zwrot na kartę podarunkową sinsay

Witam

Chciałam Was zapytać czy zgodny z prawem jest wymysł sklepów sinsay odnośnie tego, iż gdy chcę zwrócić sandały(nieużywane, z metkami, w sklepie po przymiarce wydawały mi się dobre, ale w domu jednak okazały się za duże) to owszem oni przyjmą je, ale zwrot nie będzie gotówką, tylko na kartę podarunkową? Nie zostałam o tym fakcie poinformowana przy kasie podczas zakupów, ale wyczytałam to na odwrocie paragonu.

Czy muszę przystać na zwrot na kartę podarunkową czy mogę domagać się wypłacenia gotówki, skoro gotówką płaciłam?

proszę o pomoc i z góry dziękuję

Jeżeli płaciłaś kartą podarunkową to i na nią dostaniesz zwrot, ale jeżeli nie to niby dlaczego nie gotówką ?!

Płaciłam gotówką.

Przy zakupie nikt nie poinformował mnie o tym, iż przy zwrocie dostane go na kartę podarunkową, a taka informacja widnieje na odwrocie rachunku.
Ja o zwrot nie pytałam, bo nawet nie przyszło mi do głowy, że mogą tam stosować takie praktyki...a chyba pracownik przy kasie ma obowiązek poinformować klienta o warunkach zwrotów? Nie znam się, dlatego pytam Was

Sklep może ale nie musi wrócić Ci kasę. Gdzieś tam jest przepis na ten temat.
Miałam podobnie W new yorkerze, z tym, że nic się nie dało zrobić- chciałam zwrócić obuwie.

Nie wiem jak prawnie to wygląda, ale niestety coraz więcej sklepów praktykuje takie coś. Ważne że pieniądze w kasach zostaną, nic innego się nie liczy.

Przyjęcie zwrotu towaru pełnowartościowego jest dobra wolą sklepu (nie ma takiego prawnego obowiązku, dlatego że kupujący się rozmyślił/ pomylił przy wyborze rozmiaru itp.), więc to oni ustalają reguły w tym względzie. Tak więc mają prawo stosować takie praktyki, tj. zwrot na kartę podarunkową. W internecie jest multum informacji na ten temat, np. http://www.federacja-konsumentow.org.pl/n,39,709,6,1,zwrot-zakupionego-towaru.html

Cytat
umarloczek
Nie wiem jak prawnie to wygląda, ale niestety coraz więcej sklepów praktykuje takie coś. Ważne że pieniądze w kasach zostaną, nic innego się nie liczy.

Gdybym została przy kasie poinformowana o tym, jak wygląda zwrot, to bym przymierzała te buty tam dodatkowe pół godziny i kupiłabym je, gdybym była pewna na 100%, że będą dobre. A tak to, przymierzyłam na siedząco i myślę spoko spoko, ale po ponownym przymierzeniu ich w domu i po wstaniu, okazało się, że są za duże i nie da się w nich chodzić :/

Teraz pieniądze będę miała uwięzione na ich super karcie podarunkowej :/

Cytat
gosienka530
Przyjęcie zwrotu towaru pełnowartościowego jest dobra wolą sklepu (nie ma takiego prawnego obowiązku, dlatego że kupujący się rozmyślił/ pomylił przy wyborze rozmiaru itp.), więc to oni ustalają reguły w tym względzie. Tak więc mają prawo stosować takie praktyki, tj. zwrot na kartę podarunkową. W internecie jest multum informacji na ten temat, np. http://www.federacja-konsumentow.org.pl/n,39,709,6,1,zwrot-zakupionego-towaru.html

Kochana, szukałam w internecie zanim założyłam ten wątek i spotykałam się z różnymi informacjami. Co prawda w new yorkerze, ale też była sytuacja, że zwrot ma iść na kartę podarunkową, ale oddali gotówkę, jeśli klient o to poprosił, dlatego pytam Was, bo może miałyście takie doświadczenia

Cytat
umarloczek
Nie wiem jak prawnie to wygląda, ale niestety coraz więcej sklepów praktykuje takie coś. Ważne że pieniądze w kasach zostaną, nic innego się nie liczy.

tak o prawda, bardzo dużo sklepów tak robi,to nie jest wymysł tylko sinsay'a.
Dobrze, że choć na kartę wrócą- lepsze to niż nic.

