dziecko i telewizor

Czy wlaczacie swoim dzieciom telewizor? Moj synek ma 11 miesiecy i lubi ogladac telewizje, ale ograniczam ta "rozrywke" do minimum, bo slyszalam ze to bardzo szkodliwe dla dziecka. A jakie Wy macie zdanie na ten temat?

Mam córkę która skończyła 3 latka i jest telewizyjną maniaczką- uwielbia oglądać tv ale też ograniczam jej do minimum, ogląda około 2 godziny rozłożone na cały dzień, a synek 10miesięczny nie zawsze jest zainteresowany a jak jest to tylko przez chwilke. Słyszałam, że telewizja niszczy wyobraźnie dziecka, ale ja widzę też plusy, bo dzieki bajkom moja córka je niektóre rzeczy jak jej ulubione postaci z bajek, śpiewa piosenki i układa własne historyjki z bohaterami bajek Myślę, że telewizja nie jest zła, trzeba tylko korzystac z niej z umiarem

Moja córcia ma 3,5 i też z chęcią by od telewizora nie odchodziła ale jej to ograniczam.Tak jak pisała szeregowiec_ryan są plusy i minusy moja córcia ogląda bajki na bbc cbeebies tam są bajki edukacyjne i nie ma w nich przemocy.

moj jak zobaczy reklame to oczu nie spuszcza z telewizoru a tak nie zbyt go ciekawi

u mnie bajki rano leca zawsze tak do 11, i lala oglada to co ja interesuje, blysnij blyskula teletubisie czy duza rodzine nie siedzi calyczas przed tv tylko bawi sie i od czasu do czasu sie zzainteresuje, ma roczek

Moj synek ma 3,5 roku .Pozwoliłam mu oglądać Tv dopiero gdy skończył 2 latka.Oczywiście ograniczam mu to a że chodzi do przedszkola gdzie przebywa do godziny 15 to dopiero na wieczór ogląda bajki.Teraz w okresie wakacji ogląda również rano ale bez przesady.No i jestem przeciwna bajką z tv Jetiks.

hej mamy

no niestety mój synek <8msc>oglada tv ze mna rano o 8 włączam tv i tak dopóki nie wyjde z nim na dwór. w miedzy czasie jeszcze sie pobawi ale zazwyczaj jak leca reklamy to jak zamurowany siedzi wpatrzony.chcem ograniczyc tv alle nie wiem jak. przyznam sie ze troszke jestem uzalenioa od tego magicznego ><tv> poradzcie cos mi jak mam to zrobić?/

U mnie telewizor jest wlaczony non stop gdy jestesmy w domu. Mam wlaczona vive albo leci Mini Mini i CB Beebies. Jak leci jakas bajka, ktora go zainteresuje to przerywa zabawie i oglada. Podczas jedzenia to mus bo owszem jesc lubi ale jest taki szarpun, ze w miejscu nie usiedzi nawet podczas jedzenia. Jak wlacze mu bajke to moment zje i spokoj. Poza tym dzieki bajkom zaczal szybko mowic i duzo rzeczy robic papugujac postaci z bajek. Czesto wlaczam mu pieska Puppy - to edukacyjne odcinki, bardzo sympatyczne i rowniez duzo sie przez to nauczyl.

Mój synek nie ogląda TV,bo jest za mały. Ma dopiero rok i 3 miesiące i uważam,że to stanowczo za wcześnie na przesiadywanie przed telewizorem.

moje dzieci (ponad dwa lata i prawie rok) oglądają mini mini.
starsza uwielbia te bajki i dużo sie z nich uczy. Młodszy popatrzy w tv przez chwile a potem idzie w swoją strone.
Ja tam nic zlego w tv nie widzę. jeśli ogląda się z odpowiedniej odległosci i nie 12 godzin dziennie to wydaje mi się że dużo wnosi. ważne żeby programy byly odpowiednio dobrane. Kiedyś na mini mini leciała bajka Dinotopia- niby nic takiego- bajka o złych dinozaurach, ale moja mała naprawde bardzo się bała i musialyśmy przerwać ten seans.

