Obecnie rozmawiamy o:

wybór przedszkola

dzisiaj o 19:43

najtańsza apteka

dzisiaj o 19:23

rozwód

dzisiaj o 18:09

Przebranżowienie lokalu

dzisiaj o 17:32

kupno samochodu

dzisiaj o 14:37

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Pomiatanie..

07 sie 2015 - 15:33:58

Dziewczyny potrzebuję pogadać. Wczoraj rozstałam się z facetem, przyjechałam sama do domu - spakowałam się i przyjechałam z torbami. U moich rodziców mieszka mój brat ( 26 lat ) i jego dziewczyna (21lat) mieszkają sobie u moich rodziców . Teraz nawet moja matka mnie nie chce bo mi wczoraj powiedziała ze wchodzę butami w ich życie... ze robię im zamieszanie... Strasznie mnie bolały jej słowa... Zbliżała się godzina 21 , a ja wyszłam sobie na spacer, ochłonąć, chciałam pobyć sama przemyśleć pewne sprawy. Ale oczywiście moja kochana mama która ma problem alkoholowy wtrąciła się i powiedziała ze nigdzie mam nie wychodzić,ze mam siedzieć w domu i słuchać się ich zasad! . :/ . Poszłam do WC i nagle zjawił się mój brat i powiedział ze o 22 mam się pojawić w domu bo jak nie to zamyka mi drzwi... Ja mu napisałam sms ze idę do sklepu i aby się na de mną nie znęcał a on odpisał : pie.rdoli mnie to, ja idę spać, drzwi zamknę jeśli za 5 minut nie wrócisz, tak jak teraz.

Dziewczyny cała moja rodzina mną pomiata, moja matka cały czas mówi mi przykre rzeczy, nie stawi się za mną nigdy każdy każdego słucha - mój brat jest cholerykiem z nim tez nie da sie normalnie rozmawiać, nawet nie potrafię się stawić bo się go boje :';( . Nie daje sobie rady . Nie mam w rodzinie wsparcia . Matka lubi pić,brat się do wszystkiego wpieprza :';( . Nigdy ich nie interesowało co ja czuje . Moja mama mi dziś powiedziała ze nie chce mnie znać ani widzieć . Ona bardziej kocha mojego brata niż mnie. On się kiedyś też wyprowadził rodzice taki mu parę tysięcy zł, laska go wyskubała z pieniędzy i rodzice nic nie mówili, nie wytykali go palcami jak mnie. bo mnie się noc nie uda to już jestem najgorsza :';( .Matka zawsze jak coś chce to jestem na jej zawołanie bo wiem ze jeśli czegoś nie dostanie to wiem jaka ona potem jest smutny uśmiech . MŚCIWA :';( .

To ja się wyprowadziłam aby mama miała spokój aby odpoczywała a brat jej na garnuszku siedzi, jeszcze od rodziców pieniądze bierze na paliwo wszędzie wokół nich kręcą się pieniądze ... Jak rodzice czegoś potrzebują od niego to nie zawiedzie ich bo chce na paliwo a jak jedzie ze swoją dziewczyną to kłopotu nie ma. Ode mnie nawet chciał 50zł za paliwo aby przewieść mi rzeczy.. Heh..

Pomiatanie..

07 sie 2015 - 15:51:43

O, jak u mnie w domu. Moja pato sis i jej pato mąż zawsze mają pomoc, wsparcie i liczenie się ze słowami, a ja jestem traktowana jak G, wyzywana, pomiatana. Niestety ciężko z pracą w moim mieście, w innym wypadku już dawno bym się na nich wszystkich wypięła.

Pomiatanie..

