocno może wam się uda zapobiec zabiegu ;) przy każdej kąpieli (jakby to powiedzieć) spróbuj mu ściągać skórkę ale nie na sile abyś mu nie naderwała no i życzę powodzenia ;) dodam jeszcze że mój synek ma 3 lata i 7 m-cy no i jeżeli jednak będzie konieczny zabieg to lepiej aby mały już nie korzystał z pampersa ;)

mój będzie miał 3 latka w grudniu i tez ma choćby przyklejony a z kolei czteroletni syn ma lekka stulejkę da się ściągnąć prawie do końca ale jeszcze trzyma się kawałek choćby na nitce.powiem tak trzeba lekko naciągać pomaga również masaż po kąpieli bierzemy w rączki i masujemy w tak zwany wałek jak ciasto na kopytka.kiedyś za mocno naciągnełam aż mu krew zaczęła lecieć.teraz sam sobie ściąga przy sikaniu i przy kąpieli chyba się wystraszył wtedy co za mocno ściągnełam i sam się nauczył.mowa oczywiście o czterolatku.

JA NACIAGAM SKÓRKE SYNKOWI OD CZASU JAK SKONCZYŁ ROK TERAZ BEDZIE MIAŁ TRZY LATA WE WRZESNIU JEST OK ALE JAK Z TRZY DNI TEGO NIE ZROBIE ODRAZU WIDAC RÓZNICE-MOJA KUZYNKA MIAŁA TEN PROBLEM Z SYNKIEM DALI MASCI ALE NIE POMOGŁO ZROBILI ZABIEG U CHIRURGA W PRZYCHODNI POD ZNIECZULENIEM I JEST OK

heybettinka wydaje mi sie ze nie ma na co czekac przez dwa lata nie zeszla skorka,a im starszy tym bardziej nie da sie dotknac. ja ze swoim synkiem bylam u chirurga jak mial niecaly roczek,mial duzo nagromadzone pod skorka tego serka,wiec szybko zdecydowalismy sie na wizyte ,znieczulalismy go miejscowo,ale to chyba lipne bylo bo strasznie plakal... teraz mam drugiego synka i polozna kazala mi podczas kapieli delikatnie sciagac i mydelkiem ale nic nie schodzi wiec bedzie pewnie powtorka co z 1 dzieckiem ale pojde na ogolne znieczulenie a nie miejscowe.

Dziekuję za odpowiedzi. Mam jeszcze wątpliwości co do zabiegu...
Także jeszcze spróbujemy ściągać skórkę i robić "wałeczek". Dzieki Smysia za rade :)

Mój synek ma prawie 2 latka, pediatra powiedział aby próbowac ściagać (do roku odradzał i żałuję że nie ściagałam)!!. Robimy to codzień po kapieli, ale marnie nam to idzie. Od 2 m-cy jest tak samo, tylko czubeczek się odkrywa i tyle. Tez boję sie że czekać nas będzie zabieg :-((

Dziękuję koleżanko za załączony wykład P.Doktora. Teraz wszystko jasne , nie warto na siłę odciągac naoletka jeśki wszystko jest w porządku. dzięki wielkie

nie wolno robic tego od poczatku!!! tak naprawde ja po ok roku lekko odsuwałam a czasami nawet zapominałam moj syn ma prawie 5 lat i przy kapieli sam sobie odciaga,trzeba to robic poniewaz moze sie posklejac i wtedy konieczny bedzie zabieg,mam znajoma ktorej syn miał taki zabieg bolesy dla dziecka.

moja lekarka mowila zeby absolutnie nic nie ruszac,ze chorurdzy mowia ze to przez to sciaganie robia sie problemy no chyba ze robi sie banka jak dziecka sika czyli mocz nie moze swobodnie leciec to wtedy sie dziala a tak to nic nie ruszac.Moj maly ma 19 mies,skorka nie schodzi ale sika bez klopotu wiec nie ruszam,mam nadzieje ze lekarka wie co mowi

Należy to robić od początku oczywiście nie od razu "na całego" tylko pomału ile się da. Mój pierwszy syn ( nie mieliśmy pojęcia że tak się robi) miał zabieg w szpitalu -bez narkozy :). Drugiemu ( 15tygodni) mąż wczoraj już całkiem odciągnął i wymył nagromadzoną mastkę. Od pierwszych tygodni mąż delikatnie odciągał i są efekty, nic nie pękało, nic nie boli mały nawet nie czuje tego.

hej Dziewczyny mam 2,5 letniego Synka i jeden pediatra z poczatkow zycia Synka mowila ze jest to naturalna rzecz ze skorka jest przyrosnieta potem jednak zauwazylam ze strumien moczu jest taki cieniutki wrecz przerywany ze przestraszylam sie...a ze lekarz nam troche podpadl z innych powodow (bo moj Synus ma tez AZS a twierdzil ze to liszaje i stosowal masci sterydowe) wiec zmienilismy lekarza. obecny nasz pediatra (super facet) przypisal nam lek ktorym smarowalismy po kapieli siusiaka i naciagalismy by te wlokna kolagenowe troszke porozciagac i udalo sie :) jestesmy bez zadnych zabiegow narkozowych czy nacinania juz nie stosujemy leku ale naciagamy podczas kapieli i wszytsko jest ok :) skorka schodzi tak jak powinna nic nie peka. pozdrawiam

Dziewczyny my jestesmy akurat w trakcie leczenia siusiaka bo w środę idziemy do kontroli do urologa.

Od małego przy myciu troszeczkę naciągałam małemu, aby troszkę umyć bo słyszałam, że gromadzi się tam dużo brudu. Oczywiscie opinie były różne więc nie wiedziałam czy robię dobrze. Skórka nie sciągała mu się mocno a ja robiłam to bardzo delikatnie nic na siłę. Teraz mały ma roczek i tydzień temu siusiaczek strasznie mu spuchł, zauwazyłam biały "serek", myślałam że to ropka i natychmiast pojechaliśmy do urologa. Ten mu troszkę ponaciągał, mały popłakał ale nie było tak źle. Prawdopodobnie ominie go zabieg, chociaz nie jest to jeszcze potwierdzone. Teraz robię małemu okłady z rywanolu i smaruje maścią.
Nam urlolog powiedział, że trzeba maluchom to sciągać. Ja mimo, że to robiłam to chyba i tak nie robiłam tego dobrze.Niestety nikt nigdy nie pokazał jak to robić. Przez rok czasu chodzilismy do pediatry z różnych powodów a żadnen nigdy nie spojrzał na siusiaka synka, taka to u nas opieka jest niestety!!!!!!

Witam Was dziewczyny, ja od samego początku ściągałam skórkę synkowi oczywiście wszystko delikatnie, tak jak nam radziła pani pediatra i teraz Alex ma roczek i skórka mu schodzi prawidłowo, codziennie przy kąpieli ją pielęgnujemy , więc moim zdaniem od początku powinno się ściągać i pielęgnować .

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Krostki po solarium