gorący temat
wczoraj o 19:02
wczoraj o 18:57
wczoraj o 18:41
wczoraj o 18:28
wczoraj o 18:17
Depilator laserowy Philips Lumea opinie
26.10 o 20:38
5.03 o 16:37
1.06 o 21:06
25.11 o 18:22
30.01 o 21:06
29.01 o 13:58
Skręcona kostka
Skręcona kostka
Witam was ....
Mam malutkie pytanko bo 2 tyg. temu w ndz skręciłam kostkę. Byłam u chirurga i powiedział że to lekkie skręcenie z krwiakiem. Kazał siedzieć tydz w domu. Ale jak to wiadomo nie mogłam usiedzieć i kręciłam się po domu a nie powinnam i raz wyskoczyłam na zdawke do szkoły ale to mam 3 min drogi...wiec nie jest jakoś źle. Ale dziwi mnie to że minęły 2 tyg a noga dalej boli, mogę chodzić ale ruchy na boki itd są bolesne. Nigdy nie miałam nic skręconego więc nie mogę się niczym sugerować wiec teraz pyt do Was ....Czy to normalne że noga mnie jeszcze boli? Czy też tak miałyście??...Czy myślicie żeby się wybrać do lekarza? ...tylko boje się że on mi to wsadził by w gips albo szynę jak by było źle;/...Wiec poradźcie mi i podzielcie się jak to bylo u was ?
Skręcona kostka
Niestety, będzie Cię boleć dopóki się nie wygoi :-(
Jeśli nie pójdziesz do lekarza - pocierpisz a w przyszłości (na starość) szybciej w tym stawie pojawią się zmiany zwyrodnieniowe. I znów będzie boleć... Tym bardziej, że zrobił się krwiak, który niszczy chrząstkę stawu.
Jeśli pójdziesz - prawie na pewno zagipsuje lub założy longetę (tzn półgips) i obwiąże bandażem wokół stopy, kostki i łydki. Czasem wystarczy sam bandaż elastyczny. To utrudni chodzenie, kąpiel itp przez jakieś 1-1,5 miesiąca... Ale przyspieszy gojenie stawu i zminimalizuje uszkodzenia. Nadal będzie boleć lecz mniej, bo ruchy w stawie będą wręcz niemożliwe.
W sumie jak się nie zrobi - grecka tragedia ;-) Wybierz dla siebie mniejsze zło :-) Zawsze możesz u lekarza nie zgodzić się na gipsowanie :-)
Ból można znieść lekami przeciwbólowymi, lecz te lepsze są, niestety, na receptę.
Bez recepty dostępny jest np. Altacet w żelu (zniesie obrzęk) i Ketonal (p/bólowy) też w żelu.
Trzymam kciuki i życzę cierpliwości! :-)
Skręcona kostka
Moja droga jestem mistrzynią w wykręconych kostkachMiałam 10 albo i wiecej razy wykręcone obie kostki(raz sie trafiło naraz i dwie nogi miałam w gipsie,ale to wszystko przez sport bo trenowałam wyczynowo)2 tyg po fakcie to juz długo i gipsu napewno nie bedzie.Jest to narmalne ze boli i dłudo bedzie bolec wiec usisz na noge uważać.Kup sobie najlepiej ściągać na staw skokowy w aptece tak za 10 zł jest chyba,albo owijaj bandzrzem elastycznym tylko nie na noc ani tego ani tego.Jak założysz taką opaske lastyczną to śmialo możesz na to buta zalożyć i maszerować do szkoły.Jak teraz cię boli noga to smaruj ją sobie maścią bengay z apteki dla sportowców.Smierdzi strasznie ale rozgrzewa rewelacyjnie i pamiętaj jak wstajesz z łóżka rano to najpierw sobię te noge rozruszaj dłońmi i wymasuj bolące miejsce.
Skręcona kostka
no ona nie boli jakos strasznie...prosto jak chodze normalnie to tego nie odczuwam. Powiedziała mi chirurg że to lekkie skręcenie i albo szyna albo tydzień w domu. Więc pytam bo nie wiem czy ten ból to normalnośc czy coś jest nie tak
Skręcona kostka
taki ból przy skręceniu to normalka - niestety, a prześwietlenie miałaś, moze tam się coś babra w środku-skrecenia są paskudne też tak miałam
Skręcona kostka
tak mialam chirurg powiedzial jak wyzej napisalam ze to lekkie skrecenie z krwiakiem i ze juz sie ten krwiak zrobil ze mam smarowac altacetem zeby opuchlizna zeszla no i zeszla tylko kolo kostki jeszcze w 1 miejscu mam zgrubienie jakby przy sciegnie...
