Błąd w tytule.. przepraszam .. "MU"
Wczoraj chłopak powiedział że prawdopodobnie wyjedzie do innego miasta jeśli nie znajdzie pracy tutaj, i będzie przyjezdzał tylko na weekendy . Wczesniej mi jednak obiecywał że zostanie i poczeka na mnie rok tutuaj i razem pojedziemy na studia . Troche sie zdenerwowałam,przez cały wieczór mu narzekałam i marudziłam (niestety taki moj charakter,czy jakis inny problem - w jego towarzystwie łatwo sie o cos obrazam na niego itd ) , jak wrocilam do domu to mi było bardzo głupio że sie tak zachowywałam i myślałam zeby sie z nim rozstać,ponieważ zemną nie jest szczęsliwy.. .
Pożniej stwierdziłam że jeszcze zaczekam,dzisiaj rano na pytanie czy przyjdzie wieczorem na chwile odpisał "narazie sie niechce z tobą spotykać" , nei odpisałam mu nic ,jest teraz na skype , ale jestem na niewidocznym,neichce zabardzo teraz z nim rozmawiać , i tu moje pytanie : nie pisać mu nic,ani sie nie pokazywać (nawet na skype)?myśle ze go kocham,niewiem czy chce z nim być bo go tylko chyba denerwuje,niechce mi sie z nim rozmawiać bo przecież chyba jasne że zostawił mnie bo go wnerwiałam,wiec chyba chce odemnie odpocząć.. ale myślicie że są jakieś szanse "kiedyś"? czy powinnam sie odezwac?
Zapewne to co napisałam jest bez sensu i jedno i to samu lub sprzeczne,ale potrzebowałam coś napisać.. i niewiem co zrobic..\
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-12 09:09 przez mmoonniikkaaff.