Obecnie rozmawiamy o:

ABORCJA

gorący temat

Zapalenie pęcherza

56 minut temu

transportery taśmowe

dzisiaj o 9:45

sprawdzony stomatolog

dzisiaj o 9:41

sklep detailingowy

dzisiaj o 9:17

kosmetyki samochodowe

dzisiaj o 8:33

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witam wszystkie mamy..........................dzis przydarzyła nam się straszna historia. Moja 2 miesieczna córcia( własciwie skonczy dwa miesiace 26 lipca ale jest duża 5 700) spadła z łóżka normalnej kanapy na panele - spadła buzią. Ja ja karmiłam i nie spałam ale widocznie na chwilkę oko zamknęłam............Krzyk ja wystraszona strasznie pozbierałam ją z podłogi i szybko przestała płakać. Zadzwoniłam na pogotowie pow mi ze nie musze z nią przyjezdzac chyba ze beda jakies nietypowe objawy, i ze niestety mam sie uspokoic bo takie rzeczy sie zdarzają.
Małej nic cały dzien nie było nawet siniaka nie ma. A ja jak zamkne oczy widze ją na podłodze.... Masakra.
nie moge sobie wybaczyc;( Czy którejś z Was tez się przydarzyła taka historia?

nie przejmuj się aż tak
nie zrobiłaś tego specjalnie i an pocieszenie powiem ci, że to nie pierwsze i nie ostatnie dziecko które skądś spadło
tak to bywa z maluszkami, pół sekundy nieuwagi...
nam Julia też raz spadła z łóżka jak była mała
spała z nami w łóżku i położyłam ją od brzegu zamiast w środki
spadła tez kiedyś z obrotowego fotela od komputera
nic się nie stało
myślę, że nie masz powodów do niepokoju
POZDRAWIAM

Mój synek spadł z lozka jak mial 10 miesiecy.Spal na łóżku u dziadkow,obłożlam go poduszkami,po godzinie uslyszalam krzyk.Wpadlam do pokoju a on na czworakach i placze.Nie mogl sie uspokoic przez 20 minut.Spadl chyba na 4 i uderzyl glowa w podloge i sie wystraszyl.śliwke mial na czole niezla.za 2 dni mial szczepienie i lekarz mowil,ze dzieci sa jak pilki i nic mu nie bedzie skoro jego zachowanie bylo normalne.A tesciowa opowiadala jak jej corka spadla jak miala miesiac i tez nic jej nie bylo.Niestety takie rzeczy sie zdarzaja i to jest straszne przezycie dla rodzicow.Zycze zeby Wam sie to wiecej nie powtórzyło.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 4.355

Nie bierz tego do siebie to nie twoja wina. Nie zrobiłaś tego celowo! Takie rzeczy się zdarzają. Jeszcze nie raz z czegoś spadnie i się przewróci. Pierwszy upadek macie już za sobą :D i oby wszystkie się kończyły na strachu.

Moja Maja ma 9 miesięcy i też nam niedawno spadła z łóżka, tylko że ona strasznie płakała. Nie mogłam jej uspokoić (jest bardzo ruchliwym dzieckiem).Strasznie to przeżyłam, na szczęście nic jej nie było tylko małego guza miała na czułku. Chciałam od razu jechać na pogotowie ale mąż mówi że poczekamy czy jakieś objawy się pojawią. Na szczęście obyło się małym guzem:) Więc myślę żebyś ty tęż poczekała :D

Kochana, ja również to przeżyłam kilkakrotnie
Wiem co za ta stres, ale broń BOŻE nie JESTEŚMY ZŁYMI MAMAMI.

Ada miała ok.6msc spała z Nami - akurat miałam taki dzień, że pragnęłam przytulić się w nocy do Ł. i Ada spała z brzegu, kto by pomyślał, że spadnie....

nad ranem, ada spadła obijając się o szafkę nocną.... zaryczna byłam Ł. krzyczał ale nie obwiniał.... bałam się jechać do lekarza, ze łzami krzyczałam do Ł. co będzie jak jej coś będzie i mi ją zabiorą:( ale pojechaliśmy u Nas w Policach nie przyjeli... wysłali do Szczecina, tam kolejka ;/ a potem diagnoza za nic jej nie jest... w tamtej chwili umarłabym gdyby diagnoza była inna...

Później nie wiem ile miała.... ok8msc nie wiem nie pamiętam...
byłam z Ł. u jego rodziców.... zaczeliśmy się kłócić siedzialam na sobie z Adą tzn ona mi na kolanach... nie wiem nagle film mi się urwał... spadła podobno z moich kolan, ja do dziś nie wiem czy siedziała obok mnie czy na kolanach....

Lekarze tylko mówili, jeśli nie ma wymiotów to jest OK, bo przy wstrząsie mózgu tak jest....
NIE WOLNO dziecka zabierać do rodziny, w towarzystwo przez ok.3-5dni
NIE STRESOWAĆ!!
NIE ZABIERAĆ W PODRÓŻ!!