Skręcona kostka
hej, wiesz co ja mam podobny problem ,,, noga mnie boli, byłam dwa razy na wstawianiu i nadal po 2 tygodniach mnie boli:/
wiem ze jak pojde do lekarza to też będzie pewnie mi gips zakładać, mam opuchlizne już od ponad miesiąca i nic nie schodzi, ciagle boli, niby miałam opuszczona kostkę... a wszystko to od butów na obcasie, teraz nie moge zadnych szpilek załozyć... to mnie dobija. bo jak założe zaczyna mocno bole:/
i nie wiem co jest grane
Skręcona kostka
Wiem, że temat już bardzo stary, ale kilka dni temu skręciłam nogę na szpilkach (wykręciłam ją tak do wewnątrz), bolało okrutnie, ale kostka nie spuchła, zasinienie minimalne, więc nawet o lekarzu nie myślałam. Dziwi mnie jednak jedna rzecz, noga kompletnie nie boli mnie w kostce, mogę swobodnie "kręcić kółeczka" stopą, ból jest minimalny, mogę ją wykręcać i stawać na palcach i co najciekawsze mogę chodzić tylko i wyłącznie w butach na obcasie. W płaskich jeszcze pół biedy, ale najgorsze jest kiedy jestem na boso, nie mogę zrobić kroku bo noga boli kiedy przenoszę na nią ciężar. Nie boli w kostce ale poniżej, bliżej śródstopia i boku stopy. Miała któraś z Was coś podobnego?? Bez lekarza pewnie się nie obejdzie, ale chciałabym mieć mniej więcej jakieś rozeznanie w temacie, czego się mogę spodziewać
Skręcona kostka
Oj niestety nie pomogę . Kostkę miałam skręconą kilka razy , ale sytuacji o której piszesz nie więc nie pomogę Mogę tyllko podbić
Skręcona kostka
jestem miesiac po skreceniu i dalej boli i jest opuchniecie -polecam orteze by odciazyc staw przy chodzeniu i uwazac ja akurat smarowalam wenorutonem a na poczatku przeciwbolowymi,mysle ze to sprawa na dwa miesiace przynajmniej u mnie a o obcasach zapomnij ja miesiac po moge zalozyc lecz chodzic nie umiem-wiec te sprawy sa dlugotrwale jesli chodzi o gojenie
Skręcona kostka
Problem tkwi w tym, że ja mogę chodzić tylko na palcach i w butach na podwyższonym obcasie, na płaskich czuję straszny ból, dlatego też pytam czy któraś miała coś podobnego, bo na skręcenie mi to nie bardzo wygląda
Skręcona kostka
Cytat
Doctoressa
Niestety, będzie Cię boleć dopóki się nie wygoi :-(
Jeśli nie pójdziesz do lekarza - pocierpisz a w przyszłości (na starość) szybciej w tym stawie pojawią się zmiany zwyrodnieniowe. I znów będzie boleć... Tym bardziej, że zrobił się krwiak, który niszczy chrząstkę stawu.
Jeśli pójdziesz - prawie na pewno zagipsuje lub założy longetę (tzn półgips) i obwiąże bandażem wokół stopy, kostki i łydki. Czasem wystarczy sam bandaż elastyczny. To utrudni chodzenie, kąpiel itp przez jakieś 1-1,5 miesiąca... Ale przyspieszy gojenie stawu i zminimalizuje uszkodzenia. Nadal będzie boleć lecz mniej, bo ruchy w stawie będą wręcz niemożliwe.
W sumie jak się nie zrobi - grecka tragedia ;-) Wybierz dla siebie mniejsze zło :-) Zawsze możesz u lekarza nie zgodzić się na gipsowanie :-)
Ból można znieść lekami przeciwbólowymi, lecz te lepsze są, niestety, na receptę.
Bez recepty dostępny jest np. Altacet w żelu (zniesie obrzęk) i Ketonal (p/bólowy) też w żelu.
Trzymam kciuki i życzę cierpliwości! :-)