TO BARDZO WAŻNE POMOCY

Witam,
Mam pewien problem dotyczący mojego faceta. Postaram się wszystko napisać w wielkim skrócie. Otóż moj chłopak ma 20 lat, nie poszedł na studia zaczął prace w polsce, nie był z niej zadowolony, miał troche problemów. Jego siostra załatwiła mu dobrze płatną prace za granicą. Wyjechał tam. Ma co chce, nauczył się szybko języka, ogarnął sobie mieszkanie itp. Wszystko nam się układa, widzimy się tak często jak się tylko da. Ale chodzi o to, że on nie jest szczęśliwy tam. Pieniądze przestały go zadowalać. Nie ma tam kolegów. Jedynymi osobami z jakimi się zadaje są jego siostra i szwagier. Chce tam zarobić pieniądze na rozkręcenie jakiegoś biznesu i powrót do polski. Ale ja widze, że on sie psychicznie męczy i może nie wytrzymać do końca swojego postanowienia ... Nie docenia tej szansy którą dostał. Z doświadczenia wiem że nie jeden oddał by wiele za tę jego szansę... myślałam nad tym żeby dostał coś w stylu urlopu na jakies pół roku ( w sensie że np. jego brat by przyjechał na jego miesjce) ale tak się nie da bo ma umowe o prace... Ja będę mogła do niego przyjechac na stałe za pół roku... Widze jak bardzo tęskni za domem, nie wyszalał się, za szybko zaczął poważne życie i brakuje mu rozrywki.. Ale tez wiedział w jakim celu tam pojechał i że jak zdecyduje sie na powrót do polski to już tu nie będzie mógł wrócić.. Kochani prosze was o pomoc bo nie mam pojęcia jak go już wspierać..próbowałam wszystkiego.. tłumaczyłam.. Może to głupie co teraz powiem ale mi kiedys to pomogło w podjęciu trudnej decyzji.. Mogłybyście polecić mi jakiś fajny refleksyjny film o docenieniu wszystkiego co się ma? Bardzo proszę o pomoc bo już nie wiem co mam robić..

z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi..

Oj, nie wiem jaki film relaksacyjny, ale może powiedz mu, że tutaj u nas w PL szykuje się wielki dobrobyt ... 12 zeta za godz. na zleceniu. Może to go zdopinguje.

może ktoś jeszcze się wypowie ?

Obecnie jest zastój a szykują się jeszcze zwolnienia.

Ty widzisz to jako 'szansa, którą dostał', on tam jest na serio i na serio pracuje a potem zmaga się z samotnością. Byłaś kiedyś przez długi czas 'na emigracji'? Ja z doświadczenia wiem (domyślam się) jak on się czuje..

Film refleksyjny? łatwo się mówi "doceń to co masz", ja za granicą pracowałam, pracuję i doceniam tą pracę, ale za jaką cenę się ją wykonuję to już co innego.. nie zrozumie ten, kto nigdy nie był zmuszony wyjechać z kraju za pieniędzmi. Jeśli tak mu ciężko, to żaden film tu nie pomoże.

Może Ty sobie obejrzyj z Nicolasem Cage'm "Family Man".

Więc jak mam go według was podnieść na duchu? Chce dla niego jak najlepiej, znam go i wiem, że jak wróci do polski to poszaleje z miesiąc czy dwa i zechce tu wrócić gdy zobaczy 10zł/h polskich realiów, ale powrotu nie będzie.. Byłam za granicą rok ale zmuszona byłam wrócić do polski, wiem że czuje się samotny i jaka ta samotność potrafi być dobijająca. Tak bardzo chce mu jakoś pomóc...

A dlaczego nie ma znajomych?przecież sam nie pracuje także ma kontak z ludżmi.
Jak mu tak tęskno do Polski to niech się przejdzie w polske okolice mi to zawsze pomagało zawsze po takiej wycieczce mówiłam,że za nic nie wrócę do Polski. Widziałam tą zazdrość i pijaństwo....wiele osób w młodym wieku wyjeżdża i to nie jest powód do użalania.Dlaczego się nie przyzwyczai do państwa w którym obecnie przebywa?????Za czym On tak tęskni?????Do Polski zawsze może wrócić... a dobrą pracę ciężko znależć...POWIEDZ mu to.

W pracy ma ludzi o wiele starszych od siebie i nie panuje tam za dobra atmosfera przez co nie chce sie z nimi zadawać. Z moich rozmów z nim wynika że on najbardziej tęskni za rozrywką, jest młodym facetem i czasami potrzebuje wyjścia na jakieś piwo czy coś takiego. Byłam w jego miasteczku i tam się nic nie dzieje, wieje nudą że szok i dlatego dopada go monotonia: praca dom praca dom praca dom ewentualnie zakupy i codziennie to samo

hej, jedyne wyjscie jest takie zeby wrocil do polski, zmotywuj go ze tutaj sobie poradzicie i znajdzie prace, moim zdaniem jesli jest mu tam zle to nie ma sensu a jeszcze bardziej bedzie sie meczyl i nie bedzie szczesliwy, prozmawiaj z nim szczerze czy nie chce wrocic do Polski, jesli zostanie to moze psychicznie tego nie wytrzymac, nie zmuszaj go do niczego tylko wspieraj, tutaj tez moze starac sie o dofinansowanie do wlasnej dzialalnosci, bedzie dobrze tylko jak nie daje rady i nie dziwie mu sie wcale bo jest sam, to niech sie pakuje i badzcie szczesliwi tutaj.

niestety ale zycie nie jest rozrywka a jezeli tylko tego mu brakuje i dlatego chce wrocic to jest jeszcze nie dojzaly niestety

rozumiem go ( a nie może raz w tygodniu pojechać do jakiegoś innego miasta? rozerwać się trochę,odpocząć.

Cytat
menri
Ty widzisz to jako 'szansa, którą dostał', on tam jest na serio i na serio pracuje a potem zmaga się z samotnością. Byłaś kiedyś przez długi czas 'na emigracji'? Ja z doświadczenia wiem (domyślam się) jak on się czuje..