Z córką chodzimy również do kina (pierwszy raz byliśmy kiedy mała miała 18 miesięcy). Całkiem ładnie się wkinie zachowuje. Udalo nam się nawet oberzeć potwory contr obcy w 3d- czyli w okularach na nosie, choc myślałam że te okulary bedzie ciągle zdejmować, ale nie zdjęła ani razu.

U mnie tv jest wlaczony od rana do wieczora i moja coreczka oglada jak ja cos zaineresuje ale mam problem z nia poniewaz stoi przed tv 20cm i jak ja odsuwam dalej to jest placz a boje sie o jej wzrok poniewaz ja mam wade wzroku -7.5

Mój Synuś ma dopiero dwa miesiące a już jak tylko telewizor jest włączony to odwraca główkę, wiem, że to nie pedagogiczne, ale czasem jak muszę coś zrobić czy nawet skorzystać z toalety to sama Mu włączę, a całe dnie siedzę z Nim sama- czasem jak płacze tylko tak mogę Go uspokoić...

mój ma roczek. Nie włączam mu telewizji, uwazam to za niepotrzebne jeszcze teraz. i tak jest dobrze

Moja niunia ma prawie roczek i zauważyłam że uwielbia reklamy ale nie wszystkie, czasami wraz z nimi coś tam sobie śpiewa. Przyznam się że jak rano chcę jeszcze podrzemać to włączam tv CB Beebies, czasami MiniMini uwielbia wszystkie bajki gdzie są postacie takie "mapetowe" jak Fimbusie, Dom na drzewie, Niedźwiedź w dużym niebieskim domu, Roly Mo, Dobranocny Ogród i chyba ze względu na piosenki i kolory lubi "Kucharz duży, kucharz mały", Teletubisie. Potem ja oglądam dzien dobry tvn do 11 i koniec tv. Kolejny seans to rozmowy w toku, mała czarna i brzydula, na te moje programy spogląda czasami ale głównie reklamy zwracają jej uwagę. Nie jestem zadowolona sama z siebie że tyle oglądam tv ale czytanie przy niej książki jest nie możliwe, bo atakuję żeby ją zdobyć, zresztą nie mogę czytać bo wtedy nie mam jej na oku ciągle. Mam nadzieję że z czasem będę sobie mogła coś poczytać

A moja mała z samego rana włącza telewizję na kanale bajkowym... w grudniu skończy 3 latka... wiem że nie jest to dobre, ale widzę też zalety bajek, bo to głównie one lecą przez cały dzień u nas w domu... choc powiem że nie siedzi cały dzień przed telewizorem, bo są momenty że przyjdzie mi do kuchni pomóc z przygotowaniem obiadu, czasem się pobawimy - uwielbia układac klocki, czasem ma natchnienie na czytanie bajek u siebie w pokoju, a czasem wychodzimy z domu na długi spacer. U nas w domu ogląda mini mini, a u mojej mamy cb beebies i jeśli chodzi o zalety jakie widzę to podczas piosenek mała naśladuje śpiewające dzieci, uczy się tańczyc i wyłapuje słówka, a poza tym poprzez bajki wzbogaciła niezmiernie swoje słownictwo... wchodzimy ostatnio w etap, że pytam ją co w danej bajce się działo i muszę przyznac że jestem pod wrażeniem, bo zaczyna coraz więcej z nich rozumiec i zapamiętywac. Poza tym Wiktoria zaczyna układac swoje wymyślone piosenki i niby śpiewa, bo do końca śpiewem tego nie można nazwac ale powiedzmy że próbuje i czasem można się nieźle uśmiac, a zwłaszcza jak śpiewa z niezmierną powagą fajnie to brzmi w ustach takiego małego dziecka. Tak więc myślę że telewizja nie jest do końca taka zła... to zależy co dziecko w niej ogląda