07 sie 2015 - 16:21:10

Współczuje:( jedyne wyjście, to się wyprowadzić. W Polsce trudno jest o pracę, a tym bardziej o samodzielne utrzymanie... może pomyśl o wyjeździe za granicę? Tu nic Ciebie nie trzyma, a to chyba jedyny sposób, żeby odbić się finansowo od dna. Koleżanka tak zrobiła, wyjechała do Anglii i teraz wie że żyje, tutaj czekały na nią same kłopoty, brak zrozumienia i wsparcia. Dlatego nic nie tracąc, wyjechała i żyje od nowa, z facetem u boku:) Trzymam kciuki, bądź dobrej myślipociesza dla każdego w końcu wyjdzie słoneczko:)

Pomiatanie..

07 sie 2015 - 16:23:30

Kurcze bardzo trudna sytuacja. A może masz jakieś koleżanki u których możesz pobyć jakiś czas albo wynająć pokój? To zawsze jest o wiele mniej pieniędzy, a będziesz miała spokój i możliwość manewru

Pomiatanie..

07 sie 2015 - 16:39:47

Jak koleżanki radzą powyżej ,znajdz sobie jakiś pokoj ,mieszkanko wynajmij,może przyjaciele ci pomogą.A w ogole to masz jakąś prace?Z czego się utrzymujesz?
Bo to podstawa abys zaczęła samodzielnie zyc.Jeśli chodzi o rodziców to niestety ale to ich dom i oni ustalają zasady.Może szczera rozmowa z mamą gdy będzie trzeźwa ,odrobina dobrej woli ale z obu stron.Bo kij zazwyczaj ma dwa końce i zawsze jest tak że wina leży po obu stronach.
Jeśli nie pracujesz jesteś na utrzymaniu rodziców wcześniej chłopaka to trochę im się nie dziwie że tacy są bo nic konkretnego nie robisz ze swoim życiem ,tylko wyprowadzasz się za chwile wprowadzasz i żyjesz cały czas na czyjś koszt.No chyba że tak nie jest to sory.Tak czy tak będąc w ich domu musisz się dostosować do ich zasad .Pokaż rodzicom że jesteś odpowiedzialna pracujesz dokładaj się do opłąt do jedzenia ,a z czasem cos sobie wynajmij .Ja tez byłąm młoda popełniałam błędy głupoty o wszystko oskarżałam rodziców ,a teraz człowiek z perespektywy czasu patrzy trochę inaczej na wszystko.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-07 16:47 przez filipekkrol.

Pomiatanie..

07 sie 2015 - 21:52:01

byłam w takiej sytuacji. rozstałam się z chłopakiem i musialam gdzieś się podziać. została mi mama, z którą nigdy nie mialam kontaktu, nie mieszkalysmy razem, nie wychowywała mnie... generalnie, zamieszkalam z nią ale było strasznie. wszystko mi wypominała, czepiala się mnie, aż w koncu mnie wywalila w święta z domu. teraz mieszka z moim patologicznym bratem, dwójką jego dzieci i jego dziewczyna. mój brat tylko ćpa, robi awantury i tłucze dziewczynę, a w tym wszystkim dwójka jego dzieci. mama teraz tęskni za czasami, kiedy mieszkalam u niej, bo praktycznie mnie nie bylo.
na szczęście znalazłam kąt u babci, a teraz mam nowego chlopaka i mieszkamy razem.

Pomiatanie..

07 sie 2015 - 21:56:53

Też nie mam wsparcia ze strony rodziny, nigdy nie miałam, więc rozumiem że jest Ci ciężko. A dlaczego przyjechałaś do mamy, mogę spytać ile masz lat?

Pomiatanie..

08 sie 2015 - 15:34:27

Nie skupiaj się na braku wsparcia i użalaniu się, bo źle Cię traktują. Wiem, to boli, ale szkoda tracić na to energię- nic na to nie poradzisz. Skup się na sobie i na tym, by jak najszybciej zmienić sytuację, w której się znalazłaś. Szukaj pracy, odkładaj kasę i jak najszybciej się wyprowadź.Żyj własnym życiem i nie uzależniaj się od innych. Powodzenia!

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

spodenki plisowane ,mgiełka -czy byście nosiły?