Obecnie rozmawiamy o:

skuteczna dieta

gorący temat

dieta przy cukrzycy

dzisiaj o 19:27

motywacja na diecie

dzisiaj o 18:53

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Pieluszkowe ''wypadki''

11 paź 2011 - 11:51:01

Witam Was Mamuśki,
Czy zdarzają Wam się takie sytuacje kiedy np jesteście na spacerku ze swoim maluszkiem, bądź zakupach w markecie lub galerii bądź w podróży bądź w jakimś innym miejscu i okazuje sie że maluszek zrobił Wam niespodzianke w pieluszke a Wam zapomniało się wziąść z domu czystej pieluszki na zmianę... :/
Miałyście kiedyś taką sytuację? Czy jesteście takimi perfekcyjnymi mamami pamietającymi o wszystkim wszedzie w każdym miejscu i w każdej sytuacji?

Pieluszkowe ''wypadki''

11 paź 2011 - 12:02:10

ja jeszcze nie w tym temacie;p ale przypomniala mi sie ostatnia wpadka mojej kolezanki i jej synka;p
maly byl wlasnie na etapie odzwyczajania od pieluchy. długo juz wołał, ze chce siku czy kupke na nocnik i coraz rzadziej mial zakładana pieluche. no i moja kolezanka pojechala z nim na zakupy. przed wyjazdem zrobil siku na nocnik takze pieluchy mu nie zalozyla.
no i gdy byli w jednym z najlepszych butikow w miescie to tam maly stanął w rozkroku i na srodku sklepu po prostu sie wysikal;p kolezanka nie wiedziala gdzie oczy podziac no ale co... poprosila sprzedawczynie o szmate zeby to wytrzec. na szczescie sprzedawczyni nalezala do tych bardziej wyrozumialych;p i powiedziala, ze sama to sprzatnie;p

ale jak mi to opowiadala i jak zobaczylam jej mine jak wrocili z tych zakupow to bylam popłakana ze smiechu;D

Pieluszkowe ''wypadki''

11 paź 2011 - 12:39:39

tego typu wypadkom można zapobiegać - ja zawsze miałąm spakowaną jedną torbę, a w niej chusteczki nawilzone, 2-3 pampersy i sudocrem. Nigdy jej nie rozpakowywałam zawsze była wóżku na dole i zawsze pod ręką kiedy była potrzebna. :)

co do starszych dzieci na etapie samodzielnego sikania - > tu problem w skpeie polega na tym że większośc sklepów nie posiada toalet dla klientów.
ostatnio była z synkiem w Lidlu i zachciało mu sie kupkę.
pobiegłam z nim do ochroniarza i pytam o toaletę.
zaczął marudzić ze on sam nie moze ze musi kierowniczki zapytac - na to ja mówie ze o dziecko chodzi przecież!
nim poszedł i przyszedł z kierpowniczką - i nim ta zaprowadziłą nas do wc to synek już tak wstrzymał kupkę ze wcale jej nie zrobił tylko siku.
a tak pomyslałąm o tym że gdyby nie potrafił jej zatrzymac...to co miał w sklepie narobić?? czy może miałam z nim wyjść i zeby pod Lidlem narobił??
Dlatego uwazam że u nas markety i minimarkety a nawet galerie handlowe - nie są pod tym względem kompletnie nastawione na matki z dziećmi - a tym samym utrudnia nam to życie.
Swoją drogą ciekawe - co by powiedziała pani kierowniczka Leidla gdybym wyszła na tę kupkę z dzieckiem na dwór i pod Lidlem zrobiła. ???

Pieluszkowe ''wypadki''

11 paź 2011 - 13:19:53

Perfekcyjna mamusia nie jestem, ale zawsze kiedy gdzies z synkiem wychodze, biore ze soba torbe z podrecznymi rzeczami ;) Zawsze mam spakowane 2-3 pieluszki, nawilzone chusteczki, pieluche tetrowa itd. I zeby uniknac tego typu wpadki ta torbe mam zawsze spakowana, bo w ostatniej chwili sie pakujac na pewno bym czegos zapomniala. Jeszcze nie mialam zadnej wpadki, ale wszystko przed nami ;)
Mieszkam za granica i tutaj raczej wszystkie sklepy i inne miejsca publiczne sa przystosowane do potrzeb matek z dziecmi, sa toalety, przewijaki, takze spoko ;)

Pieluszkowe ''wypadki''

11 paź 2011 - 13:57:21

NIGDY I NIGDZIE SIE NIE RUSZAM BEZ TORBY PODRECZNEJ :)) ja jestem perfekcjonistka niestety. zawsze biore komplety ciuszkow zapasowe, pieluszki, chusteczki, przekaski itp.

Pieluszkowe ''wypadki''

11 paź 2011 - 23:23:24

WoW. A ja znam i takie mamy którym się zdarza czegoś zapomnieć. To przecież ludzka rzecz- nie jesteśmy robokopami Dziewczyny. Pamiętać trzeba tylko by szybko dziecko podmyć, ew. zmienić ubranko, żeby nie było podrażnionej skóry (żebyście się nie obwiniały za to!!!) Koleżanka wyżej pisze że ma sudocrem a ja polecam piankę panthenol na łagodzenie takich podrażnień u dzieci. Takie rzeczy nawet w apteczce samochodowej można wozić.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-11 23:23 przez Lalunka.