CISZA I SPOKÓJ

KOCHANA NIE ŁAM SIĘ, i wierz mi że to nie pierwszy raz....nie ostatni....

powiem coś jeszcze....

Moja Ada jak zaczynała chodzić, często upadała na twarz.... zawsze krew z nosa leci ciurkiem....

ale to pikuś...
przy tym jak myłam podłogę w kuchni i zostawiłam łazienkę otwartą a tam mamy zbitą kafelkę na wannie obudowanej bo niby zalewaliśmy sąsiadkę i trzeba było to sprawdzić, ada weszła zraniła się przyszła do kuchni z całą zakrwawioną nogą... wiedziałam że należy opatrzyć odkazić tak zrobiłam....
przychodzi wieczór, czas zdjąć opatrunek łukasz go zrywa;/ leci krew ciurkiem, zaczał panikować, zę trzeba na pogotowie;/ to pojechaliśmy choć czułam że to niepotrzebne.... on już żeby szyć, ale doktor powiedziała że to jest skórka zdarta... ulżyło... ja za nią życie bym oddała....

jestem z tobą!

Również uważam,że nie powinnaś się obwiniać,mój młodszy też spadł z łóżka mając jakieś 4 miesiące.Był wtedy pod opieką swojej mamy chrzestnej,położyła go na brzegu łóżka i jej spadł.Nic złego Mu się nie stało,ale obserwowałam jego zachowanie bardziej uważniej niż zwykle ponieważ obawiałam się wstrząśnienia mózgu.
Tak w życiu bywa-chwila nieuwagi i dzidziuś na podłodze ale jak już któraś z mam przede mną napisała"to nie pierwsze i nie ostatnie dziecko na podłodze..."Takie rzeczy się zdarzają nawet najbardziej czujnym rodzicom ,więc nie czyń sobie wyrzutów!!!!Pozdrawiam cieplutko i głowa do Góry;-)

Tak nie obwiniaj się bo zwariujesz....

Kochana nie martw się mój spadł pierwszy raz jak miał niecałe 5 miesięcy, położyłam Go z boku obok siebie i przysnęłam i trach płacz mnie obudził, taki był sprytny wyjdę na wyrodną matke, ale to nie był jak do tej pory jego jedyny upadek, ostatnio nawet wszedł rano na mojego męża, który notabene nie spał ale przysnął na chwilę i Mały spadł z niego i z łóżka... ale nawet siniaka nie miał za żadnym razem, szybko się uspokajał, to normalne, że dziecko upada- nie wychowasz dziecka bez żadnego upadku, każda matka chciałaby zapobiec, ale chwila nieuwagi i gotowe...
Nie martw się, mój Mały po pierwszym upadku wieczorem dostał gorączki, myślałam, że to wstrząśnienie mózgu i w ogóle, a On akurat trzydniówki dostał...

na czym polega 3dniówka? kiedy się przechodzi?

Mój syn dwa razy spadł z łóżka mając kilka miesięcy na buzię,nic mu nie było tylko sie przestraszył,jak uczył się stać w łóżeczku to znienacka puścił się poręczy i uderzył o kant nosem tak,że mu krew z nosa poleciała,a ostatnio wygłupiał się na naszym łóżku i spadł z niego tak niefortunnie,że uderzył się za mocno w głowę i na chwilę stracił przytomność.Przestraszyliśmy się nieziemsko i zadzwoniliśmy na pogotowie.Jednak oni stwierdzili,że jak dziecko się ocknęło,nie ma żadnych złamań i wszystko jest ok.to się mamy nie niepokoić.
Nie masz się czym przejmować,Takie rzeczy się zdarzają a dzieci są bardziej odporne na takie wypadki niż nam się wydaje:)

Cytat
osaszczecin
na czym polega 3dniówka? kiedy się przechodzi?

Lekarka mi powiedziała ze do roku każde dziecko to przechodzi- gorączka a po trzech dniach wysypka

hm nie przechodziła;/

moja corka jak miala 1,5 roku spadla ze schodów, nic jej nie bylo. Nawet siniaka nie miala. Nie przejmuj sie, czasem sie zdarza ze dzieci spadaja. Raz tez w nocy spadla z łózka, i tez nic, poplakala chwile i przeszlo. Takze głowa do góry :)
znajomej znowu dziecko wypadło z okna na chodnik, to dopiero przezycie. Dziecko przestalo mówić, zablokowało sie, dopiero po 2 latach doszedł do siebie. Okropne przezycie. ale na szczescie juz wszystko w porządku z nim



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-07-19 00:09 przez anetajachera30.

sasiadka 6miesieczne dziecko zostawiło samo i wypadło z 4 pietra!!!!!!! i szok

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

2 miesieczny synek ulewa wrecz chlusta co jakis czas