Raczej nic nie wskórasz, możesz próbować rozmawiać z kierownikiem i prosić o "wyjątkowe potraktowanie", ale nie sądzę byś coś zdziałała. Tak, jak pisały dziewczyny wyżej, wiele sklepów stosuje takie praktyki. A skoro nie ma prawnego obowiązku przyjmowania zwrotów, to raczej nie muszą o tym informować przy kasie (jest nawet taka maksyma rzymska "nieznajomość prawa szkodzi"- więc niestety nie możemy się tym zasłaniać, że nie wiedziałyśmy). Ale powodzenia :-)

Cytat
wezyr15

Cytat
umarloczek
Nie wiem jak prawnie to wygląda, ale niestety coraz więcej sklepów praktykuje takie coś. Ważne że pieniądze w kasach zostaną, nic innego się nie liczy.

tak o prawda, bardzo dużo sklepów tak robi,to nie jest wymysł tylko sinsay'a.
Dobrze, że choć na kartę wrócą- lepsze to niż nic.

Owszem, ale chyba przy płaceniu za zakupy pracownica sinsay powinna mnie poinformować o możliwości zwrotu w jakimś tam terminie i na jakich zasadach.
W H&M też jest taka polityka, ale przy zakupie zawsze dostawałam informacje coś w stylu "jeśli rzecz okaże się za duża/za mała itp. to jest możliwość zwrotu do x dni, z oryginalnymi metkami i zostanie on zwrócony jako doładowanie karty podarunkowej" wtedy nie ma problemu, bo wszystkie informacje otrzymałam. Ale nie przyszło mi do głowy, żeby pytać o takie rzeczy w sinsay, bo po pierwsze kupowałam buty, aby w nich chodzić, a nie kupić, by je zwracać i sądziłam, że zwrot będzie wyglądał normalnie-płaciłam gotówką, to dostaje gotówkę, a nie takie gierki i to jeszcze bez informowania klienta. Bardzo zniechęciłam się do tego sklepu, po odwróceniu rachunku i zobaczeniu tej informacji :/

Jeżeli chodzi o reklamację to sklep ma obowiązek zwrócić gotówkę.

A w przypadku zwrotu (który jest dobrowolny dla sklepów), moga regulować tę kwestię dowolnie.

Cytat
alicjast
Owszem, ale chyba przy płaceniu za zakupy pracownica sinsay powinna mnie poinformować o możliwości zwrotu w jakimś tam terminie i na jakich zasadach.

Nie do końca. Nalezy poprosić o regulamin, który jest dostępny w każdym sklepie na żądanie. W większości sklepów jest taka informacj: "Możliwość zwrotu w ciągu 30 dni. O szczegółach - regulamin".

Na twoje zapytanie ustna odpowiedź sprzedawcy jest równiez wiążąca.

ok Dziewczyny Dziękuję za komentarze i niestety pozostaje mi jedynie ten nieszczęsny zwrot na kartę podarunkową ...

Cytat
alicjast
ok Dziewczyny Dziękuję za komentarze i niestety pozostaje mi jedynie ten nieszczęsny zwrot na kartę podarunkową ...

Jeżeli nie planujesz zakupów w tym sklepie to zrób tak (ja tak robię z bonami): podchodzę do osoby w kolejce, która ma towar za co najmniej taką kwotę jak widnieje na karcie/bonie i poproś o to, aby przy kasie zapłaciła tą kartą a ty jej dasz kartę. Wytłumacz powód, dlaczego zależy ci na tym i dodaj, że będziesz z tą osobą w kolejce aż do zapłaty, żeby mieć pewność, iż nie zamierzasz jej oszukać. Zazwyczaj wybieram osoby z uśmiechem o pogodnym usposobieniu, bo zrozumieją i chetnie pomogą

Cytat
SunFlower23

Cytat
alicjast
ok Dziewczyny Dziękuję za komentarze i niestety pozostaje mi jedynie ten nieszczęsny zwrot na kartę podarunkową ...

Jeżeli nie planujesz zakupów w tym sklepie to zrób tak (ja tak robię z bonami): podchodzę do osoby w kolejce, która ma towar za co najmniej taką kwotę jak widnieje na karcie/bonie i poproś o to, aby przy kasie zapłaciła tą kartą a ty jej dasz kartę. Wytłumacz powód, dlaczego zależy ci na tym i dodaj, że będziesz z tą osobą w kolejce aż do zapłaty, żeby mieć pewność, iż nie zamierzasz jej oszukać. Zazwyczaj wybieram osoby z uśmiechem o pogodnym usposobieniu, bo zrozumieją i chetnie pomogą

ooo dzięki za pomysł wypróbuje

Dużo sklepow zwraca pieniądze tylko w formie karty podarunkowej, to jest zgodne z prawem, choć dla klientów może być nieprzyjemne.
Mało tego niektóre karty mają nawet datę ważności.