Pieluszkowe ''wypadki''

11 paź 2011 - 23:49:07

W ub. roku na wakacjach, gdy Asia już dawno pieluch nie nosiła, bez problemu wytrzymywała siusiu, zachciało jej się. Weszłyśmy do kilku sklepów - w żadnym nie pozwolili skorzystać z ubikacji. Pamiętam, że weszłyśmy do takiego sklepu z ziołami i kosmetykami - tam tak samo, wredna baba nie pozwoliła skorzystać z wc. Zapytałam ją, co mam zrobić, bo dziecko już tak długo wstrzymuje, że za chwilę będzie za późno. Babsko odpowiedziało mi, że muszę szukać gdzie indziej. Tak się na nią wkurzyłam, za ton, jakim ze mną rozmawiała, że wyszłam z małą przed sklep i Aśka wysikała się pod wystawą na oczach tej baby i przechodzących ludzi. Widok miny tej baby - bezcenny, a ludziom powiedziałam, że nie pozwoliła dziecku skorzystać z kibelka. I wiecie co? Ludzie mówili, że dobrze zrobiłyśmy :)
P.S.
Szkoda, że jej się wtedy kupy nie chciało :D

Pieluszkowe ''wypadki''

12 paź 2011 - 00:55:59

Cytat
mamaasi
W ub. roku na wakacjach, gdy Asia już dawno pieluch nie nosiła, bez problemu wytrzymywała siusiu, zachciało jej się. Weszłyśmy do kilku sklepów - w żadnym nie pozwolili skorzystać z ubikacji. Pamiętam, że weszłyśmy do takiego sklepu z ziołami i kosmetykami - tam tak samo, wredna baba nie pozwoliła skorzystać z wc. Zapytałam ją, co mam zrobić, bo dziecko już tak długo wstrzymuje, że za chwilę będzie za późno. Babsko odpowiedziało mi, że muszę szukać gdzie indziej. Tak się na nią wkurzyłam, za ton, jakim ze mną rozmawiała, że wyszłam z małą przed sklep i Aśka wysikała się pod wystawą na oczach tej baby i przechodzących ludzi. Widok miny tej baby - bezcenny, a ludziom powiedziałam, że nie pozwoliła dziecku skorzystać z kibelka. I wiecie co? Ludzie mówili, że dobrze zrobiłyśmy :)
P.S.
Szkoda, że jej się wtedy kupy nie chciało :D
haha i tak trzymać!!! bardzo dobrze zrobiłyście! ja teraz ciągle narzekam bo mała jest na etapie wychodzenia z pieluch i w domu juz bez problemu woła siku i biega sama na nocnik, ale na spacery jeszcze pieluszkę zakładamy, bo mała jest tak zaabsorbowana wszystkim dookoła że jej sie zapomina, ale czasem woła siku a my na środku biedronki czy targowiska i co ja mam zrobić?! szlag mnie trafia bo wiem że ona nie wytrzyma zanim cos znajdziemy (bo oczywiscie toalet jak na lekarstwo...) czy tez wyjdziemy ze sklepu i musi zrobic w pieluche a przeciez nie o to chodzi :/:/:/

Pieluszkowe ''wypadki''

12 paź 2011 - 09:29:49

ja zawsze jestem przygotowana, ale :)
W torbie mam kilka pieluszek, chusteczki, matę do przewijania, ubranko na zmianę itp. Kiedyś musiałam skorzystać z przewijaka z McD. oczywiście okazało się, że ubranko tez do zmiany. poszłam na zakupy i kupiłam jakieś ubranka, które za chwilę musiałam już wykorzystać!- tym razem u koleżanki w pracy. powrót do domu był jak bieg przełajowy- przebrałam znów córkę i siedziała u mnie na kolanach w samej pieluszce i za chwilę to ja musiałam się przebrać !- dobrze, że byłyśmy w domu! Tak zadziałała na nią herbatka z dzikiej róży.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 946

Pieluszkowe ''wypadki''

12 paź 2011 - 09:56:39

Mój misiu jeszcze w pieluszkach, ale ciągle zapominam wziąć pieluszki na zmianę, to u mnie standard. Dobrze, że u nas zawsze niedaleko jest gdzieś Rossmann, więc kupuję babydream pakowane po 2szt. :) ale ostatnio byliśmy u moich rodziców i poszłyśmy z mamą na dalszy spacer. Na wioskach niestety nie ma za wiele sklepów :) Pysiu zrobił kupkę, więc wytarłam mu pupkę chusteczkami higienicznymi i założyłam spodenki bez pieluchy. Niestety okazało się że za jedną kupką szła druga kupka i jeszcze sisi :) Więc Gabryś paradował wioską cały ufajdany, ale za to jaki dumny :)
A co do tych toalet to faktycznie tragedia, ja przez całą ciążę miałam ostre problemy z sikaniem. Kiedyś będąc we Wrocławiu miałam już takie ciśnienie, że musiałam się o 10tej rano wysikać na moście uniwersyteckim. Było to bardzo upokarzające, ale miałam do wyboru się zesikać i wracać tak 100km autobusem, albo wysikać. Już nie mówię że powinny w każdym sklepie być bezpłatne toalety ale chociaż w tych większych płatne.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

problem z 3latkiem